Pic na wodę z tą podwyżką. Kto najwięcej krzyczy? Ci co najwięcej łupią "maluczkich". Czy czy mieszkańca blokowiska albo z terenów poPGRowskich interesuje podwyżka, nie on i tak wiąże ledwo koniec z końcem o ogrzewanie węglowe bo to najtańsze. Krzyczą mafiosi paliwowi oraz właściele domków jednorodzinnych i dacz. Przecież nie są to ludzie biedni. A mafiosi paliwowi zarabiają krocie na różnicy pomiędzy ceną oleju do opalania a jeżdżenia. Zawsze będą przekręty jak będą różne ceny na ten sam towar (patrz za "komuny" były talony i co: samochód kilkuletni był droższy od nowego, bo do nowego mieli tylko nieliczni z tzw. nomenklatury lub ci co kupili go za dewizy). Każdy kto opala dom olejem lub gazem nie spala go w zwykłym "żeleźnioku tzw. kozie, tylko w specjalnie zaprojektowanym specjalistyczym piecu, który kupił od firmy, która daje faktórę
VAT i gwarancję, jest pierwszy dokument aby uzyskać dotację niwelującą różnicę pomiędzy paliwem z narzuconą akcyzą a paliwem bez tej akcyzy. Drugim dokumentem na podstawie, którego można się starać o zwrot różnicy powinien być dokument stwierdzający ile w danym okresie grzewczym spkla się paliwa do ogrzania domu czy innego pomieszczenia, w którym wymagana jest temperatura wyższa od otoczenia. Program komputerowy na podstawie danych: średnia temperatura dzienna w danej miejscowości oraz co to za dom, z czego zbudowany, jaką ma kubaturę i przenikalność cieplną (jest to w dokumentacji techniczej lub projekcie domu), jest w stanie kilku sekund obliczyć ile paliwa powinno się spalić. Programy takie można wyposażyż w Urzędy Skarbowe i przy składaniu deklaracji rocznej tzw. PIT'u powinna być zwracana różnica, każdemu kto ogrzewa swój dom olejem opałowym lub gazem płynnym. Jakie to proste "wilk syty i owca cała", tylko gangi paliwowe z głodu umierają, lub szukają innego idiotyzmu, który pozwala robić przekręty. No i po co ten cały "aj waj".