Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Podatek dla najbogatszych - propozycję ma SLD

Podatek dla najbogatszych - propozycję ma SLD

Money.pl / 2012-05-01 11:54
Wyświetlaj:
herr flick / 193.200.47.* / 2012-05-01 13:38
http://gielda.onet.pl/wzrosl-koszt-ubezpieczenia-polskiego-dlugu,18726,5119809,1,news-detal
incognitor / 194.106.193.* / 2012-05-01 13:18
O, to Miller i jego banda podjął wojnę na populizm ze zgrają Przewodniczącego Własnego Poparcia, aka Człowieka z penisem w szufladzie. Inaczej niż populizmem tej propozycji nazwać nie można. Tymczasem, dla wszystkich wierzących w "liberalizm" PO i satelitów - patrzcie uważnie, wg jakich stawek zapłacimy podatek za 2013r. Nie sądzę, żebyśmy mieli co marzyć o obecnej, 2-stopniowej skali, która już sama w sobie jest złodziejstwem, ale sądzę, że będzie gorzej...
Pyclik / 2012-05-01 13:05 / Tysiącznik na forum
Kierunek słuszny - zarówno pomysł Solidarnej Polski , jak i SLD - tylko za mało odważny; popatrzcie na francuskie 75%!
Dyskusja już była
http://www.money.pl/forum/40-procentowy-podatek-dla-najbogatszych-pomysl-dobry-gdyby-nie--t3038570.html
http://www.money.pl/forum/50-proc-podatku-pit-to-malo-sld-tego-nie-wyklucza-t3199094.html
Nikt w Europie jakoś się nie boi straszaka, ze jakoby z powodu podatku ludzie wyjadą pracować za granicę!
olek pitolek / 176.97.81.* / 2012-05-01 12:47
ŚWIETNY POMYSŁ, GENIALNY, NIE DZIWIE SIE ZE TO POMYSŁ SLD!!
Skoro tu mam odprowadzać 50% swojego podatku to co za problem troche się zakrecic i placić podatki tam gdzie chcą 10%? Jak masz kase mozesz wszystko!!
Chcą 50%? spoko dostaną kupe w papierku a nie 50% takie pomysł tylko w komunistycznych głowach moze sie narodzic
Polak na uchodztwie od polskiej glupoty zagranica / 86.144.138.* / 2012-05-01 12:34
jaki lud taka oferta, biedota i zebractwo ,stad tylu populistow,ktorzy chca oskubac przecietnych,wogole nie bogatych ludzi dzialania, samodzielnosci, czynu i ambicji,pewnie niech robia jeszcze na 10 zrzedzacych pisowcow,ktorzy chca tylko datkow z nieba.
JanuszPOlikot / 2012-05-01 12:28 / Tysiącznik na forum
Niektórzy występujący przy tej okazji mówcy, wspominają tzw. "męczenników z Chicago" i przypisują ustalenie obchodu Dnia Pracy na dzień pierwszego maja, jako rzekomą datę zajść w tym mieście. Otóż jest to jakieś nieporozumienie, gdyż odnośny pomnik w Chicago oddaje hołd nie robotnikom, lecz policji, a głównie kapitanowi Ward, który w zajściach tych stracił życie. Przypomnijmy jak to było.

W roku 1886, dnia 16 lutego, rozpoczyna się strajk robotników w fabryce maszyn rolniczych Mac Cennik. Strajk ten przedłuża się aż do dnia 3 maja, kiedy to przybyła z Europy grupa zawodowych terrorystów i dołączyła do strajkujących, nadając strajkowi charakter rewolucyjny i powodując gwałtowne zajścia w całym mieście, a głównie na placu Haymarket. Policja była zmuszona interweniować; 130 policjantów, pod komendą kapitana Ward usiłowało opanować te gwałty i niszczycielskie manifestacje. W momencie, kiedy kapitan Ward z podniesioną dłonią (jak to widać na pomniku), przemawiał do manifestantów, terroryści rzucili bomby na policjantów, zabijając siedem osób, w tym i kapitana Ward, a siedemdziesiąt osób ciężko raniąc. Grupa terrorystów wraz ze swym przywódcą Samuelem Fieldem została aresztowana i oddana władzom sądowym. Po kilku miesiącach (drugiego listopada tegoż roku) Sąd Najwyższy skazał, czterech terrorystów na karę śmierci i wyrok został wykonany.

Podsumowując te wydarzenia, można stwierdzić:

1. Nie dają one żadnych podstaw do obchodzenia Pierwszego Maja, gdyż dnia pierwszego maja w Chicago nic nie zaszło, bowiem akt terrorystów przybyłych z Europy i nie mających nic wspólnego z robotnikami z Chicago, miał miejsce trzeciego maja.

