Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Podatek linowy tak - tylko jaki?

Podatek linowy tak - tylko jaki?

Filanc / .* / 2005-07-06 10:21
Komentarze do wiadomości: Podatek linowy tak - tylko jaki?.
Wyświetlaj:
zabu / 213.134.160.* / 2007-11-12 14:07
Podatek liniowy to prezent dla bogatych, przedsiębiorców itp. Można by było go zaakceptować po warunkiem podniesienia płacy minimalnej do co najmniej 2 tys. brutto.
Jeżeli dzięki wprowadzeniu podatku liniowego przedsiębiorcy będą mieli wyższe dochody
to powinni się podzielić z tymi którzy je wypracowują. Ludzie będą mieli więcej pieniędzy, będą mogli więcej kupić i interes zacznie się kręcić. Tak jest na zachodzie
i nikt nie opowiada bzdur jak nasi niektórzy "ekonomiści" (z łapanki albo na czyiś usługach - można się łatwo domyślić komu służą), że na skutek wzrostu płac gospodarka
upadnie. Jest to wierutna bzdura. Tam gdzie ludzie zarabiają godziwie gospodarki
funkcjonują prawidłowo. Kapitalizm wymaga kapitału czyli pieniędzy. Tam gdzie ich
brakuje przeradza się w feudalizm. Tak niestety zaczyna być w Polsce. Tak rozwarstwionego społeczeństwa jak u nas niema w żadnym kraju starej unii.
Największym skandalem i hańbą dla wszystkich ekip rządzących po '89 roku są głodne
dzieci. Dopuścić do tego aby rodzicom brakowało pieniędzy (na skutek niskich płac)
na wyżywienie własnych dzieci to sprawa nie mająca precedensu w unii europejskiej.
Od kilku lat jesteśmy pełnoprawnym członkiem unii i czas najwyższy położyć tamę
biedzie i wyzyskowi ludzi pracujących. W innych krajach unii zlikwidowano ten problem.
Najwyższy czas skończyć z tematami zastępczymi, a zająć się tym co najważniejsze
dla zwykłych ludzi czyli podwyższeniem głodowej płacy minimalnej, która doprowadza
do skrajnego ubóstwa ludzi i ich rodziny.
TYGRYS-2 / 217.113.228.* / 2007-11-16 04:28
"zabu", zgadzam się z Twoim komentarzem, ale trzeba dodać wiele elementów.
1. Nigdzie na świecioe nie ma podatku liniowego, są tylko podatki z jedną stawką podatkową, z kosztami uzysku przychodu, niejednokrotnie z kwotą wolną od podatku (wtedy są dwie stawki podatku 0 i np.26%), z ulgami i odliczeniami od dochodu i zazwyczaj są bardzo wysokie, a do tego dochodzą składki zdrowotne, rentowe, emerytalne, różne ubezpieczenia, płacone poza podatkiem.
2. Aby można powiedzieć coś o podatku, to trzeba wiedzieć z jakich elementów się składa i jakie elementy są wliczone w podatek np. w Polsce w podatek jest wliczone 7,75% składki zdrowotnej wyliczonej od dochodu, a na Łotwie jest podatek socjalny w wysokości 33,09% z czego podatnik płaci 9%.
3.. Podatek PIT (Personal InomeTax). dla osób fizycznych dotyczy przede weszystkim wynagrodzeń ze stosunku pracy, emerytur, rent i innych świadczeń, działalności wykonywanej osobiście.
