Zdzich
/ 2006-11-27 20:54
/
Bywalec forum
PO wygrało wybory samorządowe w większych miastach tylko dlatego, że większość ma dość rządów PiS-u. PiS jest taką partią, która bardzo się chwali tym czego nie zrobiła dla społeczeństwa. Cały czas wmawiano nam, że jest to rząd najlepszy od szesnastu lat, najwięcej uchwał wprowadził w życie wszyscy są cacy. Tylko PO staje im na drodze mało tego rzuca kłody pod nogi. A tak naprawdę przecież ten rząd przekładańców PiS, SO i LPR ma większość i może wszystko uchwalić i nic nie stanie na przeszkodzie( no może konstytucji nie da rady zmienić). Przez cały rok rządów, konkretnych czynów nie dokonano. Ziobro przed wyborami bardzo się silił, konferencja za konferencją. Wąsacza spektakularne zatrzymanie, potem konferencja, nagonka na Majchroskiego - konferencja, wyjazd do USA po Mazura - konferencja, wszystko to miało podnieść w oczach społeczeństwa obraz rządów. Dziś słyszałem jak pan Edgard cały czas wpycha PO w ramiona SLD. A sami są zależni od Endriu i Romana to wszystko jest ok.. Te partie też PiS-owi nie dają twarzy jedna lewicowa nie wiadomo skąd się wywodzi a druga skrajnie nacjonalistyczna. Pan prezydent lekceważąco pogratulował dla Pani elekt prezydenta Warszawy cyt. „Oczywiście się należą gratulacje dla Pani Hannie Gronkiewicz-Waltz” i później wyliczał co to nie zrobiono dla Warszawy przez ostatnie cztery lata i zastanawiał się czy to nie zostanie zmarnowane. Widać po tej wypowiedzi jak to jest butna partia i jak nie mogą się pogodzić z porażką. Pan Edgard w trójce cały czas dla pana Schetyny wciskał SLD w ramiona i zapewniał, że PiS będzie w opozycji, choć pan Schetyna wypowiadał się, że nie ważne jest z której strony kto jest, i będą z tymi się dogadywać kto będzie chciał zrobić jak najlepiej dla Warszawy. We Wrocławiu PO z PiS-em się dogadują i dla Wrocławia idzie to na dobre ale pan Edgard szedł w zaparte, że to PO i SLD będzie w Warszawie rządzić a PiS będzie w opozycji. Nie wiem dlaczego jest tak trudno pogodzić się z porażką i wyciągnąć wnioski - dlaczego tak jest nich ktoś mi wytłumaczy. Jestem zdania, że nie trzeba oglądać się za siebie i patrzeć co kto źle zrobił, ale iść do przodu i budować przyszłość dla siebie , dzieciom, wnukom. Czas już zakopać swe urazy i zacząć dogadywać się, żeby dla społeczeństwa było lepiej. Skończyć dzielenia Polski na III i IV RP Polska jest jedna. Jeżeli nie będzie końca kłótniom to w historii zapiszemy się jako RP IV kłótliwa i rozszarpująca swe rany.