/jeszcze/ płacący podatki przedsiębiorca
/ .* / 2003-03-26 08:43
Mam tylko jedną propozycję: zwalniam Pana, Panie Kołodko. Wobec coraz bardziej wymyślnych propozycji podatkowych zastanawiałam się, czy nie zwolnić swoich pracowników, ale przecież nie oni tylko Pan /w niemałym towarzystwie administracji państwowej/ jest najbardziej kosztownym i najmniej efektywnym człowiekiem, któremu, cokolwiek by nie powiedzieć, płacę pensję, dietę, koszty utrzymania samochodu biura i czort jeszcze wie czego. Propozycje "rozwiązań" nieuchronnie zresztą zmierzają do tego, że nawet przy najbardziej restrykcyjnym systemie "ściągania" podatków od zadłużonego "narodu" w zadłużonym państwie niczego Pan nie ściągnie. Wygląda zresztą na to, że wobec nowych rozwiązań, w niedalekiej przyszłości, większość z nas powiększym grupę mieszczącą się k klasie podatkowej "0", a wtedy - skąd Pan weźmie swoją pensję? Choć zapewne o swoje interesy umie Pan - mimo ogłupiania innych socjalistycznym pustosłowiem o ochronie najuoboższych - zadbać. Chyba, że Pańska prawdziwa misja, to stworzenie 40-milionowego społeczeństwa najuboższych, nad którymi zamierza Pan roztoczyć opiekę. Zapewne już dziś odkłada Pan w tym celu to, co zostaje Panu z wynagrodzeń ponad dochody przeciętnego Polaka /ubogiego emeryta też/.