jankosjan
/ 83.23.55.* / 2010-12-16 19:09
pojawił się zgrzyt z przyczyn dotyczących banków; nie chcą finansować kredytów ratalnych pod pretekstem braku zdolności kredytowej. Nie można indywidualnie negocjować z bankami kredytu, gdyż sprawdzanie polega na zapytaniu o zdolność kredytową gdzieś tam w centrali; zwrotna odpowiedź jest negatywna. To komputer decyduje czy przyznać kredyt lub odrzucić wniosek. Skutkuje to odrzucaniem wniosków nawet na śmiesznie niskie kwoty. Nie rozumiem tego i panie w banku nie przekonały mnie do sposobów liczenie zdolności kredytowej. To jest wielka ściema. Brak indywidualnej negocjacji powoduje że bank staje się bezduszną maszyną. Ja osobiście będę się starał szybko wyjść z rat które spłacam i nie będę już klientem banków, gdyż straciłem zaufanie. Kto nie pomaga w potrzebie, to nie zasługuje na zaufanie powierzenia bankowi pieniędzy w przyszłości.Być może to jest polityka mająca oduczyć od brania wielu kredytów, ale to półprawda. Oferty parabanków każą wierzyć że coś jest na rzeczy, aby przekierować do parabanków z drakońskimi procentami. Warto zastanowić się czy brać kredyty i sztucznie napędzać parametry sprzedaży.