Bernard+
/ 188.117.142.* / 2012-03-23 16:13
Wstyd pani europosłanko powinnaś przynajmniej znać dane Eurostatu. Wg ostatnich danych Eurostatu w Polsce mamy najmniejszy wskaźnik osób pracujących w przedziale wieku 55-64 lata tylko 34% średnia w UE to 55% w Niemczech jest to 60% a najwięcej w Szwecji 70,5%. To, dlatego między innymi Szwecja ma PKB na głowę mieszkańca 4,22 razy większe niż Polska.
Dlaczego tak mało Polaków i Polek w wieku 55-64 lata pracuje? Bo Polska ma najwięcej w Europie emerytów w wieku 35 - 45 lat, Polska ma najwięcej uprzywilejowanych emerytalnie grup, które zaprzestają pracy długo przed 55 rokiem życia. Więc problemem przez najbliższe 10 lat nie będzie proporcja osób starszych do młodszych, lecz jest pogarszająca się corocznie proporcja pomiędzy Liczbą Polaków pracujących i wypracowujących dochód dla budżetu Państwa a liczbą polaków utrzymywanych przez państwo. Państwo nie tylko utrzymuje wielką liczbę młodych emerytów, ale również utrzymuje stale rosnącą liczbę niepotrzebnych urzędników i posiadaczy dobrze płatnych etatów w instytucjach sfery budżetowej. Piramida osób utrzymujących państwo polskie do osób utrzymywanych przez państwo stale się odwraca. Oto prawdziwy powód braku środków na emerytury i na inwestycje, który to brak środków przez 20 lat jest niwelowany stałym zaciąganiem nowych długów publicznych. Obecny dług 860 miliardów jest tylko częścią ujawnioną a nikt poza nielicznymi rządzącymi wie ile jest długów poukrywanych przez kreatywnych księgowych. Jeżeli tych długów ukrytych jest tylko drugie tyle, chociaż niektórzy szacują ten dług ukryty na ponad bilion to i tak następne 3 pokolenia polaków nie są w stanie spłacić tego długu a spłacając tylko same odsetki od długu nie będą mogły nasze dzieci i wnuki płacić na nasze emerytury, bo im na to zabraknie pieniędzy. Oto skutki 20 lat okłamywania wyborców przez zawodowych polityków siedzących w sejmie lub senacie po kilka kadencji i produkujących złe prawo, aby tylko trwać dalej przy publicznej kasie i pobierać z budżetu wysokie apanaże.
Przedłużenie wieku emerytalnego do 67 lat tylko dla tych którzy pracują już do 60 i 65 bez likwidacji uprzywilejowanych 35 - 50 letnich emerytów jest chamskim wyzyskiem najciężej i najdłużej pracujących Polaków.