ixi79
/ 94.254.248.* / 2016-05-04 15:33
Nie dopatrywalabym się spisku. PP tak po prostu działa - dno i pięc metrów mułu. W ostatnim miesiącu nadałam i czekałam na odbiór około 11 przesyłek - z roznych miejsc w PL i do różnych miejsc w PL - wszystkie polecone. ŻADNA, podkreslam ŻADNA nie została dostarczona bez problemów. Oczekujac na przesyłki musiałam ich szukać po urzedach w swoim miescie - WROCŁAW, nie pipidówka. W systemie PP przesyłki były albo do mnie juz dostarczone, albo awizowane (niektóre niby 2 razy!)- przy czym żadnego awizo nie otrzymałam, a oczekiwałam na nie. Wysłane przesyłki zostały podostarczane do rożnych osób w okolicy, na zasadzie - niech sobie odbiorca od sąsiadów weźmie. Jeden z odbiorców nie mogł się jej doprosic od sąsiada przez 5 dni. Nikt wcześniej nie zapytal czy sobie życzy żeby jego paczki były zostawiane gdziekolwiek, zwłaszcza u ludzi z ktorymi ma nie najlepsze relacje. MASAKRA - nigdy więcej PP!!!