Forum Forum dla firmKadry

Polacy w pracy jak na wakacjach. Mimo nadgodzin

Polacy w pracy jak na wakacjach. Mimo nadgodzin

Wyświetlaj:
heniek14 / 83.238.126.* / 2010-12-22 18:38
Brednie głuPOli.Tak można tylko skomentować wyPOwiedź.To Niemcy są mniej wydajni od Polaków za granicą.A w Polsce?No coż,jedni udają że płacą,drudzy udają,że pracują.Wydajność nie rośnie od gadania.POmijając to,że w Polsce nie ma żadnego szacunku dla pracownika.Tam w Niemczech pracownik stoi na piedestale.Pisząc więc o wydajności,należy zacząć od tego,że być wydajnym w Polsce,znaczy to samo co być głupcem.
ByłyKorpoPracownik / 87.206.164.* / 2010-12-01 22:48
Profesorze - niech się Pan zatrudni w jakiejś korporacji w Polsce, najlepiej o europejskim rodowodzie.
I potem przestanie Pan opowiadać brednie o "efektywności" i "motywacji", zresztą finansowanej głównie z dotacji i ulg PAŃSTOWYCH.
danpol / 2010-11-27 14:28
A ja myślę, że powodem są trzy rzeczy :
1/ Kompletny brak poszanowania pracownika przez pracodawcę,
2/ Notorycne wykorzystywanie pracownika przez pracodawcę ( ważny pełny porfel pracodawcy , popłacone podatki, a pracownik i ZUS moga poczekać, a jeżeli juz, to pracownik to bydlo do roboty, najlepiej jakby pracował za darmo bo wtedy i ZUSu nie trzeba odprowadzać)
3/ Fatalan\ a może gorzej organizacja pracy na wszystkich szczeblach : 100 lat za komuna i murzynami.
acomitam / 87.204.86.* / 2010-11-26 09:07
Chrzanić wydajność! To praca jest dla ludzi, a nie ludzie dla pracy. Chrzanić także te wszystkie statystyki. W życiu chodzi o to, że by przeżyć je satysfakcjonująco, żeby czerpać z niego przyjemność, a nie żeby zarobić się na śmierć, ugrzęznąć w niespłacalnych do końca ziemskiej egzystencji kredytach i marzyć o bogactwie i konsumpcji. Różni spece od mieszania w głowach usiłują wmówić, że bez bryki za min. 100 000 zł, bez mieszkania z min. 1 mln w modnej dzielnicy, czy też modnej odzieży za równowartość 5-cio krotności średniego wynagrodzenia życie jest niepełne, pozbawione wartości. Ale to przecież oczywista ściema. W kredytach chodzi przede o wydojenie Kowalskiego i uczynienie z niego dozgonnego dłużnika i niewolnika. Chrzanić te wskaźniki wzrostu PKB, przecież one nic nie mówią o jakości życia!
Budyń / 87.206.164.* / 2010-12-01 00:03
Właśnie to wydajność pracy umożliwia pełne życie. Zrobić szybko, sprawnie i od razu dobrze - żeby zarobić DOSTATECZNIE dużo - i zająć się życiem, a nie międlić nikomu niepotrzebne bzdury przez 9h dziennie.
Wniosek; nie rozumiesz, o czym piszesz. Można wydajnie zarobić 10000 można niewydajnie zarobić 100 PLN....
jan-ru / 87.116.214.* / 2010-12-01 10:07
Tak szybko to można jedynie ukraść,nie zarobić.
chrabąszczMajowy / 87.239.216.* / 2010-12-03 16:08
No cóż, stereotypowe myślenie! Z takim podejściem pozostaje tylko etat i narzekanie...
wolny człowiek / 83.27.19.* / 2010-11-30 14:23
Witaj bratnia duszo. Tak mi mów. Sam bym lepiej tego nie wyraził.
Budyń / 87.206.164.* / 2010-12-01 00:05
Obaj bzdury opowiadacie - nie rozróżnicie ZROBIENIA od ZAROBIENIA.
W Polsce mamy kult tak promowania jak i pozorowania (ot, paradoks) tego drugiego.
wolny człowiek / 83.27.22.* / 2010-12-01 09:58
Sądzę że młody jeszcze jesteś i dlatego widzisz świat idealny..
Żyje trochę na tym świecie i pamiętam czasy gdy wiele rzeczy, które dziś wykonuje się w ciągu 3 sekund robiło się 3 godziny. stosując Twoją zasadę szybko zrobić i "spadać" z roboty, to ówczesną tygodniową normę można zrobić w 10 minut i cały tydzień wolny.
Podam Ci przykład: Praca maszynistki (to kiedyś daawno temu była taka pani która przepisywała różne teksty, dokumenty na maszynie do pisania).
Wśród różnych dokumentów natrafiłem ostatnio na taki "odpis świadectwa dojrzałości" . Musiałbyś coś takiego zobaczyć: To po prostu jest opis dokumentu: pieczęć okrągła z godłem państwa, po lewej stronie u dołu, podpisy członków komisji czytelne, lub nieczytelne itp.
Sądzę że sporządzenie takiego odpisu (oryginał to 4 strony chyba A-5, a odpis gęstym tekstem 1,5 strony A-4), zajęło sprawnej maszynistce co najmniej 2 godziny (pomyłek nie można było skasować jak na dzisiejszym kompie).
Dziś ta sama czynność zajmuje jakieś 5 sekund.
Czy w związku z tym taka pani ma więcej wolnego czasu?
Musisz to zrozumieć że nawet jeśli Twoja wydajność wzrośnie o 100%, to tylko dołożą Ci obowiązków, a nie skrócą Ci czasu pracy. A każdy normalny człowiek wie że każdy mechanizm nadmiernie eksploatowany zużywa się szybciej.
Z człowiekiem jest podobnie.
A mój nick to 2 w 1. Wolny - bo nigdzie mi się nie śpieszy i wolny, bo mam w głębokim poważaniu szefów, polityków, pęd do "kariery", hierarchów różnych wyznań i stopni wojskowych.
Pożyjesz trochę to zrozumiesz o czym mówię (albo i nie zrozumiesz).
Budyń / 87.206.164.* / 2010-12-01 22:50
"Wolny człowieku" - ja dobrze zdaję sobie sprawę z realiów. I wiem, że bywa tak jak mówisz.
Rzecz w tym, że tego nie pochwalam.
k aczordonald / 109.156.249.* / 2010-12-02 20:08
bo zatrudniasz ludzi i dokrecasz im srube
Budyń / 87.206.164.* / 2010-12-02 22:48
Bredzisz. Pracuję najemnie. Ale miałem okazję pracować w Dobrej Firmie i właśnie otrzeć się korporacje i "polskie firmy".
Właśnie postępowanie które trafnie opisał "wolny człowiek" przekłada się na niską wydajność pracy - eksploatowanie wydajnych (i ich niszczenie) i promowanie bumelanctwa, i tym samym oszukiwanie ludzi często _nieświadomych_ że pracują niewydajnie. A podniesienie o zaledwie 2% wydajności 10 osobowego zespołu jest _tańsze_ i łatwiejsze niż podniesienie o 20% 1 z 10 super-pracowników.
Można by lżej, szybciej, sprawniej, wygodniej więcej, taniej w krótszym czasie i z zyskiem dla wszystkich. Tylko że w Polsce pokutuje kultura "dupogodzin" oraz wiecznej improwizacji - typu firma nie chce kupić programiście pełnej wersji np. Visual Studio, chociaż może; części zamienne dla maszyny każe " zorganizować".
k aczordonald / 86.144.175.* / 2010-12-03 11:33
ale "wolny czlowiek" pisze o tym :


