Wolontariusze będą telefonicznie zachęcać wyborców do głosowania na prezesa Prawa i Sprawiedlwiości.
Ciekawe, czy tak jak firmy od kołder i garów będą posługiwać się nielegalnymi bazami danych abonentów. Takimi zawierającymi numery zastrzeżone.
Czy w ogóle takim drobiazgiem, jak sprawdzenie źródła tych danych zawracali sobie głowę.