Czy tak wygląda demokracja w wyobrażeniu partii Donalda Tuska? Waszym zdaniem to normalne w
demokracji, że ktoś kto ośmiela sie mieć inne zdanie jak ugrupowanie rządzące jest zdany na kpiny i
wyzwiska w publikatorach?

Już to napisałeś pod innym artykułem na temat pis-u. Nie było w nim ani pod nim żadnych inwektyw w przeciwieństwie do artykułów pod którymi artykułują swoje poglądy pis-kacze...
Daj sobie spokój człowieku, ani ty nikogo nie przekonasz ani pis-ek chytrusek zmieniający się w owieczkę na potrzeby opinii publicznej przed wyborami, nie ma szans zdobyć więcej niż żelazne 20% głosów moherowych...Sorry, za dwa lata będzie juz 15%, w końcu moherki nie szczycą sie najniższa srednia wiekową...
Bedzie też więcej młodych, inteligentnych, którzy na pis na pewno nie zagłosują. Właśnie dlatego zmieniają pis-kowi wizerunek, niestety niewiele to pomoże moim zdaniem.
Ale jak chcesz, możesz trzymać się ojca dyrektora i ojca narodu Jarka i się złościć coraz bardziej, tylko co ci to da? Będziesz coraz bardziej sfrustrowany i skrzywiony, wnuki będą przed tobą uciekać a ludzie na twój widok przechodzić na drugą stronę ulicy.
Znam parę takich zaciętych, zacietrzewionych moherowych staruszków...Są straszni.
Zastanów się o co ci chodzi tak naprawdę i czy naprawdę pis jest taki jedyny sprawiedliwy?A jeśli tak to dlaczego wszyscy ci "źli" ludzie w Polsce go nie chcą? (Najnowszy sondaż dla TVP - 52%)

"Będzie też więcej młodych, inteligentnych..." A to ciekawe spostrzeżenie, Skąd ich będzie więcej? Czy planowane jest może klonowanie inteligencji? Czy możliwym jest, aby gdzieś na klepisku, albo na jakimś podwórku, młody człowiek, mający za rodziców prostych ludzi, nagle dostał olśnienia, cudu łaski bycia inteligentem? A zresztą po co mu ta cała nteligencja, skoro do przeżycia jemu, oraz jego poprzednikom wystarczało trochę sprytu i cwaniactwa? I tu prosta odpowiedź, jak się ta masa, zwana wyborczą masą, ma opowiadać za programami sanacji życia społecznego, walki z korupcją, nepotyznem i innymi plagami, które rozpasały się na dobre w tym biednym kraju. Jak ów mniej lub bardziej cwaniakujący i chwytający się niekiedy przysłowiowej brzytwy ma opowiadać za sprawiedliwością, skoro rzetelnie i zgodnie z sumieniem mało co zdziała? Czy ta masa ludzka wobec tego jest "zła", zdecydowanie nie. Po prostu podchodzi praktycznie do życia, które przypomina ciągły geszewt, uskuteczniany tak, aby przetrwać i nic więcej.