Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Połowa Polaków za zakazem handlu w niedzielę

Połowa Polaków za zakazem handlu w niedzielę

Wyświetlaj:
mis 4321 / 87.204.212.* / 2008-05-31 17:00
Nie pracujecie w niedzielę to nie wiecie co to znaczy, każdy ma prawo z rodzinką spędzić dzień świąteczny.
A jak zobaczycie że zbliża się Niedziela to jak bydło gnacie do sklepów , to jest chore....jak jesteś katolikiem to zastanów się co robisz.....pozdro.....
man13 / 2007-06-11 17:12 / Tysiącznik na forum
może spokojnie przesać je robić. Wolny kraj, wolny wybór.
Bu / 83.68.73.* / 2007-06-08 19:17
Nie pracowaliście nigdy w święta albo w Niedziele?? Jeżeli tak to powiem wam ze Miałem krótkie doświadczenie i pracowałem krotki czas w dużym Hipermarkecie. Tam Pracują zwykli ludzie stwierdziłem też ze w Hipermarketach nie ma chamskiej obsługi tylko są chamscy klienci!! Wyobraźcie sobie Prace w Boże Ciało kiedy powinniście być z Rodzina, albo z kumplami na piwku oglądając Mecz! Nie masz czasu zrobić zakupów przed świętami to zalecam od razu popełnić samobójstwo ponieważ w takim tempie długo nie wytrzymasz :) a kościół nie jest lepszy księża w cywilu też sie tam pokazują w niedziele.
Pozdro, :)
Aborygen / 83.21.244.* / 2007-06-08 17:32
Dlaczego zakazywać handlu w niedzielę, czy nawet w święta?. Grzech robienia zakupów w święto jest indywidualną moją sprawą. Jeśli nie zdołam zrobić zakupów na jakieś swięto i z tego powodu będę wściekły to chyba bardziej nagrzeszę niż spokojnym zakupem ,niezbędnych mi na taki dzień, artykułów.
A jeśli idzie o sprzedawców, to powinno być również ich wyłączną sprawą - chce pracować to będzie. Jeśli nie pójdą klienci, którzy będą mieli lepszą alternatywę grzechu niż zkupy, to właściciel i tak po kilku dniach wolnych, dojdzie sam do wniosku, że to mu się to nie opłaca i zamknie sklep w dzień świąteczny. Dziwię się kościołowi, który wymuszeniem zamknięcia sklepu, czy też wymuszeniem zakazu aborcji chce walczyć o nasze dobre dusze. Kościól pierwszy powinien pamiętać o wolnej woli i...że nakazany pacierz Panu Bogu nie będzie miły, ale nasze klechy dużo muszą się uczyć jeszcze od Zachodu. Chyba Pan Andrzej Jonas, a może Pan Mroziewicz - nie pomnę - w audycji "7dni Świat" opowiadał o spotkaniu i rozmowie z pastorem w Szwecji, kiedy zauważył, po mszy, że w kościele było tylko parę osób. Na pytanie, któregoś z tych panów, dlaczego tak mało ludzi było w kościele, pastor odpowiedział: Niech Pan pomyśli: teraz jest pora żniw i ja wolę aby moi parafianie byli w polu przy zbożu i myśleli o Bogu, niżby byli w kościele i myśleli o żniwach. Czy my kiedyś i nasz kościół dorośnie do takiego stwierdzenia?
griko / 2007-06-08 16:16 / portfel
My, właściciele knajp, żądamy zakazu pracy w handlu w niedzielę, aby ludziska mieli możliwość odwiedzić także nasze lokale. Poza tym, praca w święta, tam gdzie nie jest to konieczne, to zwykłe niewolnictwo.
awev / 195.116.46.* / 2007-06-08 14:41
beznadziejny jest ten kraj!!!!
jliber / 212.180.147.* / 2007-06-08 11:20
To może po prostu ci którzy zagłosują za zakazem zostaną wpisani na listę osób które nie mogą ani kupować ani pracować w święta pod jakąś odstraszającą karą, a reszta społeczeństwa żyłaby sobie dalej normalnie?
marek 19-53 / 83.24.19.* / 2007-06-08 12:14
Ale dla pełnej symetrii wszyscy, którzy chcą kupować w święta i niedzielę podpiszą bezwzględne zobowiązanie, że będą pracowali w święta i niedziele.

