Jaka giełda?? To zwykły bazar na którym spekuła robi co chce, a KNF udaje, że nic nie widzi. Zarabiają tylko ci co mają zarobić, a reszta to gra jak w totolotku. Tylko na naszej giełdzie żeby grać nie trzeba żadnej wiedzy ekonomicznej, bo ona zwyczajnie tutaj się nie przydaje,
akcje rosną kiedy chcą i tak samo spadają, najważniejsze są informacje z pierwszej ręki, a póki te nie wyjdą jeszcze na światło dzienne, grubasy sobie robią swoje. śmiechu warte to wszystko, bo patrząc czasem po tych żenujących obrotach, to mając już nawet kilkadziesiąt tysięcy euro do wydania można kilka spółek podczas jednej sesji napompować o kilkadzisiąt procent w górę, więc o czym my tutaj mówimy. Bananówka i tyle.