4. Z podatku PIT w Polsce rozlicza się około 10 milonów rencistółw i emerytó i około 13 milionów podatników o niskich zarobkach zbliżonych do płacy minimalnej, a więc są to brednie, że proponowany podatek PIT przez Platformę Obywatelską jest proinwestycyjny i konkurencyjny w stosunku do innych państw,
5.To co , około 10 milionów rencistów i emerytów oraz około 13 milionów podatników o niskich dochodach będzie inwestowało, zakładało firmy, instytucje, otwierało sklepy, budowało fabryki, a podatnicy o wyższych dochodach jak ministrowie, różni prezesi banków, instytucji, dyrektorzy firm i przrdsiębiorstw, patrlamentarzyści itp.porzucą pracę i zajmą się biznesem? Bzdura niebotyczna świadcząca o absolutnym braku wiedzy na temat podatków przez przywódców Platformy Obywatelskiej i bredzących o tym prymitywnym podatku wszelkiej maści pseudoekonomistów'
6. Aby Polska miała konkurencyjne podatki, to trzeba refornmować i obniżać podatki dla osób prawnych, tj. dla przedsiębiorców, gdzie istnieje podatek CIT, PIT karta podatkowa, ryczałt od dochodłw ewidencjomnowany i podaatek VAT. Pan Kluska nie miał kłopotu z podatkiem PIT, a mjał kłopot z podatkiem VAT.
7. Można też przypuszczać, że przywódcy Platformy Obywatrelskiej coś wiedzą na temat podatków, ale z pazerności na pieniądze rżną głupów, wykorzystują brak wiedzy społeczeństwa, a szczególnie młodych ludzi o podatkach i lansują ten wymarzony przez pana Tuska podatek, bo mają nadzieję zarobić na nim duże pieniądze, natomiast prawie nic nie mówią o podatkach dla przedsiębiorców, bo tu na ich obniżeniu nic by nie zarobili.
8. Jednym słowem o liniowym podatku PIT bredzą analfabeci podatkowi, wręcz idioci podatkowi, cwaniacy, macherzy i oszuści, którzy na tym podatku wyłącznie chcą zarobić duże pieniądze, a nie upraszczać podatek PIT, bo tu nie ma co upraszczać, jest prosty i łatwy w rozliczeniu, a ponadto obecnie, po likwidacji przez partię o lewicowej wrażliwości, razem z Platformą Obywatelską większości ulg podatkowych i odliczeń od dochodu, podatnicy nie muszą składać formularza PIT, który jest niesłychanie skomplikowany i trudny dla przywódców Platformy Obywtelskiej, który to formularz wypełniają za nich żony, jak za pana Chlebowskiego, albo dziewuszki za innych przywółdców PO za 10 złotych.
TYGRYS / .* / 2005-08-18 22:44
Pan poseł Zbigniew Chlebowski plecie bzdury i wykazuje brak jakiejkolwiek wiedzy na temat podatków, a chce wprowadzać jakieś nowe podatki. Jeśli zlikwiduje się wszelkie ulgi i zwolnienia, również kwotę wolną od podatku, to stawka efektywna w pierwszym progu będzie wynosiła 19%, a nie 15-16%. Obecnie stawka efektywna całego podatku PIT z wszelkimi ulgami podatkowymi, odliczeniami i kwotą wolną wynosi około 16%.
marek / .* / 2005-07-19 09:58
czy ktos policzyl zyski z zmjejszenia kosztu biurokracji i aparatu skarbowego.
Xporferus / .* / 2005-07-19 13:15
Niestety. Nie wiadomo nawet czy pomysłodawcy wprowadzenia podatku liniowego w ogóle o takich oszczędnościach myślą. Zbyt często podkreślają, że po zmianach ilość pieniędzy wypływających z kieszeni podatnika a wpływających do budżetu urzędników nie zmniejszy się (!). To oznacza, że statystyczny płatnik odda nie mniej niż obecnie, a już urzędnicy znajdą odpowiednie cele. Gdyby proponowano oszczędności to po co tyle samo pieniedzy w rękach urzędników?
