ubezpieczam auto w LINK4 od dwóch lat. Ponieważ nie miałam żadnej szkody to nie było możliwości zweryfikowania wszystkich obiecanek. Ostatnio przydarzyło mi się coś takiego: Kończyła mi się polisa, więc zadzwoniłam do linka z prośbą o wyliczenie kwoty składki na następny rok. Po krótkiej rozmowie, w której wyraźnie zaznaczyłam, że wszystkie warunki oferty ubezpieczeniowej pozostają niezmienione usłyszałam kwotę, zaakceptowałam, zapłaciłam kartą i czekałam na przesyłkę pocztową. Jakież było moje zdiwienie, kiedy sprawdziłam w polisie warunki ubezpieczenia i okazało się,,,że ktoś bez mojej zgody i wiedzy je zmienił. Udział własny w przypadku szkody wypadkowej został zmieniony z 20% na 30%. Dzwonię więc do linka i pytam co to ma znaczyć a tam już trzeci raz mnie zwodzą, że nie mają czasu odsłuchać nagrania mojej rozmowy na podstawie którego można zweryfikować że nie dawałam takiej dyspozycji. I tak sobie myślę, że nie wiem co robić, bo oni mnie ordynarnie olewają a ja chyba niewiele mogę. Poradźcie co można z tymi oszustami zrobiC?