creamykiki
/ 212.76.37.* / 2008-10-17 23:54
To jakas bzdura, pani Ewo,
czekalam na decyzje 1,5 miesiaca 9Pani ppisze o 7 dniach), przez ktore kilka razy musialam donosic oswiadczenia, ktore to oswiadczenia moglam bez probelmu przekazac razem z wnioskiem.
Poczas procesownia wniosku BRAK BYLO ze strony mbanku KONKRETNEJ INFORMACJI, ZWODZENIE, NIEPODOWIADANIE NA E-MAILE, BRAK KONTAKTU TELEFONICZNEGO.
W koncu jest decyzja pozytywna, z wysoka marza vs. ta z okresu skąldnia wniosku i powyzej tej, o ktorej pani pisze, bo zaostrzyli warunki.
Ale najgorsze nerwy przede mna - bo nie mogę uzyskac z mabnku informacji, kiedy bede mogla podpisac umowe.