Forum Forum finansoweInne

PKO BP może kupić akcje Banku Pocztowego

PKO BP może kupić akcje Banku Pocztowego

A'Kwach / .* / 2004-08-05 11:34
Komentarze do wiadomości: PKO BP może kupić akcje Banku Pocztowego.
Wyświetlaj:
kamyk / .* / 2004-08-09 09:47
Krauze nie po to kupił akcje Pocztowego, żeby sprzedawać je ze stratą. Według dostępnych informacji zbył je po godziwej cenie. Zakup Pocztowego przez PKO BP jest w pełni racjonalny. Rozwój działalności detalicznej Banku Pocztowego mógłby istotnie zagrozić pozycji PKO w tej grupie klientów, zatem można potraktować to jako zablokowanie potencjalnego konkurenta. Z drugiej strony, bardzo zwiększa to możliwości rozwojowe PKO, toż nie ma w Polsce żadnego banku z prawdziwego zdarzenia, który oferowałby usługi via okienka pocztowe! Ten oczywisty kanał dystrybucji usług wynikał z niemrawości Pocztowego, której źródeł mozna szukać w poprzednim akcjonariacie. Może teraz coś ruszy? z punktu widzenia klientów mogłoby być to korzystne.
A'Kwach / .* / 2004-08-05 11:34
Jak tylko przeczytałem, że PKO BP chce kupić akcje Pocztowego od razu wiedziałem, że sprzedającym będzie Prokom Inv. (Krauze). To oczywiste - w ten sposób ekipa (od Krauzego) obecnie rządząca w PKO BP da kasę Krauzemu, który za chwilę kupi znaczący pakiet PKO BP - większy niż go obecnie stać.Mogę dopisać sobie dalej ten secenariusz: wycena akcji Pocztowego po jakiej PKO BP kupi akcje będzie zawyżona. A jak Krauze będzie kupowł PKO BP to w wycenie akcji tego ostatniego nie będzie uwzględniona wartość Pocztowego bądź będzie wyceniona znacznie niżej niż w chwili gdy PKO BP płacił Prokomowi Inv.Czyli znowu dzika prywtyzacja.To już będzie kolejne podejście Krauzego do PKO BP. Poprzednio miało się odbyć przez połączenie Pocztowego (w którym Krauze ma znaczący udział) z PKO BP. Akcję Pocztowego wyceniano wtedy chyba z dziesię razy wyżej niż wynikało to z rzetelnej wyceny tak, że wartość Pocztowego dorównywała gigantowi PKO BP. Po połączeniu Krauze miałby w ten sposób znaczący pakiet PKO BP-Pocztowy czy jak tam miał się połączony bank nazywać.Proste, jasne i oczywiste. Przecież lud mamy niewykształcony. Ciekawe czy któryś z dziennikarzy zacznie grzebać w temacie czy, jak zwykle, wszyscy się pochowają.PS. 1) Aha! Nie jestem od Kulczyka - żeby było jasne.2) Ponieważ na dole nie jest napisane, że to ma byc e-mail autora niniejszej wypowiedzi więc wpisuję Ministra Finansów. Możecie do niego odpisywać. Nie będzie się potem mógł bronić jak Miller w sprawie Rywina, że nie wiedział.

Najnowsze wpisy

Kredyty hipoteczne - najlepsza oferta: