Forum Forum podatkoweInterpretacje

Podatki to nie danina, tylko obywatelski obowiązek

Podatki to nie danina, tylko obywatelski obowiązek

Wyświetlaj:
maniek z p********** / 83.30.37.* / 2006-07-19 19:46
Mam pytanie do autora - czy WGI DM SA placilo podatki czy oskubali budzet tak jak mnie ? !
pchelek / 83.31.228.* / 2006-07-19 19:10
obywatelskim obowiazkiem jest dobrze zrobic ....... - natomiast podatki - szczegolnie w Polsce to haracz placony elicie właaaadzy by miala sie za co dobrze bawic - wiekszosc tych podatkow tracona jest na rozne bzdury - jak np doplaty do nierentownych firm - zusu [smoka co zjada siebie] - urzedy urzedy i jeszcze raz urzedy [a teraz tych urzedow to przybedzie ze ho ho ho
LESZEK 10 / 83.16.4.* / 2006-07-19 21:26
ŚWIĘTE SŁOWA !!!!
Lukkiee / 157.25.9.* / 2006-07-20 09:36
Bardzo święte słowa
Lukkiee / 157.25.9.* / 2006-07-20 09:36
Bardzo święte słowa
b / 217.30.131.* / 2006-07-19 18:41
stad len skret w lewo w artukulach.
ktos bedzie musial pana utrzymywac, ale pociesze pana, nie bedzie to juz Zus bo zbankrutuje razem z tym pana obowiazkiem obywatelskim
rozważny / 83.15.229.* / 2006-07-19 17:34
W uzasadnieniach niektórych projektów ustaw sejmowych używa się jednak pojęcia "danina" - co oczywiście jest faux pas w stosunku do podatników. I oczywiście jest to język feudalny. I ma rację Piotr Kuczyński szanowni komentatorzy. Gdyz podatki się płaci, co jest przywilejem i prawem obywateli - a daninę się ściąga. Tutaj polskie projekty ustaw z zakresu prawa - niestety są feudalne, co jest przyczynkiem do stanu nauk prawniczych w Polsce. Inną prawdą jest, że podatki obywateli są przejadane na bzdury, co widać i w stolicy i na prowincji. Dla przykładu :dlaczego nie funkcjonuje w wielu miastach ustawa 50 PLUS? i co się stało z podatkami obywateli na ten cel?
Catbert / 83.25.226.* / 2006-07-19 18:29
"Podatki to przywilej i prawo".
Może jeszcze dodajmy do tego prawo pierwszej nocy dla kierownika miejscowej jednostki podatkowej i oprawne w złote ramki wyjaśnienie Trybunału Konstytucyjnego, co to znaczy, że ktoś "dobrowolnie musi".

Nazwijmy to Transeuropejską Solidarnością.

Pan Kuczyński - jak się zdaje z racji zawodu operuje witrualną rzeczywistością - inwestowaniem w "instrumenty".

Tymczasem nie ma żadnych "instrumentów", są umowne - a inwestycje Sz.P. Kuczyńskiego bez fizycznych firm, bez wydobycia ropy, bez tej całej niegodnej gentlemana otoczki, polegającej np. na bieganiu ze szmatą czy obsłudze betoniarki - nie istnieją.

Z kolei ten fizyczny świat nie istnieje bez pieniędzy - a te z kolei nie biorą się z giełdy - czy z budżetu.

Państwo je zabiera i nie dywagujmy, czy wydaje dobrze, czy mogłoby lepiej - bo żadne państwo socjalistyczne, a póki co takim jesteśmy nie wydaje ich dobrze i nie będzie wydawać.

To, że za nasze podatki państwo urządzi nam życie - to mit.

A zawłaszczanie języka - to komunistyczna przypadłość.

Może składki ZUS - które są podatkiem, mimo, że ustawodawca ich tak nie nazwał - zatytuujemy:

"Gromadzeniem Skarbu Wielkiego Na Czas Pogodnej Starości".

Co z tego, że je rząd zaraz przeznaczy na spłatę zaległych zobowiązań? Ale jak ładnie brzmi!
Catbert / 83.25.226.* / 2006-07-19 17:33
Uważam, że sformułowanie:
"Warto przy okazji zastanowić się, czy rzeczywiście ciągła redukcja podatków jest korzystna dla społeczeństwa jako całości"
w sytuacji, gdy rośnie zarówno liczba jak i wymiar podatków - jest po prostu niestosowne - a bredzenie o obywatelskim obowiązku kilku dyskutantów świadczyć może co najwyżej o tym, że sami tych podatków nie płacą - albo tak im się wydaje - bo robi to "zły wilk - kapitalista".

Dobrobyt bierze się z możliwości akumulowania i inwestowania - a nie państwa pożyczającego spekulantom, które zdefraudowało np. składki emerytalne.
Państwo - jest dla nas, a nie my dla niego.

Szacunek dla państwa wymaga minimum uczciwości z jego strony - a jak się księguje nasze prywatne składki w OFE - jako państwowe - czyżby stypendyści Fullbrighta chodzili do tej samej szkoły, co koledzy od Enronu?

Dywagacje o USA, że u nich nie jest cool - bo się w Nowym Orleanie nie da czegoś odbudować - nawet nie wiem, jak to nazwać. Co to ma to socjalistycznej Europy?
Powiedz Pan to Panie Piotrze Kuczyński tym, co mają parę groszy - i wsiadają w samolot lecąc w nieznane - albo choćby misiom, co im w słonecznej Italii świetną robotę ktoś znalazł.
Komuś się chyba zapomina, że bogactwo USA to nie ostatnie kilkanaście lat - a Niemcy swoje bogactwo zawdzięczają Erhardowi - a nie rozpasanemu socjalowi.

Wstydź się Autorze - to czytają młodzi ludzie - a podatek to jest coś przymusowego i bez bezpośredniego świadczenia wzajemnego.
Płacimy podatek w benzynie, płacimy, bo sznujemy nasze państwo, płacimy wiele innych - bo mamy poczucie wspólnoty z naszą Ojczyzną. Tak?
A co z tymi pieniędzmi robi nasze państwo?
Nawet, złotousty - sądownictwa porządnego nam nie zapewnia - czyli minimum.
rootkit / 83.29.73.* / 2006-07-19 15:22
Panie Kuczyński daj Pan spokój, takie nawoływania są żenujące. Sam Pan pisze, że, cytuję:
(...) Uważam, że podatki - mimo że ich płacenie nie należy do przyjemności - umożliwiają prawidłowe działanie państwa (...)
a więc czy ktoś normalny i w pełni poczytalny jest w stanie przyznać, że to państwo w ogóle działa, nie wspominając, że prawidłowo ????????
To Państwo MARNUJE PUBLICZNE PIENIĄDZE.
------------
JESTEM PRZECIW TAKIEJ DEMAGOGII JAKĄ PAN UPRAWIA.
------------
Myślę, że zgodzą się ze mną absolutnie wszyscy za wyjatkiem marnujących publiczne pieniądze.
DA / 195.225.71.* / 2006-07-19 17:04
To nie demagogia chłopie.
Ciesz się, że żyjesz w tych czasachi nie musisz płacić dziesięciny i obowiązkowo pracować u szlachcica lub dziedzica.
Ostatnie stulecie to wprost eksplozja swobodyy obywatelskiejj. Płącenie podatków JEST i będzie OBOWIĄZKIEM. Bo to nie tylko kwestja utrzymania rządu, to sprawa bezpieczeństwa i istnienia narodu.

Nikt nikogo nie zmusza do pozostawania w Polsce. Niektórzy nie chcąc płacić podatków w kraju (np właściciele największej spółki medialnej w kraju; inna sprawa, że cały czas w mediach do nich należących mówią o patriotyźmie... Hic ) i swoje firmy prowadzą w rajach podatkowych. Bardzo proszę. Kążdy może.
Zawsze kwestią sporną pozostanie sprawa wysokości podatków i zasad, które stosuje się przy wyliczaniu tego podatku.
jędrzej / 2006-07-20 01:42 / portfel / Uznany Leszcz giełdowy - III miejsce w Konkursie giełdowym
Chciałem nieśmiało zauważyć, że DZIESIĘCINA to 10% podatek! Więc przestań powtarzać brednie wpajane dzieciom przez komunistów na lekcjach historii!!!
Ostatnie stulecie to eksplozja pazerności państwa i zmuszanie obywateli do niewolniczej pracy (przez grubo ponad pół roku) na wszelkiej maści "daniny".
Kwestia bezpieczeństwa stanowi niewiele ponad 1% całego budżetu.
Ludzie uciekają w szarą i czarną strefę bo haracz jest tak duży, że spycha ludzi w nędzę.
Wielkie firmy uciekają do rajów podatkowych z tego samego powodu - złodziejskie stawki podatków. I wbrew pozorom nie każdy może (tylko bardzo bogaci, a reszta jest obrzydliwie dymana)
Co dostajemy w zamian? Niebezpieczne ulice, gównianą edukację, łapówkarskie lecznictwo, niewydolne sądownictwo, urzędniczą hydrę i totalnie skomplikowane przepisy zatruwające życie. Do tego możemy liczyć zapewne na "godną emeryturę" na poziomie 250 zł miesięcznie.