Eryk / .* / 2005-08-19 08:47
Nie koniecznie! Paradoksalnie obniżenie obciążeń fiskalnych, może w określonych warunkach zwiększyć wpływy do budżetu. Znana jest powszechnie zależność wpływów budżetowych od obciążeń fiskalnych. Polska, jak obserwuję znajduje się na opadającej części krzywej, co oznacza, że każde zwiększanie obciążeń podatkowych powodować będzie spadek wpływów budżetowych i odwrotnie - zmniejszenie obciążeń spowoduje wzrost gospodarczy i co za tym idzie zwiększy wpływy.l
Xporferus / .* / 2005-08-19 12:15
Zgadzam się, że tak być może. Wszakże tylko w jednym przypadku, a mianowicie gdy pojawią się nowi płatnicy podatku, np. wyjdą z szarej strefy, przybędą z innego kraju, planety, galaktyki itp. Mam obawę jednak (znam na przykład swoje obecne ovatowanie konsumpcji, znacznie niższe od 15%), że pomysłodawcy zmieniają jedynie formę ściągania pieniędzy z rynku, a nie jego ilość (podatek nie zmniejsza się) i nie przewidują ,,wzrostów kadr płatniczych". Jeżeli dobrze zrozumiałem to uważa Pan, że to lepiej dla nas, iż ilość pieniędzy ściąganych do urzędnniczej kasy powinna się zwiększyć. Czy mogę poprosić o uzasadnienie?Nie zgadzam się, że jesteśmy w jakimś konkretnym punkcie ,,znanej krzywej". Ma ona charakter symboliczny raczej. Gdyby wynikała z konkretnych danych to nic prostszego jak znalezienie przez urzędników punktu optimum - największa korzyść dla ściągających podatek (można byłoby np. podwyższyć średni dochód urzędniczy :) )No i oczywiście generalnie nie można się nie zgadzić się, że zmniejszenie obciążeń podatkowych to dla nas lepiej ale nie zauważam tego w pomyśle 3x15% (opieram się na ich wypowiedziach, że ,,to nie oznacza mniejszych wpływów państwowobudżetowych").
wood / .* / 2005-07-06 15:33
13,7 to wyraznie mniej niz 15 wg pana Hausnera. Moim zdaniem zas 15 to wyraznie mniej niz 40, 30, 19 w kategoriach nominalnego PITu (bez modyfikacji o ulgi). Abstrahuje juz od CITu i VATu, choc i i w tych przypadkach prima facie widac, ze 15 to mniej niz 19 i 22.Idea 3x15 jest swietnym pomyslem z perspektywy polskiej gospodarki. Wydatnie upraszcza caly system podatkowy i jest zgodna z Konstytucja. Niezapominajmy bowiem, ze wszelka progresja podatkowa godzi w zasade rownosci obywatelskiej gwarantowanej zapisami ustawy zasadniczej. Argumentacja pana Chlebowskiego jest o wiele bardziej klarowna. Premier Hausner natomiast operuje demagogicznymi haslami rodem z PRLu. Kiedy w koncu ten socjalistyczny belkot zniknie z areny politycznej?
Xporferus / .* / 2005-07-06 19:49
Przepraszam. Czy podatek liniowy (podobnie jak progresywny również proporcjonalny) jest zgodny z ,,zasadą równości obywatelskiej"? Na przykład 15% z dochodu 5000 zł to chyba kwotowo więcej niż 15% z dochodu 1000 zł. Czy to jest sprawiedliwe?A co do socjalizmu ... no to chyba dwa (symboliczne?) pokolenia muszą minąć.
wood / .* / 2005-07-09 14:41
Jezeli kazdy obywatel oddaje na rzecz budzetu te sama czesc dochodu (procentowo) to mozna to uznac za sprawiedliwe. Rozumiem jednak, ze i tu jest pole do polemiki, zwlaszcza z perspektywy skrajnego liberalizmu ekonomicznego...
Xporferus / .* / 2005-07-15 17:54
Bardzo przepraszam. Punktem wyjścia w rozważaniach o sprawiedliwym podatku winna być analiza tego co otrzymujemy w zamian za wydawane pod przymusem pieniądze. Nie zauważam, na przykład, różnicy w ,,opiece policyjnej państwa" roztaczanej nad wykazującym dochód 1500 zł, a tym o dochodzie 1700 czy kimś kto ,,zarabia" 3000 zł. A przecież każdy z nich płaci inną cenę za tę usługę (podatek proporcjonalny do dochodu)... Czy to można nazwać sprawiedliwym?
