omega
/ 195.216.109.* / 2006-01-27 08:24
"...na reprezentatywnej, losowej 1000-osobowej ogólnopolskiej próbie osób od 18 roku życia za pośrednictwem wywiadów telefonicznych (CATI). .."
Tak tylko do urn wyborczych pójdą nie tylko ci którzy posiadają telefony. Zatem jaki procent społeczeństwa ma dostęp do ciągle jescze "luksusu" w niektórych rejonach Polski. TP S.A. prowadzi skuteczną politykę zwijania swoich placówek a więc są coraz bliżej klienta np. przez "błękitną superlinię". Znając preferencje wyborcze warszawiaków można przypuszczać (z błędem stat. +/-3,1, proc.), że firma OBOP ogranicza się tylko i wyłącznie do wywiadów miejscowych. Nie dajmy się zwariować... to ciągle jest ta sama Polska, gdzie mamy jeden z najniższych wskaźników w Europie stat. telefonów stacjonarnych przypadających na mieszkańca.... a co dopiero na STAT. WYBORCĘ !!!