2. Kto miałby jakieś wątpliwości w tej sprawie, może wszystko to sprawdzić czytając gazety z tego okresu, które z łatwością znaleźć można w bibliotece w Chicago (National Library).

3. Zdaje się, że historia zanotowała tylko dwa wydarzenia "pierwszego maja", a mianowicie: ogłoszenie dnia l maja 1776 roku założenia przez satanistę Adama Weishaupta masońskiej loży Iluminatów, w Niemczech, oraz dekret rządu pruskiego z dnia l maja 1841 roku, odnoszący się do wyrzucenia z Niemiec rewolucjonisty Heinrich Heine (znanego raczej jako poeta), ale oba te wydarzenia nie mają nic wspólnego ani ze "sprawą robotniczą", ani też z Dniem Pracy.


Masoni, libertyni i lewacy wszystkich krajów łączcie się......:):):):):):):)

POzdrawiam czytelników GW i słuchaczy TOK FM......czyli tzw. współczesny POletariat......
Pyclik / 2012-05-01 13:51 / Tysiącznik na forum
Uzupełniam:
1 maja katolicy obchodzą również wspomnienie dowolne Świętego Józefa Rzemieślnika.
Liturgiczne święto św. Józefa po raz pierwszy spotykamy w IV wieku. w klasztorze św. Saby pod Jerozolimą. W zachodnim chrześcijaństwie zaczęło przyjmować się powoli po VIII wieku. Dopiero papież Sykstus IV w 1479 wprowadził je do brewiarza i Mszału Rzymskiego. W XVII wieku Grzegorz XV rozszerzył je na cały Kościół.
Na początku XIX w. przełożeni generalni 43 zakonów oficjalnie złożyli prośbę w Stolicy Apostolskiej o utworzenie nowego święta Opieki świętego Józefa nad Kościołem Chrystusa. W 1847 ustanowił je Pius IX, było obchodzone w trzecią niedzielę po Wielkanocy, Pius X podniósł je 1913 do rangi uroczystości I klasy.
Natomiast w 1955, Pius XII zniósł je, by wprowadzić nowe tej samej klasy tj. Świętego Józefa Rzemieślnika, na 1 maja.
No i jak zwykle - podpięli się; jakby to było, aby jakiś dzień wolny nie był świętem religijnym? Bo gdzie "taca"?
JanuszPOlikot / 2012-05-01 15:38 / Tysiącznik na forum
Dziwne nieprawdaż?... że w Stanach Zjednoczonych "Święto Pracy" tzw. Labour Day obchodzi się we Wrześniu.....Dokładnie wypada to w pierwszy poniedziałek....

Tak więc zachęcam POdszkolić się w temacie...:):):):)

Oczywiście Taki drobiazg że pan lewak Miller wprowadził nas do Euroburdelu również 1 maja...2004r

Tak więc POwtarzam ...lewacy...masoni i libertyni całego świata łączcie się....:):):):)
I więcej bajek dla swojego POspólstwa PO szkołach POdstawowych....:):):)
Polak na uchodztwie od polskiej glupoty zagranica / 86.144.138.* / 2012-05-01 12:28
i co to niby tym "bogaczem" ma byc ktos kto zarabia 10 tys zl brutto a wy mu zabierzecie z tego 50%?? ISTNY BOGACZ nad bogacze, hehehehe dla kogos kto ma 2500 zl brutto byc moze ,ale dla swiata??? KRAJ BIEDNYCH i BIEDNIEJSZYCH - oto Polska
Pyclik / 2012-05-01 17:59 / Tysiącznik na forum
Kpiny to sobie możesz robić gdzie indziej, Polska i Polacy są oczywiście biedakami w stosunku do krajów starej UE, natomiast - jeśli chcesz coś pisać o PIT – to musisz się troszkę poduczyć, bo zwyczajnie coś Ci się pomieszało.
W skrócie powiem.
Myślę, że byłoby w sam raz, gdyby człowiek w Polsce zarabiający powyżej 10 tys. zł – przy ostatnim progu 10 tys. zł, zapłacił daninę w procencie 50 lub nawet 75%, oczywiście od kwoty ponad te 10 tys.zł
szefu13 / 31.178.125.* / 2012-05-01 22:49
Taki podatek przy takim progu, to można sobie wprowadzić, jak benzyna będzie po 1 zł / litr, a dolar będzie po 50 groszy.
Łowca lamerów / 37.209.129.* / 2012-05-01 12:14
@anubis89

