Tak chłopaki strzelają tymi punktami procentowymi... może uda się utrzymać wzrost powyżej 3%, a może nie... a ja mówię że wzrost będzie 10% w przyszłym roku... co? Niemożliwe? Niech ktoś z nich poda wreszcie jak to oszacował - niech pokażą ścisłe obliczenia, zmienne jakie zastosowali. Dotyczy to zarówno ugrupowań politycznych jak i (w szczególności) naszych "wielkich" ekonomistów z RPP i NBP.