Dobrze, że sa chociaż nieliczni w tym kraju, którzy mają głowę w "odpowiednim" miejscu. Rada "medrców" (RPP)winna też przynajmniej zastanowić się przed "porywczymi" dzialaniami, które de facto będą miały negatywny wpływ i na gospodarkę i na kredytobiorców (m.in. hipoteczni będą więcej "oddawać" do banku - mniej wydawać na produkty i uslugi (co wplynie spowalniająco na rozwój). I tu sie nasuwa cenna uwaga o potrzebie zmiany konstytucji - jak w Stanach - tam przede wszystkim maja dbać o calokształt gospodarki - a nie tylko na ograniczanie inflacji......

są już pierwsze objawy CUDU w Tuskwalley

za Gazetą Prawną;
Energia w Polsce kosztuje już tyle samo co w Niemczech
Doganianie europejskich cen energii miało w Polsce trwać według specjalistów trzy, cztery lata od uwolnienia cen. Trwało dwa miesiące.

Dostawa 1 MWh energii elektrycznej w godzinach pozaszczytowych we wtorek na Towarowej Giełdzie Energii (TGE) w Warszawie kosztowała 56,24 euro, na będącej punktem odniesienia dla naszej części Europy giełdzie EEX w Lipsku 57,13 euro, a na obsługującej kraje skandynawskie giełdzie Nord Pool w Oslo ledwie 32,30 euro. W godzinach szczytowego poboru mocy ceny za granicą są nadal wyższe niż w Polsce, ale i to może się szybko zmienić.

Rynek producenta

- Teraz cena 1 MWh energii konwencjonalnej oscyluje wokół 200 zł i rzeczywiście poziom cen energii w Polsce jest już bardzo bliski cenom zachodnim - mówi dyrektor Karol Pawlak z Polenergii, kontrolowanej przez Kulczyk Holding i dodaje, że ceny w Polsce raczej będą iść w górę niż spadać.
congratulation mr Donek !