no cóż,
zapomniał wół jak cielęciem był

do wszystkich polityków Polskiej sceny politycznej , zarówno z prawa, centrum i lewa ( chociaz moim zdaniem to wszystko jedno), zapomnieliście jak to drzewiej bywało?

jakescie to panowie czonkowie stronnictw wszystkich, bronili swoich przed prawdziwymi zarzutami? o znacznie cięzszym ciężarze gatunkowym niż te (bzdety) o Czumie?
jak to kurczowo trzymaliscie się stołków, lub bagatelizowaliscie zachowania swoich na ministerialnych stołakach?
dla dobra koalicji , wtedy mówiliście, albo bardziej górnolotnie dla dobra Polski.

Gdybym przyjechał do waszego kraju wczoraj, to zapewne uwierzyłbym waszemu oburzeniu, i pretensjom do "standartów"
ale na wasze nieszczęście pamiętam że jeszcze tak niedawno te same standarty, mieliscie za nic.
ale to zrozumiałe, wtedy chodziło o swoich, jak to Kali powiedział? jak Kali coś ukradnie to dobrze ale jak Kalemu coś ukradna to żle.

jest jeszcze inne polskie powiedzenie .. przyganiał kocioł garnkowi .. znacie?

Poza tym, jaka to strasza sprawe ma Czuma?
sprawy watpliwych długów? sprawy w wuiększości przez niego uregulowane, sprawy wynikające z jego korzystania z karty kredytowej?
ilu z was ma problemy z kartami? a może nie macie? może doicie społeczeństwo i wszystko załatwiacie słuzbowymi?