Dzięki!
Jaccek / 62.179.17.* / 2006-07-19 17:43
To demagogia, pani(e) DA.
W owych czasach obciążenie podatkowe było mniejsze. Także dla chłopów panszczyźnianych (wliczając w to właśnie robociznę).
Na pewno w Polsce jest obecnie mniej wolności niż - wprawdzie tylko dla szlachty - w XVI w. Dowód pierwszy z brzegu? - Cenzura prewencyjna, jakże chętnie stosowana przez sądy, a zwana zabezpieczeniem powództwa. Drugi, też bez wysilania się? - Możliwość niemal dowolnego stosowania aresztu wg widzimisię prokuratora i sędziego (prawda, jakaż wolność w porównaniu ze staropolską zasadą "neminem captivabimus nisi jure victum", albo i dzisiejszą sytuacją na Wyspach Brytyjskich).
T.W. / 83.31.27.* / 2006-07-19 16:26
Zgadzam się !!
Podatki muszą mieć uczciwy wymiar, (pominajac mpowszechne marnotrawstwo) inaczej to danina lub haracz , co ma miejsce w przypadku Polski.
maxx / 2006-07-19 15:15
Nie rozumiem o co ta burza na forum? Podatki to obywatelski obowiązek i nie ma co o tym dyskutować.
Gdyby forumowicze zarzucający panu Kuczyńskiemu niekompetencje i rzucający obelgami, przeczytali artykuł do końca, a szczególnie OSTATNIE ZDANIE to pewnie nie byłoby takiego szumu.
Oczywistym jest, że łatwiej przełknąć pigułkę z napisem "Podatek",bez względu na jej wielkość, jeśli wiemy, że przyczyni się do lepszego funkcjonowania organizmu.
Pozdrowienia
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-07-19 15:30
Tylko jest jeden szkopuł. Wiemy z autopsji, że wzrost podatków NIE przyczyni się do lepszego funkcjonowania polskiego socjalizmu. Pan Kuczyński bredzi.
maxx / 2006-07-19 15:51
Myślę, że właśnie tutaj tkwi przyczyna oburzenia. Gdybyś wiedział, że Twoje podatki rzeczywiście idą na inwestycje etc., a nie są marnotrawione (jak to jest obecnie) to pewnie też łatwiej byłoby Ci je płacić.
Catbert / 83.25.226.* / 2006-07-19 18:35
A oddałbyś wszyskie pieniadze, gdybyś wiedział, że rząd je wydaje lepiej?

A co byś, za przeproszeniem, żarł, gdzie mieszkał i czym jeździł?

Wiesz, że do egzystencji systemu emerytalnego konieczna jest reprodukcja populacji?
A wiesz ile kosztuje wychowanie i utrzymanie dziecka?

Boże skąd to paranoiczne uwielbienie dla wysokich podatków?

Ludzi, czy wy nie macie własnych pomysłów - wszystko ma robić rząd?
maxx / 2006-07-19 19:06
Drogi Catbert, powyższy artykuł nie jest o tym, że podatków nie należy obniżać, ale o tym, że podatki należy płacić. Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy oboma kwestiami?

Ja także jestem za tym, żeby podatki były jak najniższe, a system podatkowy jak najbardziej przejrzysty (najlepiej niski podatek liniowy, korzystny także dla najbiedniejszych i bez jakichkolwiek ulg).
Ale podatków nie da się tak poprostu obniżyć. Jeśli partia naobiecuje zbyt wiele w wyborach, to przynajmniej część tych obietnic musi spełnić, a co za tym idzie podwyższyć podatki lub parapodatki, żeby cały "organizm" był nadal wydolny. Żeby nie doszło do bankructwa kraju.

Pytasz się także czy oddałby wszystkie pieniądze?
Nie nie oddałby, bo wtedy to niej jest podatek! Wtedy pewnie bym wyemigrował.

Ja będę płacił podatki, mimo iż jestem przeciwnikiem partii, które wchodzą w skład koalicji, bo jest to mój obywatelski obowiązek. A jeśli system podatkowy jest dziurwy (tak jak teraz) to trzeba płacić podatki mądrze

P.s. Ty może żresz, ale ja jem.
Pozdrawiam
Catbert / 83.25.226.* / 2006-07-19 19:57
Smacznego :)))

Artykuł jest niestety także o tym, że podatków nie należy obniżać, bo to szkodzi, vide USA.

Wystarczy pojechać do tego kraju, by zobaczyć jakie tam "szkody" się dzieją - i jakie barzo to szkodliwe, że nas tam nawet wpuścić nie chcą, byśmy sobie nie zaszkodzili pewnie.

Jeżeli politycy składają obietnice bez pokrycia za moje pieniądze - to są oszustami - i wtedy moralny wydźwięk "obywatelskiego obowiązku" staje się niczym biblijny "dzwon pustobrzmiący".

Artykuł w naszych realiach ma taki wydźwięk, jaky w szpitalu dla gruźlików ktoś ogłosił, że to nie jest źle, że się trochę kaszle.