Wydaje mi się, że miałeś na myśli krzywą Laffera. Wykazuje ona, że zwiększanie podatków zwiększa przychody do budżetu państwa do pewnego momentu. Dalsze zwiększanie podatków powoduje zmniejszanie przychodów do budżetu państwa, ponieważ ludziom przestaje się opłacać pracować legalnie, więc uciekają w szarą strefę lub zaczynają w inny sposób kombinować.
Floyd / 2012-05-01 18:43 / Tysiącznik na forum
Nie ma nic głupszego niż ta krzywa Laffera bo nic z niej nie wynika.
Zapomniałeś dodać, że przy zmniejszaniu podatków, to od pewnego poziomu też następuje zmniejszanie przychodów budżetowych.
Cały figiel polega na tym gdzie określić ten optymalny poziom obciążeń podatkowych, ale na ten temat ta twoja krzywa nic nie mówi.
translatornia / 188.95.29.* / 2012-05-01 12:02
Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - Pyclik.]
kaczynski / 2012-05-01 13:05 / Tysiącznik na forum
oni wszyscy sa do doopy...
anubis89 / 2012-05-01 11:54
Kolejny podatek... Czy oni w ogóle wiedzą co to jest krzywa Phillipsa?? Jedyne do czego to doprowadzi to do poszerzenia szarej strefy. Nikt nie będzie chciał płacić 50% podatków od swoich ciężko zarobionych pieniędzy plus dodatkowe inne Vaty, akcyzy, podatki od gruntu, od deszczu etc. PARANOJA!! Nie tędy droga... widać że zamiast polepszać sytuacje w kraju Pan Miller chce uzyskać głosy ludzi "biednych" którzy i tak nic na tym nie zyskają
xD / 31.178.124.* / 2012-05-01 12:51
Najpierw zobacz kto ucieka w szarą strefę- bogacze czy pracownicy na kasie w sklepach, bazarach, budowlańcy itd. Oni z reguły nie kwalifikują się na drugi próg podatkowy (zarobki ponad chyba 85 tys zł rocznie).

