Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Polacy do Londynu, Chińczycy do Wrocławia

Polacy do Londynu, Chińczycy do Wrocławia

Money.pl / 2006-05-05 10:33
Komentarze do wiadomości: Polacy do Londynu, Chińczycy do Wrocławia.
Wyświetlaj:
Miroka / 81.190.2.* / 2006-05-10 18:44
Ciekawe, że ktoś mówi o braku ludzi do pracy.
Pamiętam własne poszukiwania pracy. Pomimo posiadania wyższego wykształcenia, odpowiedniej wiedzy i umiejętności w żadnym miejscu, gdzie planowano zatrudnić specjalistę z mioni kwalifikacjami nawet nie chciano ze mną rozmawiać. Dostępne były dla mnie jedynie prace nic nie mające wspólnego z moim wykształceniem (typu akwizycja, zamiatanie ulic czy roznoszenie gazet o godzinie 3 rano).
Skoro więc, mając dyplom magistra w kieszeni i umiejętności znacznie przekraczające to, co reprezentuje większość absolwentów z takim samym wykształceniem, musiałam z głodu zamiatać ulice czy zbierać puszki, to trudno się dziwić, że wolałam za tą samą pracę zarabiać w Niemczech lepsze pieniądze, które pozwoliły mi odbić się od dna.
~scorpion / 195.38.12.* / 2006-05-08 12:05
Tylko w tej całej wypowiedzi panie Płaskoń nie dodał Pan, że całą winę za ten stan rzeczy ponosi nieudolny rząd PiS i cała to koalicja itp. Zapomniał Pan? Czyżby? Jak jest każdy widzi. Że będzie taka sytuacja też było do przwidzenia. Jakoś 2,5 roku temu nikomu to nie przeszkadzało, nikt tego tematu nie poruszał, nie było żadnej rzeczowej dyskusji na ten temat, Pan Panie Płaskoń też się nie rozpisywał jak również przodowniczka GW. Co najwyżej o świetlanej przyszłości w UE, tudzież o mających wzrosnąć cenach cukru bądź mąki etc. ale nigdy o cenach mieszkań. Jak mówią rosjanie, pożyjemy - zobaczymy. Mogę tylko dodać kilka przysłów do Pana artykułu które także są mało odkrywcze i nic nie wnoszą nowego: mądry Polak po szkodzie, nie ma róży bez kolca, etc. etc. Póki co czekamy na rzeczowe artykuły Pana Wójcikowskiego i Jakimczyka.
papi / 84.10.238.* / 2006-05-07 14:56
zdanie 'inwalidzi, którzy się do żadnej pracy nie nadają" nie wydaje mi się być przejawem inteligencji i wnikliwego wejrzenia w rzeczywistość, czego oczekuję od felietonisty. takie stwierdzenia wzmacniają stereotypy. proponuję by więcej czasu poświęcił Pan na myślenie a mniej na wylewanie z siebie jadowitych słów.
dr X z USA / 24.176.182.* / 2006-05-06 18:43
Z tym Wroclawiem to wielka sciema. Napisalem do nich, - ogolnie przepraszaja za p. P. i jego glupawe wypowiedzi. Oni w niczym nie posrednicza i podobno wypowiedz zostala zle odebrana, itd.
Pzdr
Mona / 80.55.245.* / 2006-05-05 20:57
Jestem z Wrocławia i chyba też za chwilę zacznę się pakować...... Dzięki dotacji z Urzędu Pracy rozpoczęłam własną działalność, która dzięki kompetencji i u************ Pań urzędniczek właśnie pada, ja zostaję z długami i bez żadnych perspektyw .... cóż, ostatni gasi światło !!!!!!
Topor / 83.19.162.* / 2006-05-06 11:45
Białorusini powinni przyjachać do polski do roboty, ale nie arabowie, murzyni, i rumuni. Powinniśmy uczyć się z doświadczeń Francji, a także z własnych, że zaproszenie tych grup ludzi nie daje nic dobrego.
papi / 84.10.238.* / 2006-05-07 14:49
wpółczuję Ci Toporze twojej ksenofofii- pewnie nawet nie rozróżniasz Rumunów od Romów. dobrze,że tacy puści ludzie jak ty nie wyjeżdżają i nie przenoszą swojej nienawiści do innych krajów...mam nadzieję,ze dożyjesz czasów gdy Polska będzie bardziej różnorodna i nauczysz się myśleć!!!pzdrv
zdebal / 194.187.145.* / 2006-05-08 08:03
Obawiam się, że ta twoja poprawność, to nie wynik intelektu, ale prania muzgu. Widać dużo ogladasz telewizję. Topor ma rację, wymieszanie kultur to mieszanka wybuchowa.

