Bernard+
/ 83.27.73.* / 2010-12-15 20:06
To robi każda władza w każdym kraju świata - dotrzymuje słowa i jak mówi, że zabierze to zabiera a zabiera zawsze tym, którzy coś mają, i zabiera w kolejności takiej, jaką wyznaczają stopnie trudności zabrania, czyli najłatwiej jest zabrać najsłabszym, dobrze wychowanym mającym skrupuły moralne, niezorganizowanym, rozproszonym i skłóconym. Najtrudniej silnym, bezwzględnym nieprzebierającym w środkach chamom, dobrze zorganizowanym przestępcom i aferzystom oraz wielkoprzemysłowej klasie robotniczej i osobom oraz grupom mającym poparcie polityczne w kraju i za granicą, które mogą również bronić swoich dóbr i przywilejów choćby całkowicie niezasłużonych używając całkowicie kłamliwych argumentów, ale głośno w telewizji, radiu i prasie w tym w zagranicznych mediach oraz na placach i ulicach największych stolic europy i ameryki.
Jak władza mówi, że odda to również dotrzymuje słowa i jak raz powiedziała, że odda to tak długo mówi, że odda aż odda władzę innej władzy, która nie mówiła, że odda? Jeżeli natomiast władza jest ze względu na swoją słabość zmuszona coś oddać to zawsze oddaje wpierw najsilniejszym najbardziej wpływowym, najbezwzględniej władzę atakującym oraz najgłośniej wykazującym w publikatorach, że władza jest im coś winna choćby argumenty użyte dla otrzymania czegoś od władzy były całkowicie nieprawdziwe. Wystarczy tak przedstawiać swoją sytuację, aby reszta społeczeństwa uznała żądających za pokrzywdzonych, którym słusznie należy się zadość uczynienie.