Mamy obecnie rząd postkomunistycznej prawicy, która żyje cały czas PRL-em. Niedobrze się robi jak ogląda się ich propeerelowską politykę.

Powinien pan uwzględnić to że znajdujemy się w Polsce, co zresztą widać z niektórych komentarzy.
"Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi..." - słowa z Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela. Ale w naszym kraju to nic nie znaczy. Polaków trzeba wziąć "za mordę". Oni za tym tęsknią. To dlatego retoryka nacjonalistyczna spotyka się z pozytywną reakcją dużej części społeczeństwa. Za dużo swobody i Polacy zaczynają się gubić. Znaczniej lepiej mieć za przywódców polityka-przestępcę czytającego Goebelsa, kościelnego nacjonalistę z tłumem naziposłów z tyłu, ministra który ewoluuje w stronę Dzierżyńskiego, czy też wreszcie Wielkiego Brata, któremu ością w gardle stoi niewłaściwy Rzecznik Praw Obywatelskich, Trybunał Konstytucyjny i niepoprawne politycznie media. Tacy wybrańcy narodu gwarantują właściwe "branie za mordę".

NAPEWNO coś trzeba zmienić w tym kraju. Trzeba tez ucywilizować dziennikarstwo, którego rozpasanie przynosi olbrzymie szkody często nieodwracalne. Każdy musi być odpowiedzialny za to co robi i dziennikarz także. Nie może być tekstów na zamówienie w celu pognębienia przeciwnika itd itp.
Nie jestem fanem PiSu ale skoro większość zadecydowała - niech rządzą pod kontrolą przecież silnej opozycji. Nie sądzę aby groził nam powrót do stalinizmu czy nawet jaruzelizmu - choc ten Ziobro ma mimikę twarzy jakby był synem Jaruzela