Czyżby "Raport" zawierał aspekty, które mogły by być domeną działania RPO? Czy taka forma odpowiedzi innemu reprezentantowi Państwa Polskiego nie jest swego rodzaju ignorowaniem? RPO wyłuszczył prośbę i spotkał się ze zdecydowaną odmową. Nawet jeżeli "Raport" będzie zawierał informacje o nieprawidłowościach i uchybieniach, to w przypadku jego nieudostępnienia instytucjom, Parlamentarzystom, to nasuwać się będą konkluzje, że powstał z pobudek koniunkturalnych mających na celu sparaliżowanie instytucji odpowiedzialnych za walkę z przestępczością określonego kalibru. Sądzę, że możliwa byłaby współpraca na platfornie Premier - Julia P. oraz RPO. Trzeba do tego jednak chęci i dobrej woli. A w tym przypadku raczej brak takowych. Poza tym, jeżeli nagłaśniamy temat "Raport" wyciągając przy tym działa ogromnego kalibru, to temat nie staje się prywatnym tematem w gabinecie, a jest on już tematem publicznym. Społeczeństwo chciałoby wiedzieć, co jest na rzeczy (...)