Sklepy zagraniczne mogą obejść ten podatek np rozbić działalność do kilku spółek mieszczących się w kwocie wolnej + do tego spółka która będzie "platformą zakupową " podobnie kak ceneo.
Inny sposób to nadanie paczek z zagranicy za pośrednictwem dwóch firm przewozowych. Pierwsza odbiera towar z zagranicznego magazynu i dostarcza go dowolnej firmie kurierskiej (nadane w kraju) we własnym imieniu (firma kurierska nie będzie wiedziała, że paczka na której jest nic nie mówiący kod kreskowy, jest z zagranicy). Dla bezpieczeństwa pierwsza firma powinna mieć wszystko w lizingu, a prezes i zarząd takiej firmy nie posiadać majątku.
Pewnie powstaną też punkty odbioru w miastach przygranicznych np Frankfurt nad Odrą, Cieszyn itd. (wtedy może powstanie taka usługa "wysłanie kuriera po paczkę" teoretycznie do innego kraju choć blisko granicy), oczywiście wtedy stawka
vat będzie niższa.
Innym sposobem będzie zawyżanie kosztów wysyłki przez sklep.
Pewnie część konsumentów zdecyduje się na zakupy w zagranicznych sklepach po przez rodzinę/znajomych tam przebywających (oni paczkę nam nadadzą lub ją przywiozą).
Oczywiście jest znacznie więcej sposobów na ominięcie podatku obrotowego od podmiotów zagranicznych, i myślę, że sobie z tym poradzimy, a jak na dobre usiądą doradcy podatkowi oraz logistycy i razem coś wymyślą to pewnie będziemy płacić niższy
vat np 19%.