P.S.
Co to znaczy "normalnie"? Dla mnie zapewne co innego niż dla Pana.
jliber / 212.180.147.* / 2007-06-08 13:34
No wlasnie, pozniewaz mamy rozne pojecia normalnosci, roznie bedziemy spedzac weekendy. Skoro chcesz zakazu pracy i zakupow, to zakaz sobie. Ja chce braku zakazu pracy i zakupow, wiec moge pracowac lub nie, oraz moge robic zakupy lub nie. Ja sie twojego pojecia normalnosci nie czepiam, dlaczego wiec chcesz zmieniac moje?
jliber / 212.180.147.* / 2007-06-08 13:32
Nie, negacja zakazu to nie jest nakaz, ale po prostu brak zakazu. Jak na drodze widzisz znak konca zakazow, to nie znaczy ze np MUSISZ wyprzedzac ale po prostu ze MOZESZ wyprzedzac. Przysypialo sie na zajeciach z logiki hehe?
lciesiel / 2007-06-08 10:06 / Bywalec forum
Pomysł ograniczenia ( nie zakazu ) handlu w tych 12 świąt w roku uważam za dobry kompromis. Niech ci ludzie też odpoczną. Ale w pozostałe niedziele - to chyba przesada.
Poza tym, jak wspomniałem można ograniczyć handel, a nie go zakazać. Jak wygladałby świat, gdyby np. nie mozna było kupić w ten dzień leków w aptece ( nagła potrzeba ), paliwa na stacji benzynowej, biletu na dworcu, czy nawet głupiego obiadu w restauracji, czy nawet gofra w letniskowej miejscowości?
zbulwersowana / 83.27.62.* / 2007-06-08 17:26
ustawa mówi tylko o sklepach a nie o aptekach,które i tak w większości są nieczynne,czy stacjach paliwowych lub restauracjach. jak mamy wolne to niech ktoś pracuje a czy te panie z super i hipermarketów nie maja prawa do spędzenia dnia z rodziną? Jest dzień wolny za niedzielę ale co ztego jak dzieci są w szkole a mąż w pracy na co takie wolne -TO NIE JEST PRORODZINNE-wręcz prowadzi do rozłamu rodzin
.... / 83.12.60.* / 2007-06-08 09:21
Dla mnie sprawa jest prosta nie chcesz handlu w niedzielę i święta to nie rób w tym czasie zakupów. Jak nie będzie klientów to właściciele sklep zamkną.
Jestem przeciwny zakazowi handlu w niedzielę i święta.
Nie chcę, żeby jacyś nawiedzeni posłowie uszczęśliwaiali mnie na siłę.
Bernard+ / 83.30.246.* / 2007-06-11 11:39
Zakazy i nakazy są mało skuteczne i bardzo kosztowne dla budżetu. Najskuteczniejsze jest sterowanie ekonomiczne zjawiskami społecznymi. Wystarczy zmienić kodeks pracy i wpisać, że każda godzina pracy w święta i niedziele musi być opłacona przez pracodawcę podwójnie a jeżeli pracownik nie otrzymał w zamian dnia wolnego w inny dzień tygodnia to należy się pracownikowi jeszcze oprócz podwójnej stawki godzinowej 50% dodatek za pracę w nadgodzinach, czyli za prace powyżej dobowej 8 godzinnej i tygodniowej 40 godzinnej normy czasu pracy. Jeżeli pracodawcom będzie się opłacać zatrudnianie tych pracowników, którzy się na takich warunkach godzą pracować w święto lub niedzielę to wszystko jest o.k. Jeżeli natomiast właściciel małego sklepiku, który ledwo wiąże koniec z końcem (bo obroty mu spadają a koszty stale rosną) zechce w święto sam osobiście z członkami swojej rodziny stanąć za ladą i handlować to nikt mu tego nie może zabronić.
sc_ / 195.82.184.* / 2007-06-08 11:34
no właśnie - też nie rozumiem takiej ankiety. Po co ludziom zakaz handlu w święta? Nie chcą niczego kupować to siedzą w domu, albo klęczą w kościele a co im do tego co ja robię?

Jeszcze trochę i będziemy mieli zakaz jazdy na rowerze między 12:00 a 14:00 żeby się nie spocić.
pchelek / 2007-06-08 14:04 / Tysiącznik na forum
nooooooooooooo - jak zakaz pracy w niedziele to księży tez ten zakaz powinien dotyczyc i koscioly powinny byc pozamykane - tak jak szpitale, kina, teatry, knajpy, elektrownie, wodociagi, policja na urlop, stacje benzynowe, piwiarnie i plaze, muzea, stragany, lotniska i dworce kolejowe, domy publiczne i lunapary, stacje radiowe i telewizyjne, telefony - slowe wszystko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
R-2oor / 2007-06-16 17:02
Mowa jest cały czas o OGRANICZENIU a nie o zakazie.
lciesiel / 2007-06-08 15:45 / Bywalec forum
No z policją to chyba przesada. Chyba, ze sprzedaja colę i watę cukrową z radiowozu.
.... / 83.12.60.* / 2007-06-08 09:15
Robiłem wczoraj zakupy w OBI i żadnego strajku nie było.
pchelek / 2007-06-08 14:05 / Tysiącznik na forum
jaki strajk ???????????? - strajkuje to nasz rzad czwartej RP od dwu lat nic a nic nie robiac poza zadyma i rozpirzaniem kraju
R-2oor / 2007-06-16 17:05
Lepiej aby nic nie robili jakby mieli robić to co w ich durnych łepetynach siedzi. Jak nie przeszkadzają to gospodarka się rozwija. Pomagać też nie pomagają, ale do tego już przywykliśmy.
marek 19-53 / 83.24.8.* / 2007-06-09 00:08
Tylko dziwnie nie widać efektów tego rozpirzania.
R-2oor / 2007-06-16 17:07
A 30 mld deficytu co rok powiększającego dług publiczny nie widzisz ? Ciekawe jaki Ty masz deficyt w swoim budżecie domowym i jak długo z nim pociągniesz, albo kto go spłaci za Ciebie?

Najnowsze wpisy