door
/ 83.12.255.* / 2010-08-03 12:27
W 2007 Zyta Gilowska przeforsowała obniżenie stawki rentowej, która spowodowała praktyczne bezinflacyjny wzrost realnych dochodów o ok. 10% brutto. Gospodarka otrzymała tak potężny impuls stymulacyjny i od strony popytowej i inwestycyjnej, że w 2008, kiedy już rządziła Platforma wpływy budżetowe z tytułu podatków wzrosły odpowiednio:
Vat z 92 mld (2007) do 111,7 mld (2008)-wzrost o 21,4%
CIT z 22 mld (2007) do 27,15 mld (2008)-wzrost o 23,4%
PIT z 31,6 mld (2007) do 36,1 mld(2008)-wzrost o 14,2 %
Łącznie wzrost wpływów z podatków w stosunku do 2007 wyniósł 29,36 mld
Wzrost PKB w 2008 to 4,8%. Jednym słowe gospodarka "szalała" i gdy na świecie juz był kryzys, u nas dzieki obniżce stawki rentowej był boom.
Efekty obniżenia stawki rentowej przeniosły się jeszcze na rok 2009 i tylko dlatego byliśmy "zieloną wyspą".
W 2009 wpływy z podatków pomimo "masakry" gospodarczej na świecie dalej rosły!
Dane za rok 2009 :
Vat 116,9 mld
CIT 33,1 mld
PIT 40.2 mld
Łączny wzrost wpływów z podatków w stosunku do 2008 to 15,25 mld, a w stosunku do roku 2007 44,61 mld.
Łacznie, dzieki decyzji Zyty Gilowskiej w 2007 wpływy z podatków w latach 2008 i 2009 były wyższe o 73,97 mld, czyli średnio o 37 mld rocznie więcej niż w roku 2007. Te 37 mld to ok. 3.3 PKB.
Obecnie Platforma twierdzi, ze decyzja Zyty Gilowskiej spowodowała brak 42 mld wpływów z tytułu podatków.
Poniżej rządowa prognoza wpływu z podatków na 2010 :
Vat 106 mld
CIT 26 mld
PIT 36 mld
Zakładane wpływy z podatków na rok 2010 bedą niższe o 21,9 mld niż w roku 2009 i o 6,65 mld niż w roku 2008
W międzyczasie rząd zwiekszył w latach 2008 i 2009 zatrudnienie o 40 tys. urzędników, co przy bardzo delikatnych szacunkach przekłada się na wzrost kosztu funkcjonowania "taniego" państwa o ok 2 mldrocznie.