Dlaczego się dziwisz? Tusk i Pawlak to przecież koalicjanci z przed kilku lat, kiedy to pospołu,
na życzenie Wałęsy, obalali Premiera Olszewskiego. Nie widziałeś filmu? to zobacz.

REalu60 - takie węszenie po zyciorysach to nic dobrego, ale jęsli juz przy tym jestesmy to warto wiedzieć, że kto nie współpracował z PRL albo jej zbrojnym ramieniem PZPR i SB nie mógł liczyc na żaden awans społeczny. A przecież naturalnym dążeniem normalnego czlowieka powinna być chęć równania do najlepszych. i walka o wyższy szczebel w służbie dla ogółu. Kto tego nie uwzględnił i nie wstapił do PZPR nie mial żadnych szans aby zostać np. generałem, profesorem, rektorem ,dyrektorem czy nawet biskupem. Takie były czasy. Czlowiek prawy, skromny zostawał w cieniu. Masz za złe, że w takich warunkach, ktoś ambitny , nieprzeciętnie zdolny, utalentowany czy energiczny zmierzał do odtworzenia elit spolecznych i warstwy inteligencji, które w powaznej mierze zostały wytrzebione przez hitlerowców. Gdyby każdy rozumowal twoimi kategoriami to byśmy pozostali narodem bez ikry, nie wykształconym z analfabetyzmem, a tak nie jest, więc się mylisz w ocenie, że 2 mln ludzi czł. PZPR to ludzie gorszej kategorii. Jeśli bierze si e pod uwagę ich dorobek i mądrość dla dobra Polski to nie jest błędem. I daj spokój temu Kryżemu, bo pewnie do gaci mu nie siegasz

Podsumowane, dalej nie trzeba tego komentowac, bylo pora naprawiac

No właśnie, tego nie rozumiem.
Ja nie wolę ani takich co rwą się do władzy a potem popełniają błędy, jak również tych, którzy świadomie oszukują. Nazwijmy w końcu sprawy po imieniu.
Ci pierwsi to nieudacznicy, a drudzy oszuści. Rozumiem z twojej wypowiedzi że ty wolisz tych pierwszych.
Natomiast nie wiedzieć czemu denerwuje cię Wunderlich, który od zawsze był w PZPR i nadal tam jest.
Ja zdecydowanie wolę ludzi, którzy są wierni swoim przekonaniom (niezależnie jakim), bo to po prostu oznacza, że wcześniej to przemyśleli i słuszności swoich przekonań są pewni (niezależnie czy faktycznie tak jest).

Szanowny Wyborco, trudno mi się odnieść do twojej wypowiedzi, ponieważ wymienialiśmy poglądy na temat WENDERLICHA (a nie jak pisałeś Wunderlicha), a tu nagle poszerzyłeś zakres do polskich kresów wschodnich, drugiej wojny światowej i Eryki Steinbach (nie Erika Steibach). Zrobiłeś ze swojej wypowiedzi groch z kapustą i właściwie to już nie wiem o co ci chodzi.
A co do twojego pytania dotyczącego NSDAP i jej istnienia, to może oficjalnie taka partia nie jest zarejestrowana, niemniej ludzie którzy są jej zwolennikami nadal żyją i wyznają te zasady tylko nieoficjalnie. Ty wyznajesz zasadę, że jak czegoś nie widać to tego nie ma.
Bardzo naiwna filozofia, popularna głównie w przedszkolach..

""Real60, pewnie też widzisz cud gospodarczy po zarządem tego nieudacznika,
uważam, że nie pozbyliśmy się kaczyzmu, jak Ty zapewne sądzisz....""

No tu zgadzam się z tobą w całości. Masz absolutną rację pisząc, że pod rządami tego nieudacznika premiera Kaczyńskiego cudu żadnego nie widać i ja go również nie widzę.
Również zgadzam się z tobą, że kaczyzmu nie pozbyliśmy się i pewnie proces tego "pozbywania" jeszcze trochę potrwa, biorąc pod uwagę skalę zawłaszczenia państwa przez pis.
Do szkoły również "trochę" chodziłem, niestety tego utworu literackiego sobie nie przypominam. Może bym sobie przypomniał, gdybyś podał autora.

Aha...., czyli rozumiem, że jak nie znam wszystkich utworów wszystkich polskich poetów, to na miarę patrioty nie zasługuję. Jeśli uważasz że to jest MIARĄ PATRIOTYZMU, to pozostaje mi już tylko ci współczuć.
Ale OK, niech i tak będzie, bowiem wątpliwą przyjemnością jest stać w jednym rzędzie z ludźmi twojego pokroju.
Wolę już nie być patriotą.

Widzisz Wyborco - "prawdziwy patrioto" jak się sam nazywasz, piszesz o Tusku, jego dziadku (dobrze że nie o pra,pra,pra dziadku), Pawlaku, "nocnej zmianie", TW Bolku itd. Piszesz również o patriotyzmie Mamy Jarka i jego samego. Zatem jak przypuszczam, jesteś osobą dobrze poinformowaną oraz myślącą, a co za tym idzie nie powinno ci sprawić żadnego kłopotu odpowiedź na kilka pytań.
Oto one :

1) Tuż po wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego. Jak to się stało, że Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, dostaje od stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet szarego członka PZPR.

2) Żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle. W tym czasie gdy w Polsce rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi Bierutem, posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce. Dlaczego?

3) Rodzą się bliźniaki i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na początku lat 60, kiedy
większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, albo czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły zabawiają się w reżimowej TV. Dlaczego?

4) Akowiec na początku lat 60 wyjeżdża do Angli i Holandi, dostaje kontrakt w Libii, w
tamtym czasie nawet nie każdy sekretarz KW mógł sobie pozwolic na takie wojaże. Dlaczego Rajmund nie ma z tym problemów?

5) Jarosław Kaczyński jako jedyny działacz opozycji, z kręgu doradców Lecha Wałęsy nie
zostaje internowany. Dlaczego?

6) Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalki, jako jedyny opozycjonista
odmawiający władzy PRL zostaje zwolniony do domu, co więcej nikt go nie nęka, w okresie 1982-1989. Dlaczego?

7) Jarosław Kaczyński jako jedyny `opozycjonista' ma sfałszowaną i opatrzona bogatym
komentarzem IPN, teczkę i jako jedyny opozycjonista domagający się powszechnej lustracji, ujawnia swoja teczkę dopiero po naciskach prasy. Dlaczego?

8) Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, wyjazdami zagranicznymi, karierą filmową bliźniaków i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym?

Wiedzialeś o tym?? Nie?? Nie wiedziałeś dlatego że nie było o ty mowy w "nocnej zmianie", nie mówili o tym w radiu Maryja i TV Trwam?? Bo nie napisali o tym w Naszym Dzienniku??
Pewnie nie masz odwagi spytać swoich duchowych przywódców, boisz się nawet pomyśleć jaka może być odpowiedź.
Mam nadzieję, że jesteś homo sapiens i wyciągniesz sam szereg wniosków również ten,
dlaczego do tej pory te FAKTY o najbliższej rodzinie braci nie ujrzały światła dziennego, natomiast w zamian tak dużo wiemy o dziadku Tuska. Jako PRAWDZIWY PATRIOTA powinieneś się również i tym zainteresować. Powodzenia w myśleniu!

Z niecierpliwością oczekuję twoich wyjaśnień, tylko bardzo proszę o KONKRETY, bez tej całej "patriotycznej" ściemy dla "ciemnego ludu"

Real60, widzisz Drogi Panie, mego ojca 1946 roku wywieźli ze Lwowa Rosjanie, a moja Mama ze mną dostała kartę ewakuacyjną na " Ziemie Odzyskane" Mój Ojciec zaginą bez wieści, a moja mama pracowała, jakoś wychowała mnie, nie będąc członkiem żadnej partii, a ja skończyłem studia i wcale nie ukrywałem swej antypatii do Rosji, która pozostała mi do dziś. Dlatego tez mam za złe Tuskowi, że spotyka się z panią Steinbach nie mając żadnego pojęcia o polskich przesiedleńcach. Steibach dla Tuska powinna być jak morowe powietrze. Nikt z Polaków nie życzył sobie przesunięcia granic, a ten babsztyl robi z nas tyranów. Ja też jechałem ze Lwowa do Bytomia 2 tygodnie w bydlęcym wagonie. Większość przegnanych z tamtych stron jechała w wagonach węglarkach - odkrytych. My jechaliśmy w wagonie krytym, przeznaczonym dla matek z małymi, podkreślam małymi dziećmi, dla powyżej siedmiu lat były węglarki. Możesz mi zaufać: nigdy ja też nie byłam członkiem partii, bo wstręt do PZPRu, SLD i LiDu wyssałem z mlekiem matki, ale stanowiska w pracy miałem różne. najdłużej kier. dz., ale byłem też dyrektorem. Pracowałem też z ludźmi z AK, a nawet z Africa Korps i nie wszystkich szykanowano, jeśli na bieżąco nie angażowali się w walkę o zmianę ustroju. Być może, że tak było za Kaczyńskim. Ale wiem jedno, że Kaczyńscy, może nieudolnie, ale chcieli przywrócić normalność, lecz od pierwszego dnia Liberałowie przeszkadzali na każdym kroku i zdaję sobie sprawę, że zawiązanie koalicji z Lepperem i Giertychem to była konieczność, lecz oni obaj, w swych żądaniach nie mieli umiaru i dlatego tak się skończyło. Kaczyński nie miał wyboru, lecz Tusk wybiera Boniego całkiem świadomie, aby w przyszłości powołać innych. W naszym kraju roi się od TW zapamiętaj.

