Dlatego, że nasze Banki nie dotknął kryzys - marża jest o wiele większa, więc i "margines bezpieczeństwa" wyższy.
Ostatnio byłem w PKO BP - około 15 osób kręciło się bez celu po pomieszczeniu do obsługi. Klient, który wszedł wcześniej był obsłużony po pół godzinie od mojego przyjścia, ja - jako drugi) po godzinie...
A tym wszystkim ludziom PKO przecież płaci niezłe w sumie pensje...
Co prawda ja już tam więcej nie przyjdę, ale są tacy co przyjdą...
To taka mała aluzja.
Co do płac to jest to efekt konsekwentnie forsowanej przez wszystkie rządy od 30 lat strategii taniej siły roboczej w Polsce.
Oni od tego nie odejdą, tylko uparcie będą w to brnąć, ponieważ sami nie pracują za psie pieniądze - więc nie ponoszą właściwie konsekwencji swojego uporu, bo sklerotyczny naród i tak da się nabrać na tych oszustów, którzy obiecają mu więcej socjalu w następnych (jak w większości poprzednich) wyborach...