George / .* / 2005-07-06 12:01
Trzeba przyznać, że tupet Hausnera robi wrażenie. Z jednej strony sam - jak twierdzi - wie dokładnie, bo potrafi obliczyć ile osób i ile straci na reformie proponowanej przez PO, z drugiej - zarzuca tejże Platformie, że posługuje się demagogicznymi hasłami, bowiem nie jest w stanie jasno określić kto i ile straci lub zyska. Geniusz najprawdziwszy z tego Hausnera. Największą troską Ex-premiera jest zaś to, że istnieje w PRL II taka grupa społeczna - przedsiębiorcy, którzy mają czelność lokować się ze swoimi dochodami w 5% grupie osób o najwyższych dochodach. A on przecież, w imię społecznej sprawiedliwości chciałby, aby doszlusowali oni do 95% najmniej zarabiających. Próbował z ZUSem, nie udało się. A to boli. Jak rozumiem ostatni akapit z wypowiedzi Hausnera, profesjonalny i odpowiedzialny projekt to jest taki projekt, który:1. jest lewicowy co do zasady (a więc mętny),2. zrównuje wszystkich obywateli w biedzie,3. jest autorstwa "ludzi rozumnych" z Unii Demokratycznej lub SLD (blisko te partie siebie stoją więc i ich programy gospodarcze w praktyce są zbieżne).
Filanc / .* / 2005-07-06 10:21
Co ten Hausner bredzi? On już raz się wykazał wiedzą ekonomiczną, jak opodatkował ryczałty samochodowe. Historia zna rózne idiotyzmy ale chyba nie było takiego idiotyzmu żeby opodatkować KOSZT. W czym rzecz ? Otóż ministerstwo transportu opracowało stawkę ryczałtu za używanie samochodów prywatnych do celów służbowych. Wyliczono że koszt 1 km to jest 0, 7846 zł/km CZTERY MIEJSCA PO PRZECINKU Nigdzie w tej kalkulacji nie mówi się o zysku tylko o koszcie czyli paliwo, opony, przeglądy, naprawy, itp, itd Czyli wyliczono koszt przejechania 1 km i GENIUSZ EKONOMII HAUSNER opodatkował koszt. Ale jak mówią uczeni w piśmie "Statystycznie odsetek idiotów wśród murarzy i Profesorów jest taki sam"
hydraulik / .* / 2005-07-06 14:14
To i chyba "statystyczny odsetek...." wśród Filanców też jest taki sam.
George / .* / 2005-07-06 16:18
Nie za bardzo chwyciłem komentarz W.Cz. Hydraulika do wypowiedzi W.Cz. Filanca. O co chodzi?
hydraulik / .* / 2005-07-08 12:14
Jeżeli dla Filanca prof. Hausner jest idiotą, to ja chciałem tylko Filanca zrównać z profesorem. Powinen być dumny, chyba, że według Filanca o intelekcie decyduje kasa nie tytuł, a to przepraszam.
Zbig / .* / 2005-07-15 13:05
O intelekcie decyduje mózg a nie tytuł, znam takich co podawali się za magistrów i inteligencji zero.Kiedyś (daaawno temu) zamiast pracy magisterskiej był bełkot a na końcu: "Niech żyje Związek Radziecki", "Niech żyje tow. Stalin", "Niech żyje tow. Bierut" itd. Rzecznik polityczny wymusił zaliczenie tej pracy. Tytuł jest? Jest. Hydraulik mógł też mieć tytuł, czyli "intelekt". Ach, dawne dobre czasy...
Antonio / .* / 2005-07-16 22:07
Zgadzam się. Mozna nie mieć głowy ale trzeba mieć szerokie plecy to wtedy będą tytuły, zaszczyty i pieniądze.

Najnowsze wpisy