pzdr
jj_Makro / 82.143.136.* / 2006-05-06 20:13
Białorusinów można sprowadzać bez przeszkód. To tacy sami ludzie jak my, tylko wiecej piją alkoholu.. :) A u nas przydaliby się ludzie, co bedą pracować za 3zl na godzine. Murzynów, Arabów i Rumunów.. lepiej nie. Oni tylko bajzel narobią.
Patrz post wyżej-doświadczenia Francji..
Exel / 83.11.63.* / 2006-05-06 13:02
Historia pamieta wedrówki ludów. przemieszczanie sie całych plemion. Badź co bądź słowienie przybyli aż z terenów dzisiejszych północnych Indii. A skoro nasi rodacy wyjezdzaja i zostawiaja tyle wolnego miejsca do dlaczego chińczycy nie mieli by przyjechac do nas ? Będzie wielokulturowośc i wielonarodowosc . Z tym że jak znam porencjał rozrodczy chińczyków to w przyszłości chińczycy będą większościa a polski język bedzię drugim a nie pierwszym językiem urzędowym. Jezeli wogóle będzie.
Ale nad takim scenariuszem w pocie czoła pracuja elity naszego kraju. Może tak ma być, my na zachód a chińczycy do nas ?
tym optymistycznym akcentem pozdrawiam wszystkich
Wszystkich za i wszystkich przeciw.
dies / 83.141.105.* / 2006-05-05 20:43
Nie ma co się bać chińczyków, ukraińców czy obywateli innych narodowości.... własnie emigrantami są napędzane sa miasta takie jak Dublin czy Londyn... Inna sprawa, istnieje faktycznie szansa że popyt na pracowników utemperuje troszkę polskich pracodawcow....a i naszych rzadzacych...
kostek_2004 / 83.16.170.* / 2006-05-05 15:15
Na koszty pracy maja wplyw nastepujace elementy;
- placa (sytuacja na rynku)
- narzuty do plac w formie podatkow i pseudopodatkow (panstwo)
- pazernosc wlascicieli zakladu (szybko zarobic)
- oczekiwanie wyzszej stopy zwrotu w niestabilnym otoczeniu. (zdązyć odzyskać kapitał przed kolejną niekorzystną zmianą przepisów, kursów, podatkow itp)
- wydajnosc pracy ( wyposazenie zakladu, nawyki pracy, otoczenie itd) (rentownosc produkcji)
Jak widac nie wszystkie elementy zaleza od podazy i popytu, dlatego placa tak szybko nie wzrosnie, gdyz bylibysmy niezwykle niekonkurencyjni, a nie ma kapitalu na rozwoj. Niestety wyjazd dlugo jeszcze bedzie najlepsza alternatywa.
George / 83.25.225.* / 2006-05-05 14:02
Pamiętam jak trzy, może 4 lata temu w sąsiedztwie brygada budowała dom jednorodzinny. Robota w rękach im się paliła, harowali od wczesnego ranka do późnej nocy, po zapadnięciu zmroku przy lampach oświetlających teren budowy. Mieszkali w półciężarówce, zwykłym rozklekotatym Mercedesie transportowym, pamiętającym chyba jeszcze wojny napoleońskie. Muszę tutaj dodać, że była zima i temperatura w porywach dochodziła do minus 20 stopni. Ale oni nie narzekali, tylko tyrali. Zainteresowany tym zjawiskiem nawiązałem kontakt z majstrami i okazało się, że byli to ... Rosjanie. Nie można im odmówić, znali się na robocie, zaś stawki z które pracowali były śmieszne. I może to jest metoda na brak fachowców na budowach.
exel / 83.11.63.* / 2006-05-06 12:51
Skoro szanownemu Panu tak bardzo podobały sie warunki pracy Rosjan i ich wynagrodzenie i uważa pan że to jest dobra metoda na brak fachowców na budowach .. to proponuje aby Pan przyłączył sie do brygady. bedzie Pan mieszkał w takich samych warunkach jak oni i pracował od switu do zmierzch a nawet w nocy za te same marne pieniadze.. i ktos na jakims czacie powie że to jest dobra metoda .
Pozdrowienia
mk / 83.67.119.* / 2006-05-05 22:16
U mnie na budowie też ekipa zasuwała od 7 do 18, dom postawili w 2 miechy (stan otwarty), nastepny miesiac wykanczali. Wszyscy w okolicy gały wywalali, a majster robote miał zarezerwowaną już na rok naprzód. Ekipa była polska, jeździła starą nyską i aż przyjemnie się im płaciło, wcale nie śmieszne pieniądze ale też nie kokosy. Po prostu majster to jest porządny chłop co robote lubi. I oby takich więcej.