A każdy normalny człowiek wie że każdy mechanizm
nadmiernie eksploatowany zużywa się szybciej.
Z człowiekiem jest podobnie.
A mój nick to 2 w 1. Wolny - bo nigdzie mi się nie śpieszy i wolny, bo mam w głębokim
poważaniu szefów, polityków, pęd do "kariery", hierarchów różnych wyznań i stopni
wojskowych.
Pożyjesz trochę to zrozumiesz o czym mówię (albo i nie zrozumiesz).
skomentuj
Budyń / 89.78.187.* / 2010-12-05 14:46
@k aczordonald
Owszem, i dlatego trzeba pracować wydajnie - czyli ZROBIĆ, ZREALIZOWAĆ CEL i przy tym człowieka nie zużyć !!! Nie eksploatować nadmiernie, zwłaszcza przy zadaniach, gdzie nie jest potrzebny !
Ty nadal myślisz, że wydajność to stachanowskie tempo biegania z pustymi taczkami do upadu. Tak samo myśli państwo Polskie i 80% przedsiębiorców - głuchych na pomysły, bojących się usprawnień.
Spytaj ludzi pracujących w Japońskich firmach (nie mylić z koreańskimi) co się dzieje, gdy japończyków zastąpią Polacy... co się dzieje, z jakością, wydajnością i kulturą pracy.
Właśnie to WYDAJNOŚĆ pracy (czyli efektywność, a nie liczba przerobionych akcji) pozwala nie zużywać się tak szybko i tak mocno w pracy i poza nią. Zostawia środki i czas na ŻYCIE.
k aczordonald / 86.144.235.* / 2010-12-05 17:54
zwiekszenie wydajnosci poprzez ulatwienie(ulzenie pracownikowi), tu sie zgadzam.
Adam222 / 77.88.138.* / 2010-11-25 16:20
Jaka płaca taka praca. Na tym polega sprawiedliwość.
Ob.123 / 79.187.34.* / 2010-11-25 18:59
A moze odwrotnie: jaka praca taka płaca, obiboku?
squun / 78.133.227.* / 2010-11-25 10:10

W Polsce każdy etatowiec, czy ma coś do zrobienia, czy nie, musi swoje osiem godzin odsiedzieć. I to w sztywno ustalonym czasie


Praca niektórych osób właśnie na tym polega.

Najnowsze wpisy