Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Polsce nie grozi kryzys walutowy

Polsce nie grozi kryzys walutowy

Money.pl / 2008-04-08 13:00
Komentarze do wiadomości: Polsce nie grozi kryzys walutowy.
Wyświetlaj:
Johnybaca / 79.188.180.* / 2008-04-12 14:45
http://video.google.com/videoplay?docid=-1887591866262119830
adam11 / 2008-04-12 01:11
Siła Polskiego złotego wydaje się nierealna ponieważ nie widać w Polsce tego rozwoju gospodarczego, nie powstaje nic nowego i istotnego co byłoby potrzebne dla stanu naszej gospodarki. Kontrakty na dostawę towarów zawierane w euro nie przewidywały tak drastycznych spadków wartości tej waluty i eksporterzy nie mogą sobie pozwolić na dalsze straty ponieważ muszą się utrzymać na powierzchni i płacić ludziom przyzwoite pieniądze oraz pokryć straty wynikajace z róznicy za zakupiony materiał do wytworzenia finalnego produktu, nie wszystko jeszcze okrzepło w naszej gospodarce i jest stałe jak blue sky kazdego dnia. Importerzy koncentrują się albo na zawansowanych technologiach albo na surowcach strategicznych jak przy Rosji. Ci drudzy mają nabywców zawsze bo bez ropy i gazu nie ma produkcji i napędu natomiast Ci pierwsi muszą znaleźć odbiorców za cenę jaka nie bedzie dobijająca dla firm poszukujących nowych technologii. Co do tego że nie grozi nam kryzys walutowy to napewno nie bo złotego nie czeka hiperinflacja a jedynie silnie zarysowana korekta w drugiej połowie 2008r. Wynikająca z ostrego odbicia przy zakupie akcji na giełdzie i widocznym braku postępu w odchwaszczeniu gospodarki z biurokracji zwyżki płac w sektorach niewymagających szczególnych predyspozycji a więc w sektorach potencjalnych odbiorców inwestycji zagranicznych oraz braku wizualnego postępu w budowie infraktustury gospodarczej jak autostrady, drogi szybkiego ruchu i modernizacja przejśc granicznych ze ścianą wschodnią co zostanie odpowiednio nagłosnione w prasie zagranicznej i krajowej dotyczacej nie tylko sektorów gospodarczych. Nastąpi utrata zaufania do Polskiego eldorado i stwierdzi się że tak naprawdę Polska to dwa miasta w rozwoju jak Wrocław i Warszawa a reszta to prowincja Europy z przyszłością ale nie teraz tylko tuż przed Euro 2012
galernik2 / 83.31.14.* / 2008-04-08 18:29
Polska będzie druga Argentyna. Tylko trzeba poczekać do końca 2009 roku. Podawane dane makroekonomiczne to jedna lipa- nie prawda podawana pod rząd i jego sukcesy. Dla pocieszenia giełdy papierów i szukania inwestorów ze szmalem , pozostali tylko krajowi ciułacze, bo zagranica dała nogę już w roku 2006/2007. Jaki mamy export? Wędliny, garnitury, Kukułki zegary, usługi, itd. Mali exorterzy dobijani umacniającym się polskim złotym. Kwotowania polskiego złotego na rynku miedzy bankowym dokonują 2-3 nie raz cztery banki i to nie polskie. Im o to chodzi żeby kupić tanio walutę i wywieść za granicę (inwestycje). Nasz Bank NBP pozwolił na wykończenie polskiego exportu, nie podejmuje żadnych działań do umacniającej się złotówki, czeka nie ma kasy interweniować. Kto na tym traci, społeczeństwo, pracujący za granica, rolnicy dotacje, mniej km autostrad, mniej inwestycji zagranicznych (supermarketów) itd. Nad polska wisi wielka czarna chmura, poleje mocno, może wtedy rząd zacznie myśleć normalnie i się przebudzi? Dosyć okradania polski przez ....... ????????
6romeo6 / 83.25.155.* / 2008-04-12 15:48

Dla pocieszenia giełdy
papierów i szukania inwestorów ze szmalem , pozostali tylko
krajowi ciułacze, bo zagranica dała nogę już w roku 2006/2007.