zdebal / 194.187.145.* / 2006-05-08 08:18
Przestrzegajac przerw technologicznych dom jednorodzinny, w technologi tradycyjnej, powinno się budować ok. 8 - 12 miesięcy.
Dom wybudowany w 3 miesiące jest na 100% źle wybudowany i juz niedługo się to ujawni, przykro mi.
Topor / 83.19.162.* / 2006-05-06 11:47
ty chłopie lepiej na nich namiary podaj, bo takich to ze świeczką szukać
George / 83.25.222.* / 2006-05-06 09:18
Pewnie są też w Polsce tacy majstrowie o jakich Pan pisze. Jednak moje osobiste doświadczenia z rodakami były raczej nieudane. Zawalali terminy, partaczyli robotę, jak tylko spuściło się ich z oka, zaraz szukali wygodnego miejsca żeby odciążyć "krzyż". I ciągle słyszałem narzekania jak to oni ciężko pracują i czy w związku z tym wynegocjowane stawki nie powinny być renegocjowane.
sara / 213.199.196.* / 2006-05-05 13:56
Nooo....to teraz rozumiem dlaczego Andrew Lepper wicepremierem !!??? Skoro lada moment ma się pojawić u nas mnóstwo Białorusinów i Chińczyków ?? WSZYSTKO JASNE !! SAMI SWOI !!!!! Nic...tylko sie pakować !!
endrju / 62.89.106.* / 2006-05-05 13:01
Jeszcze niedawno wszyscy zwolennicy wejscia do unii jako główny argument za mówili o mozliwości pracy i nauki za granicą. a teraz na czele z Tuskiem i Hanna GW lamentują że drenujemy się z fachowców i specjalistów. i gdzie tu logika?
Mig / 212.76.37.* / 2006-05-05 10:33
Jak na kazdym rynku, tak i na rynku pracy te dwie sily prowadza do rownowagi. Im wiecej Polakow bedzie z Polski wyjezdzalo tym mniejsza bedzie u nas podaz pracy, a wiec jej cena wzrosnie. Mowiac w skrocie emigracja z Polski bedzie w dluzszym okresie prowadzila do wyrownania pensji w Polsce i pozostalych krajach Unii. Jezeli jeszcze rzad obnizy koszty pracy jak ZUS i inne pseudo podatki, to moze place w Polsce beda calkiem niezle w porownaniu z UE. Na razie kazdy musi wybrac co jest lepsze dla niego i sam zadbac o wlasne interesy.
Lekarz / 82.143.136.* / 2006-05-06 20:23
Ja bardzo chcialbym nie wyjezdzac, gdy skoncze specjalizacje.. Tu jest moj dom, moi kumple i tutaj sie mowi w jezyku, w ktorym najlepiej odczuwam emocje, ktorym mysle.
Jesli jednak niektorzy ludzie (profesorowie-patrz postawa Religi wobec lekarzy, chodzi o tzw szefow) , warunki pracy(wynagrodzenie) sie nie zmieni, niestety weźmiemy z żoną nogi za pas i na Wyspy pojedziemy szukać szczęścia (tułaczka po obcym bruku..)
Pozdrawiam serdecznie!
Dam / 212.109.138.* / 2006-05-15 18:45
Witam!
Bardzo się cieszę, że toczy się tutaj niemal wyłącznie twórcza i konstruktywna twórcza dyskusja
w odróznieniu od dyskusji w tym samym portalu
na ten sam temat przed świętami majowymi.
A jako że tam dałem upust swojej sezaprobacie dla
marności postaw tamtejszych dskutantów
tak tutaj czuję się zobowiażany podkreślić
wysoki poziom tutejszych.
Pozdrawiam serdecznie

Ps. Na razie szukam pracy w Polsce, nie bez pewnych sukcesów, bo jest tu jej jeszcze cała masa, sądząc po tym jak pracują niektórzy - nawet w renomowanych firmach.
Ale nie wykluczam też, że w nieodległej perspektywie pojadę na dobrze płatny 'kurs językowy'
np. do dziwnego kraju, gdzie auta jeżdżą pod prąd
a mimo to statystyki wypadków nie są alarmujące :))))
A Flagę Narodową wywieszam na kazde święto
niezależnie od bieżącego stanu konta,
czego i Państwu życzę.
Obserwator / 70.23.118.* / 2006-05-26 17:23
... mozna by wiec powiedziec,ze artykul dobry,skoro wywolal tak ciekawa dyskusje ,gdyby nie to zdanie dotyczace inwalidow. Nie swiadczy ono dobrze ani o wiedzy autora , ani ze ma on szacunek dla innych.

Najnowsze wpisy