Forum Forum inwestycyjneForex

Polacy niechętni wprowadzeniu euro

Polacy niechętni wprowadzeniu euro

gregor / .* / 2004-11-14 01:15
Komentarze do wiadomości: Polacy niechętni wprowadzeniu euro.
Wyświetlaj:
b****** / .* / 2004-11-17 11:32
Rozmawialem ze znajomymi z Francji i Niemiec. Zmiana na Euro wiazala sie z automatycznym zaokraglaniem cen w gore, po czym nastepowala sukcesywna podwyzka cen dobr z podstawowego koszyka. Co za tym idzie proces inflacyjny jest blisko porownywalny do krajow rozwijajacych sie, a nie raczej wysoko rozwinietych. Inflacja obliczana jest na bazie usrednionego koszyka dobr, stad czesto podana srednia zaslania prawde, czyli fakt, ze rosna ceny zywnosci, a dzieki temu mozemy kupic mniej dobr luksusowych. Nasze zarobki - nie ludzmy sie, nie wzrosna dlugo, a na poczatku zostana zaokraglone tak, zeby nie stracil na tym pracodawca, poniewaz takie sa prawa rynku. Czyli wynika z tego, ze straci na tym procesie przecietny Polak.
obserwator / .* / 2004-11-15 12:04
Zwolennicy wprowadzenia Euro jak dotychczas nie potrafią wytłumaczyć na czym miałyby polegać korzyści z z tym związane. Bajania o eliminacji ryzyka kursowego absolutnie mnie nie przekonują, gdyż jest to jedyna korzyść wobec licznych negatywnych konsekwencji włączenia Polski do strefy Euro. Można by o tym długo, ale ograniczę się do tego, że szok inflacyjny przy wprowadzeniu Euro jest pewny, przy czym brak będzie w gospodarce mechanizmu regulacyjnego jakim jest kształtujący się na rynku kurs waluty krajowej, który swoim działaniem dość szybko wpływa na wyhamowanie inflacji. Staniemy się jednym z naczyń połączonych strefy Euro, bez żadnego regulatora w przewodach łączących nas z pozostałymi naczyniami. Nietrudno przewidzieć czym dla przeciętnego ubogiego polskiego konsumenta skończy się np niczym nie hamowane wyssanie tańszych polskich produktów i usług przez rynek krajów "starej" Unii. Ten proces oczywiście ma miejsce także obecnie ze względu na zniknięcie ograniczeń w handlu, jednakże jego negatywne dla krajowych konsumentów skutki ograniczane są przez umacnianie się złotego, co z kolei wywołane jest w znacznym stopniu zwiększonym eksportem. Uważam, że gdyby nie było tego mechanizmu kursowego, po wejściu do Unii nastąpiłby w Polsce kryzys inflacyjny. Nie przekonują mnie twierdzenia, że polska gospodarka będzie gotowa za 4 - 5 lat do wytrzymania szoku wywołanego wprowadzeniem Euro. Poza tym pozostaje pytanie zasadnicze: po co ten szok wywoływać, po co jeść tą żabę? Zastanówmy się raczej dlaczego Brytyjczycy, Szwedzi, Duńczycy nie przystąpili do Euro, a są to raczej rozsądne i potrafiące kalkulować narody.
Magda / .* / 2004-11-15 08:22
Mam znajomych ktorzy mieszkaja we Wloszech, Niemczech i Grecji. Tam bardzo żalują że dali sie wpuscic w euro. Tak jak ktos juz powiedzial zmiana polegala na zmianie tabliczek z ich waluta na euro. Pomyslmy jak by to bylo u nas. Nisi handlowcy juz pokazali jak sie to robi kiedy ceny po wejsciu do Unii wzroslu niebotycznie i rosna nadal (nie wiem skad rzadowi wychodzi inflacja na wysokosci ok 4%) Jak jestesmy w stanie przetrwac podwyzki o 400% przeciejz 1 euro to 4 zl. Nie powinnismy zmieniac naszej waluty. A tak na marginesie kiedy nasze pensje zrownaja sie chociaz w strefie tych najnizszych z Unia, jak narazie mamy tylko ich ceny chcociaz w zlotowkach a rzad nadal zapowiada dochodzenie do cen unijnych w przyszlym zroku (wzrost cen paliwa, gazu energii elektrycznej) a co zatym idzie wzrost wszystkich cen. Jak to przezyjemy trudno przewidziec ( emerytury i renty 500-800 zl czyli 120 i 200 euro)
Sebastian / .* / 2004-11-14 10:52
Również rozmawiałem z Niemcami na temat wprowadzenia euro. OKazuje sie że w wielu przypadkach sprzadawcy zamiast zmienić ceny wg odpowiedniego przelicznika tylko zmienili tabliczki z walutą z marki na euro. W rezultacie ceny wzrosły 2-krotnie i to głównie dóbr pierwszej potrzeby. Polacy szybko nie zgodzą sie na wprowadzenie euro ponieważ jeszcze nie poradziliśmy sobi z szokiem inflacyjnym po wejściu do UE. Swoją drogą jeśli u nas zmieniono by tylko tabliczkeę z walutą to pomyślćie państwo sami...
Pawel / .* / 2004-11-14 15:53
Przeprowadzone przeze mnie rozmowy z Niemcami potwierdzaja historie ze zmiana 'tabliczek" z nazwa waluty. Ale u nas raczej to nie grozi. Nie przy stosunku euro do zlotowki 1:4. :)
kasiarz / .* / 2004-11-14 07:51
czego nikt głośno nie powie, że obawy przed Euro przede wszystkim są związane z tym, że jest kolosalna różnica w zarobkach między nami a zachodem. Do momentu, kiedy nie zrównają się one nie ma co marzyć o euro.
gregor / .* / 2004-11-14 01:15
Niemcy i Austriacy (tylko z nimi rozmawiałem na temat wprowadzenia Euro w ich krajach) płaczą teraz po podwyżkach cen, jakie nastąpiły u nich po wprowadzeniu wspólnej waluty i tęsknią za marką i szylingiem. NIE MOŻEMY popełnić ich błędu i pozwolić na wprowadzenie w Polsce Euro!!!
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy