Anonim z manufaktury
/ 87.251.238.* / 2010-09-08 21:58
Szanowny Panie @ILLO,
chyba nie lubił Pan historii w szkole i teraz niepotrzebnie się Pan denerwuje.
Po pierwsze myli Pan pojęcia.
Po drugie oburza się Pan na coś, co istnieje od czasów archaicznych, i pewnie będzie istniało do końca istnienia rodzaju ludzkiego, a mianowicie na, mówiąc obrazowo, "drabinę społeczną" .
W przeciągu wielu tysiącleci wrzało w kotle społeczności : wojny, najazdy, zabory , zamachy, przewroty.
Upadały i znikały z mapy świata plemiona, księstwa, imperia, ale istota organizacji społeczeństw zawsze była taka sama : hierarchiczna.
Zarówno władza jak i jej poddani mogli mieć, w różnych formacjach różne przywileje , bądź ograniczenia, ale istota "drabiny" pozostaje wciąż taka sama.
Natomiast słowo demokracja oznacza, w najprostszym ujęciu , władzę ludu, czyli odnosi się do formy sprawowania władzy w kraju a nie do systemu gospodarczego.
Demokrację mieliśmy już w Polsce Ludowej, z tą różnicą , że zwykle podobno był jeden kandydat do wyboru, ale za to cały lud wtedy glosował, no może jakieś 99,9%.
Obecnie , Pan też w tej władzy demokratycznej uczestniczy, głosując w wyborach.
Ale , że większość Pańskich współobywateli była innego zdania i wybrała innego kandydata , to trudno. Na tym polega demokracja, że decyduje większość, a pozostali muszą się podporządkować.
Ma Pan za to demokratyczne prawo zgłosić w najbliższych wyborach swoją kandydaturę. Zapraszamy!
Słowo "demokracja" nie mogło się natomiast odnosić do ustroju gospodarczego, albowiem o jego charakterze decyduje forma własności środków produkcji, o ile dobrze pamiętam, a nie forma sprawowania władzy.
To, że ciemny lud dał sobie wmówić "demokrację", to niech ma do siebie pretensje, niechby się wcześniej przykładał do nauki, bo wtedy była bezpłatna i wystarczyło chcieć , a nie mieć teraz pretensje, że kapitalizm ktoś nazwał demokracją!
Jak się nie wiedziało, że to "nowe" to nie demokracja ale kapitalizm, to trudno.
Ci trochę lepiej obeznani z tematem rozłapali różne dobra dla siebie, a lud ciemny czekał na "demokrację".
A niektórzy to dalej na tą demokrację czekają.
Na szczęście , na naukę nigdy nie jest za późno!
Lecz niestety, na dobre okazje, żeby się załapać ( jakiś bank, cukrownia czy kopalnia), to chyba trzeba poczekać do następnego zakrętu historii.
Z poważaniem