Pis używa kolejnego populistycznego chwytu.
Nie wiem dokładnie jakie państwo ma wpływy z akcyzy paliwowej. Jestem jednak pewny, że są to ogromne kwoty.... Ciężko budżetowi byłoby je zmniejszyć bo to zmusiłoby naszych "polityków" i "ministrów" do szukania innych źródeł dochodów (czyt. podatków) a to wiąże się z myśleniem (nie każdy potrafi).
A najważniejsze to to, że po zmniejszeniu akcyzy nastąpiłby CHWILOWY (na 3 do 6 miesięcy) spadek ceny paliwa. Potem nałożyłyby się dwa czynniki :
1.dystrybutorzy paliw podnieśliby nieznacznie marże
2. Cena paliwa i tak będzie rosła.
Chyba nie tędy droga.