"podkreślił w liście, że polski parlament jest miejscem, z którym Lech Kaczyński był wyjątkowo mocno związany": był senatorem I kadencji˙oraz posłem na Sejm I i IV kadencji;
Ale jego małżonka związana nie była. I co w tej sytuacji ? Przewidziana jest przecież tablica w pałacu prezydenckim i to wystarczy. Zwłaszcza, że o żadne upamiętnienie nie chodzi, tylko o licytację i eskalację. Zdjęcia, tablice, krzyż....