Również obywatelsko pozdrawiam, ja Złoty Sponsor ZUS
bb / 217.30.133.* / 2006-07-19 23:52
cholera Catbert celne:)
pozdr.
jGazz / 83.26.211.* / 2006-07-19 15:05
Tak myślę , że to prowokacja myśliciela z Xelion-u.
Zawsze czy określa to ekonomista czy tylko podatnik to podatek jest daniną. Daniną na rzecz wybranych, którzy marnotrawią te olbrzymie sumy wpłacane do budżetu państwa. Część i to w większości idzie na piękne samochody, delegacje, pensje i różnego rodzaju uciechy dla osób zasiadających wniskich, śerdnich i wysokich szczeblach władzy. Resztki zostają na poprawienie infrastruktury, lecznictwo itd etc
Można płacić podatki i nazywać je obywatelskim obowiązkiem, ale pod warunkiem poprawnego wykorzystywania krwawicy podatników przez tych dzielacych i rządzących.
Czyż nie jest śmieszną sprawą ,że szef ministrów jedzie służbowo na Olimpiadę i to w dodatku zimową, gdzie Polska raz na 100 lat zdobywa medal.
Śmieszny ten pan co mówi o obywatelskim obowiązku.
Wielki Defekator / 217.96.36.* / 2006-07-19 23:14
"Tak myślę , że to prowokacja myśliciela z Xelion-u."
Money.pl kompromituje się publikując teksty kogokolwiek z Xelionu. To polski Enron. Firma , która nie płaci pensji swoim pracownikom - tylko prowizje, ma 22mln zł straty na koniec 2005r. A jeszcze jak przypomnieć gdzie poprzednio pracował Pan K. mamy komplet.
nie płacący podatku, / 83.29.219.* / 2006-07-21 23:39
Panie Kuczyński, takie bajki opowiadaj pan wnukom, napewno darząc pana szacunkiem uwierzą. Chcę powiedzieć że w takie bajki wierzyłem nawet szczerze, jak byłem w harcerstwie, ale nie po 16 latach pseudotransformacji w wykonaniu kolejnych doradców, 16 lat złodziejskiej prywatyzacji, zapomnianej reprywatyzacji, o zachowanej ciągłości pomiędzy paniami II a III rp, zachowanej ale nie odpowiadającej za długi wobec Obywateli, dzisiaj mam traumę, boję się inwestować w różne pieprzone obligacje, chyba nigdy tego nie zrobię. podatki to ssanie w jedną stronę, beneficjentów jest wielu, każdy chce mieć ekstra gabinet, sekretarkę, szparkę i to wszystko na mój koszt . ASle żaden pajac nie zapyta, obywatelu w czym możemy ci pomóc, żebyś więcej zarabiał, co jeszcze dla ciebie możemy zrobić. (Eurobank). Zejdź pan z dachu.
blabla / 193.111.166.* / 2006-07-19 17:14
Karolinko - wracaj do piaskownicy. Do pięt mu nie dorastasz
Jerzy S. / 82.139.179.* / 2006-07-19 14:13
Głupoty i niefachowośc. Smutno mi,iż poziom wiedzy ekonomicznej tak się obniżył. Lepsze ostawiają kraj, kto pozostają, niestety, często nie rozumeją o co mówią.
z / 195.8.101.* / 2006-07-19 14:06
Problem jest opisany w ostatnim zdaniu felietonu. Marnotrawstwo! Podatek jest daniną. Podobnie jak służba wojskowa z poboru, czy ubezpieczenia społeczne. Dlaczego? Bo zabierana jest określona część dochodu a oferowane za to niewiadomoco.
Teresa Jakubowska / 213.77.210.* / 2006-07-20 12:14
wszyscy komentatorzy, którzy napadli na autora, powinni dostac od oprychow w ciemnej ulicy i wtedy doszliby szybko do wniosku na co sa podatki. zenujacy poziom.
z / 217.74.68.* / 2006-07-19 13:54
... i glupoty wymyslil. Wbij sobie czlowieku do glowy, ze podatki to haracz. I to jeszcze z racji ich nieliniowosci lamiacy konstytucyjna rownosc obywateli.
ZK / 193.41.230.* / 2006-07-19 13:45
Po pierwsze - w pojeciu "funkcjonowanie państwa" należy rozróżnić fukcjonowanie społeczeństwa i funkcjonowanie instytucji państwa; w prawidłowej konfiguracji powinien w tych obszarach następować efekt synergii. Przy rozroście instytucji państwa (odzywiających się zwł. podatkami) stają się one "państwem w państwie" i rugują obywateli z piniędzy (m.in. na swoje marnotrawne utrzymanie) i, co bardzo ważne, z ich uprawnień. Strumień pieniędzy z podatków wykorzystywany jest wyjątkowo mało efektywnie; państwo (instytucja) zawłaszcza coraz to nowe obszary i funkcjonuje w nich całkowicie nieporadnie! W koncu dochodzi do sytuacji, w której obywatele są na usługach instytucji państwa, a nie odwrotnie. Co do huraganu Katrina - to tam w zasadzie najwięcej do powiedzenia powieniem mieć właściwy system ubezpieczeń od klęsk żywiołowych na różnych szczeblach (indywidualnym, regionalnym, turystycznym, przemysłowym, infrastukturalnym)...
Catbert / 83.25.226.* / 2006-07-19 13:41
Taki socjalista pracuje w banku? Interesujące.
Mac77 / 217.116.100.* / 2006-07-19 13:08
Pan Kuczynski wypowiada sie na temat o ktorym ma blade pojecie.Obnizenie podatkow przyczynia sie do wzrostu popytu konsumpcyjnego,co prowadzi do wzrostu produkcji,powstaja nowe dziedziny gospodarki.Obywatele po zaspokojeniu podstawowych potrzeb nie ograbieni przez panstwo ze swojego wypracowanego dochodu moga pozwolic sobie na zaspokojenie swoich wyzszych potrzeb,wszystko zaczyna sie rozwijac.Kazdy obywatel wie co jest mu potrzebne i bardziej lub mniej racjonalnie wyda swoje zapracowane pieniadze,urzednik czyli posrednik zanim je wyda zmarnuje znaczna ich czesc,amo wydatkowanie zagrabionych dochodow jest kontrowersyjne
Mam nadzieje ze kiedys w przyszlosci ludzie przestana byc grabieni przez roznej masci pasozytow i zaczna byc naprawde wolnymi ludzmi.Czego sobie i wszystkim zycze.
ggaga / 213.131.113.* / 2006-07-19 13:21
Prawda. Jesli ktos mowi, ze:

"redukcja podatków (...) z pewnością zwiększyła rozwarstwienie społeczeństwa, bo na zmniejszeniu obciążeń podatkowych skorzystali ludzie i tak już zamożni."

to myli sie gleboko. Co niby zrobia ludzie "i tak juz zamozni" z nadwyzka pieniedzy? Zjedza? Nie. Albo wydadza - tworzac popyt na towary/uslugi=nowe miejsca pracy, albo zaoszczedza - tzn przyczynia sie do obnizki stop procentowych.

Najbardziej u p. redaktora spodobalo mi sie slowko " z pewnoscia". On po prostu w to wierzy. Wiara nie potrzebuje ani zrozumienia zjawiska, ani racjonalnych argumentow.

Najnowsze wpisy