Jeśli chodzi o bogaczy, którzy mogą się kwalifikować na 50% podatek to oni mają pieniądze na optymalizację podatkową i nawet przy obecnych przepisach udaje im się nie zapłacić podatku. Przykładowo wynagrodzenia dyrektorów spółek cypryjskich do marca 2012 r. były obłożone podatkiem jedynie na cyprze (niższym niż w polsce) i w praktyce poza podatkiem na cyprze nie zapłacą oni złotówki fiskusowi w RP (po żadnej, nawet 19% stawce).
Po co więc podwyższać podatki jak wystarczy lepsze prawo lub kontrole u bogatych?
Lysy 25 / 77.255.159.* / 2012-05-01 19:16
No to wtedy oddadzą polski paszport przecięty na pół do wystawcy, zamieszkają gdzieś tam na Cyprze a i tak nikt im nie zabroni bycia dyrektorami polskich spółek.
Pyclik / 2012-05-01 13:08 / Tysiącznik na forum
Jedno drugiego nie wyklucza!
waz / 85.89.184.* / 2012-05-01 12:03
i zaczyna się tragedia taka jak podczas Wielkiego Kryzysu lat 30. Na koniec będzie zamach na własnośc prywatną. Ktokolwiek będzie rządzic to to zrobi.
Polak na uchodztwie od polskiej glupoty zagranica / 86.144.138.* / 2012-05-01 12:33
wlasnie, zabierac chca jeszcze tym, ktorzy jako ambitni beda pracowac i myslec jak zarobic a nie jak wyzebrac, tak jak 99% elektoratu PIS albo zeby naokolo albo od panstwa.tak sie towarzystwo nauczylo za socjalizmu a potem idiotom sie zachcialo kapitalizmu, bo mysleli ,ze im ktos bedzie rozdawal w kapitalizmie miliony, a jak nie da to beda zabierac docelowo i zatoczymy kolo, a pracowici i ambitni znowu beda zaczynac od zera, bo ci nigdy nie beda patrzac czy im ktos zasilki rzuci.
Pyclik / 2012-05-01 13:14 / Tysiącznik na forum
Pracujesz niby gdzieś za granicą, więc za pewne wiesz ile progów podatkowych i jaki najwyższy jest tam, gdzie jesteś.Zapewne tam bardzo protestujesz i walczysz o to, by miejscowi bogacze płacili mniej. Jak Ci się uda dostaniesz - jakby coś się stało - mniejszy zasiłek, bo po co Ci pieniądze!
MarKust71 / 2012-05-01 15:48
Najpierw policz ile Ci Państwo zabiera z pensji zanim naliczy od reszty podatek dochodowy (ubezpieczenia zdrowotne, społeczne - z kieszeni pracownika i pracodawcy), a potem ile zabierze od tego, co wydasz po wypłacie (VAT, akcyza). Gwarantuję Ci, że jak to porównasz, to się załamiesz. Ktoś podał stawkę 75% we Francji. Założę się, że przy tej samej podstawie te 75% we Francji to mniej niż 30% w Polsce. Problemem jest to, że większość wpływów do budżetu jest rozkradana i nie służy społeczeństwu, a jedynie niewielkiej grupce rządzących. Unikanie płacenia podatków w dzisiejszej Polsce i wydawanie oszczędzonych na tym pieniędzy na krajowym rynku jest jedynym sposobem działania dla dobra społecznego.
Pyclik / 2012-05-01 16:44 / Tysiącznik na forum
Cytat:
... Założę się, że przy tej samej podstawie te 75% we Francji to mniej niż 30% w Polsce. ...
Łatwo pisać puste deklaracje - bo gdyby taki zakład był możliwy przerżnął byś z kretesem. A pozostałe - nieliczne konkrety , które wymieniasz : ubezpieczenia zdrowotne, społeczne - z kieszeni pracownika i pracodawcy), VAT, akcyza to zapewne istnieją tylko w Polsce,natomiast we Francji i jeszcze wielu krajach - nie ma ich, nie istnieją.
MarKust71 / 2012-05-01 21:58
Czego jak czego, ale w Twoich wypowiedziach konkretów żadnych, tylko próżne pokrzykiwania. Czy ja mówiłem, że nie ma VAT i akcyzy ? Są, tylko jakie ? Akcyza podobno jest zrównywana w całej Unii, stąd u nas okazje do podwyżek, i nie ma co o niej mówić. VAT u nas 23%, Francja 19,6% (i akcyza tez wchodzi do podstawy opodatkowania). Spójrz, co mówią o francuskich podatkach:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Tam-mieszkam-Paryz-2360890.html
Żadna to wykładania prawa podatkowego, ale daje obraz, z czym mamy do czynienia. Ubezpieczenia społeczne 20%, u nas 35%, pracodawca dopłaca do ubezpieczenia zdrowotnego, bo chce mieć zdrowych pracowników, u nas - do emerytów i rencistów, Podatek płaci gospodarstwo domowe, a nie osoba (http://www.monitorpodatkowy.pl/index.php?mod=m_artykuly&cid=35&id=479). Spójrz proszę na zamieszczony tam przykład i policz to "po polsku". Dochód 210.000 FRF to ok. 32000€. Samotny koleś zapłaciłby 45% podatku, ale rodzina tylko 25.000 FRF (3900€) czyli jakieś 12%. U nas przy tej samej podstawie - 22% (7100€), ew. 17% (5500€) korzystając ze wspólnego opodatkowania małżonków, plus bonus 500€ za dwójkę dzieci...
Dalej twierdzisz, że ograbianie lepiej zarabiających ma przyszłość ?
Pyclik / 2012-05-01 23:06 / Tysiącznik na forum
Oczywiście, że ma przyszłość sposób opodatkowania zbliżony do starej Unii, bo podatki to żadne "ograbianie", ale bardziej lub mniej słuszna ( jak dotychczas u nas z woli PO_PIS-u) redystrybucja dochodów wśród obywateli.
MarKust71 / 2012-05-03 08:31
Obowiązująca ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych pochodzi z roku 1991 więc mieszanie w to obecnie kompromitujących się ugrupowań politycznych nie ma za bardzo sensu. Podatki były, są i pozostaną. Nie jest problemem to, że trzeba je płacić. Nie jest nawet problemem, jak są wysokie. Problem stanowi to, że o ich "redystrybucji" decyduje banda ciemniaków, niestety demokratycznie wybranych, którzy po dorwaniu się do koryta zaczynają chyba uważać, że najlepiej skierować cały PKB do Budżetu i wtedy Państwo uczciwie (w ich mniemaniu) te pieniądze rozdzieli. Takie "każdemu wg potrzeb", ale to już kiedyś przerabialiśmy. Uważam, że o dystrybucji swojego dochodu najlepiej zdecyduje sam obywatel finansując w minimalnie możliwym stopniu potrzeby wyższe (obronność, podstawowa edukacja, podstawowa ochrona zdrowia, kultura i może jeszcze kilka innych ale niewiele). Bronię "bogatych", bo niewielu pośród nich jest takich, że po prostu dostają kasę nie wiadomo skąd. Większość z nich to osoby zatrudniające innych, i pracowników, i dostawców, i podwykonawców, i ci wszyscy już płacą podatki dochodowe, czasem kilkukrotnie od jednych pieniędzy. Uważam, że osoby, które dają zarobić innych, bo wymyśliły sposób, żeby pracownicy, dostawcy i podwykonawcy mogli zarobić na utrzymanie swych rodzin, powinny być zupełnie zwolnione z podatku żeby im się w ogóle chciało chcieć. Jak na rynku zostaną tylko urzędnicy, związki zawodowe i protestujące regularnie, żeby pokazać mordę w TVN, różne grupy zawodowe, to gospodarka raczej rozpędu nie nabierze.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy