Palikot w swojej złośliwości pytając o zdrowie prezydenta Kaczyńskiego, pił do jego niepewnego zachowania sugerując chorobę alkoholową. Myślę że jednak głównie mu chodziło o silny wpływ Jaki na działanie Lecha miał Jarosław.
Nie uważam jednak, aby raport o zdrowiu wysokich urzędników państwowych był ogólnodostępny, ponieważ własne zdrowie należy uważać jako moje sprawy intymne.
Ale nie to mnie zniesmaczyło, tylko niektóre wpisy na temat pierwszej damy. Prawdziwy dżentelmen nie wypowiada się źle o damach i nie krytykuje ich wyglądu. Oczywiscie tego wpisu na pewno pisał żaden mężczyzna, tylko niedojrzały emocjonalnie szczawik, z zadawnionym urazem do matki.
Najgorsze brak reakcji innych forumowiczów, czyżby ta dolegliwość dotyczyło pozostałych.