Deficyt w handlu == Nadwyzka w inwestycjach (no bo przeciez trzeba zlotowki jakos wydac, nie oplaca sie trzymanie w materacu, trzeba kupic jakis towar albo zainwestowac na gieldzie papierow wartosciowych), zatem ten wywod kupy sie nie trzyma.
przetrzyj oczy / 69.150.116.* / 2008-07-31 16:33
deficyt w handlu = nadwyzka w inwestycjach? O czym Ty marmolisz. To sie dopiero kupy nie trzyma. Zero kasy, zero nadwyzek, deficyt only :))
Jan2 / 83.31.41.* / 2008-04-12 14:26
Masz rację......Czesi już zmądrzeli i wycofali się z rynku międzybankowego. Rząd i bank centralny Czech nie będą korzystać, kupować i sprzedawać na międzybanku. Banki zachodnie Żydki za mocno zaczęli umacniać koronę. To nie korzystne do rozwoju Czech.
Polski rząd nie widzi zagrożenia, zajmujemy się pedałami hi hi hi problem nr:1
jliber / 2008-04-08 19:44 / Tysiącznik na forum
Jak nie przestaniesz czytać brukowców to zawsze ci się będzie wydawać że jutro koniec świata, na tym zarabiają kasę.
partiota / 83.9.78.* / 2008-04-12 10:57
ON ma rację A ty nie masz pojęcia o gospodarce. Rząd tylko chwali się ale nic dobrego dla kraju i narodu nie zrobił. Podwyżki energii gazu po 30 procent a dla emeryta 30 zł.
deficyt państwa w handlu zagranicznym jest ogromny .
Czy jest ktoś w stanie podać jaki Polska ma dług w handlu zagraniczny? Myślę ze tak duży ze nikt już nie jest w stanie siew tym połapać, Wszyscy tylko pyskować potrafią i udawać wielkich znawców. A są tylko wielkimi złodziejami okradając kraj i naród a swoje konta wypełniają
jliber / 2008-04-08 13:00 / Tysiącznik na forum
Deficyt na rachunku obrotów bierzących jest bez żadnego znaczenia, pomija on takie rzeczy jak przepływy kapitałowe (tytułów własności), obowiązujący kurs walut jest zawsze wynikiem RÓWNOWAGI kupna i sprzedaży walut.

Waga przypisywana rachunkowi obrotów bierzących jest pozostałością po przestarzałych idelogiach merkantylistycznych mówiących że eksport jest z jakiegoś powodu "lepszy" niż import. Oczywiście takie pseudoideologie przeważają gdy eksporterzy są silniejszym lobby rządowym niż importerzy, co jest prawie zawsze prawdą biorąc pod uwagę fakt że importerzy to przeważnie rozproszeni indywidualni konsumenci.
SLOMA / 217.171.129.* / 2008-04-10 17:31
Oczywiste jest to, ze przy takich niestabilnych warunkach prawno-spoleczno - gospodarczych ktos w koncu poniesie straty inwestycyjne i nastepni przestana pompowac kapital do Polski. Tym sposobem Polacy przestana ten nowy kapital przejadac. Ameryka natomiast jest biedna bo nie ma juz takich naiwnych mechanizmow do dyspozycji.
~Ja / 213.158.196.* / 2008-04-08 16:36
Przejedź się fachowcu w krótkich spodenkach do Chin to zrozumiesz po co jest gigantyczna nadwyżka na rachunku obrotów bierzących.
jliber / 2008-04-08 19:43 / Tysiącznik na forum
Czymś się różni organoleptycznie od gigantycznego deficytu w USA?
JacekDariusz / 79.186.157.* / 2008-04-08 16:57
tak naprawdę nie wiem czy ma sens czytać to, co tutaj wypisujecie...jakoś nie chce mi się wierzyć, ze cokolwiek rozumiecie z makroekonomii, skoro słowo " bieżący " piszecie przez " rz"... Skoro to sprawia Wam trudność...
jliber / 2008-04-08 19:42 / Tysiącznik na forum
No tak, rzeczywiście, czym byłaby makroekonomia bez "ż"?
lr110 / 2008-04-22 23:49
Juz mi sie wydawalo ze zaczynam rozumiec o czym piszecie to zaczeliscie sie klucic o jakies rz z kropka czy inne u z kreską.Zlotowka nigdy nie byla silna i teraz tez nie bedzie a przy euro 2010 runie na pysk i tyle z niej zostanie,a my po staremu bedziemy jezdzic na zachod i zebrac albo do Chin tym razem czy Rosji

Najnowsze wpisy