Drogi realu60, nie rób ze mnie wroga Niemiec, jeśli Ci napisałem o mojej wrogości to tylko do Rosjan. Od Niemców oczekuję rzetelności w spojrzeniu na historię. Nie my Polacy byliśmy powodem ich przesiedlenie i nie do nas powinni kierować swoje żale lecz do Rosji, która chciała powiększać swoje terytoria, jak wcześniej Niemcy. Kompletnie nie jesteś psychoanalitykiem. Ja skacząc po tematach ruszam te sprawy , za które tacy jak Ty Panie, mają , różni ludzie, pretensję do Kaczyńskiego.Jeśli chcesz wiedzieć to ludność dawnej Galicji, której stolicą był Lwów, bardziej tolerują Niemców niż moskali, ale kończymy tę dyskusję, ponieważ ty jesteś zaślepiony jak kret, oczywiście nie Jarek od pogody, ale ten co ryje w ogródkach, choć ślepy ryje skutecznie - tak jak Ty. Cześć! WSPOMNISZ ZA ROK, żE MIAłEM RACJę.

Sorry, Polski

No niestety, z tą wypowiedzią nie mogę się zgodzić.

Uzasadnienie - moim skromnym zdaniem, "dając dowód znajomości tych ludzi, których tak skrzętnie wymieniłem", dałem dowód na to, że WIEM O CZYM PISZĘ, a nie wypisuję bredni jak niektórzy "pisarze", do których również ty się zaliczasz.

No bo jeśli wychwalasz pis za walkę z komuną i PZPR i ganisz tych co zbyt szybko rozgrzeszają przestępców z byłego PZPR, no to chyba tylko dlatego, że do dzisiaj nie miałeś ZIELONEGO pojęcia kto wchodzi w skład rządu pisu i jakie są jego korzenie i przekonania.
Teraz ci pewnie głupio, więc postanowiłeś zrobić mi na złość pisząc o pochodzeniu z jednego gniazda. I tu również muszę cię zmartwić - nie zrobiłeś.

Zanim następnym razem zaczniesz klepać w klawiaturę, najpierw zadaj sobie trochę trudu i zapoznaj się z faktami. Bo klepania bez sensu w klawiaturę można nauczyć średnio inteligentnego szympansa, a pewnie nie chciałbyś się do niego porównywać.

Pozdrawiam.

Nie istnieje takie cos jak niezalezne dziennikarstwo, nie istnialo i nie bedzie istniec. Nawet jak zatrudnimy do dziennikarstwa roboty to w dalszym ciagu beda musialy postrzegac swiat tak jak je im nadal subiektywny programista.

Nie będzie żadnego referendum.Sprawy są za bardzo zaawansowane żeby jakieś tam społeczeństwo popsuło wszystko.Media europejskie,spin doktorzy działają pełną parą i w grudniu traktat będzie podpisany.Ponad nami tworzy się Związek Socjalistycznych Republik Europejskich i nic nam do tego.W tym świetle kto będzie prowadził ministerstwo gospodarki nie ma znaczenia, bo i tak rządzić de facto będzie niemiecka i francuska brukselka.
Ostatnia nadzieja w Brytyjczykach i ich sprzeciwie,bo nasi już łykają wszystko.

Bo społeczeństwo i ich potrzeby to jedno a politycy,ich machina biurokratyczno-medialna to drugie.Potrzeby jednych i drugich są rozbieżne.Wielkość tych procentów pokazuje że społeczeństwo o wiele bardziej rozumie demokrację niż politycy nimi rządzący. Ogon rządzi psem.

Tak. Przeciw.
Nie widzę żadnej potrzeby pseudo konstytucji europejskiej.
W zupełności wystarczający jest związek ekonomiczny.

Mały błąd.
Chyba czuje się Pan teraz strasznie zawiedziony.


A nie Tusk, oczywiście. Ten ciągle w euforii

Przeczytałem.
Ministerstwo gospodarki dla
PSL oznaczałoby że PO przehandlowało gospodarkę za poparcie.
Ludzie nie po to głosowali na PO, by PO oddało gospodarkę w ręce
Ludowców. To będzie sygnałem, że gospodarczo to nie program PO
będzie realizowany, lecz PSL,

zrozumiałem, zgadzam się.
I proszę wierzyć - ucieszyłbym się realizacją choćby części programu. I złożę gratulacje. Z przyjemnością.
Ale jak ze strony polityków słyszę (po zakończonej kampanii): wywrócimy stolik, pogonić PiS, wytępić PiS, wszystko odwrotnie, rozliczymy PiS, stadion gdzie indziej, drogi też, to zaczynam mieć wątpliwości. A odkręcanie spłaszczenia podatków, progów, ulg prorodzinnych, składki emerytalnej zakrawa wręcz na sabotaż.
Rządy fachowców - Niesiołowski vice marszałkiem, Pawlak do gospodarki, polityk z fundacji na min. sprawiedliwości.
I dziwna cisza o następcy Gęsickiej - jednym z najważniejszych ministerstw.
Brak chętnego czy trwa targ z Pawlakiem?
Przypuszczam, że Tusk już nie raz zobaczył, jeszcze zobaczy słynny gest.

To Tusk prosi Pawlaka, by ten w swoich ministerstwach pozwolił wsadzić vicka.

Święta prawda, działacze PSL są głodni sukcesu, tzn. stanowisk, intratnych zamówień i uprzywilejowanego dostępu do istotnych informacji gospodarczych. Szef im to wszystko zagwarantuje.

wiemy natomiast czym się będzie zajmowało - obławianiem buraków.