Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Polska biurokracja jest mało efektywna. Polaków ubywa, urzędników przybywa

Polska biurokracja jest mało efektywna. Polaków ubywa, urzędników przybywa

Wyświetlaj:
hydra / 164.126.168.* / 2016-05-08 21:15
No cóż hydra się rozrasta,Jeszcze trochę i sama będzie się zjadać,Bo jak coś ma początek to musi mieć też i koniec.
i tak powiem / 83.10.28.* / 2016-05-08 19:00
Dlatego nie bede robil na tych ludzi, tak jak i na emerytowanych policjanto, sedziow itd. Iznzynierow sie tu nie szanuje tak samo jak i mechanikow, elektrykow. Walcie sie! Pieprze polskie oddzialy Siemensa, GE czy RR. Za taka kase na reke sami se robcie! I ja mam jeszcze utrzymywac tych pajacow urzednikow. Wiem ze jeden obywatel co oddaje 2500 miesiecnie w podatkach i skladkach to nic nie znaczy, sciagniecie od innych ale nie od mnie. Koniec placenia podatkow w polsce! Koniec!
Dlaczego nie napiszecie / 77.252.186.* / 2016-05-08 16:32
Dlaczego nie napiszecie, że za granicą jest inny schemat organizacyjny. Urzędnik, urzędnikowi nie równy. Tam zatrudnionych jest więcej osób do pomocy bezpośredniej, a nie do siedzenia na tyłu i wypełniania niepotrzebnych dokumentów. Polska to patologia w porównaniu z Anglią, czy Niemcami. Więc o czy jest ten artykuł? Ktoś chce wybielić się, tylko jak zwykle bez polotu.
PrawdziwyPolak / 87.207.162.* / 2016-05-08 16:31
Za komuny solidarność walczyła między innymi o to żeby było mniej urzędników no i wywalczyła że teraz jest ich dziesięć razy tyle.
mark 101 / 109.147.230.* / 2016-05-08 08:57
PIS to banda KOLESI, i dlatego teraz zalatwiaja sobie stanowiska panstwowe,ale juz nie dlugo 3 i pol roku i wykosimy was jak mlecz z ogrodu-WYBORY
afe / 5.172.235.* / 2016-05-08 08:13
urzędasom winniśmy obniżyć wiek emerytalny do 55 i 50
franka nienauczycielka / 5.172.235.* / 2016-05-08 19:32
słusznie, bo wszyscy urzędnicy od ciężkiej pracy i nadmiaru obowiązków mają chore kręgosłupy. A leczyć kręgosłup w Polsce, to dopiero filozofia. Najlepiej pracować jako nauczyciel. Mało godzin pracy. Karta nauczyciela. Można zarobić niezłą pensyjkę z samych korepetycji.............wiadomo, nieopodatkowanych. I jakoś skarbówka się nie czepia.
Czekista / 89.77.39.* / 2016-05-07 22:28
Zatrudnienie w Polsce jest pochodną wykształcenia, a nie odwrotnie niż w innych krajach. Skoro nakształciliśmy politologów, prawników itp. - to do czego oni się nadają.? Tylko na urzędnika
anonim gall / 91.231.25.* / 2016-05-08 11:44
Zatrudnienie w Polsce jest pochodną wykształcenia, a nie odwrotnie niż w innych krajach
Jeśli się bierze pod uwagę polskiego magistra humanistę na francuskim zmywaku, to tak. W każdym kraju na świecie, ludzie kształcą się pod kontem późniejszego wykonywania zawodu, nie tylko w POlsce.
Skoro na kształciliśmy politologów, prawników itp. - to do czego oni się nadają.? Tylko na urzędnika
Bezsprzecznie, bo jeśli mieliby jakiś konkretny fach w ręku, zachód stałby otworem ;) Problem nie leży w mentalności POlaków (szczególnie młodych), żeby się nie ubrudzić pracą i w zadnym wypadku nie zmęczyć, tylko po stronie tzw. "pracodawcy", bo ktoś musi te wakaty dla przeogromnej rzeszy biurokratów(0,5-0,6 mln) tworzyć.
AsterX / 91.228.34.* / 2016-05-07 22:00
Jak się chciało dobrą zmianę...
anonim gall / 91.231.25.* / 2016-05-08 11:56
Na zmianę był czas ćwierć wieku temu, teraz jest za późno.
fas / 77.252.186.* / 2016-05-08 17:06
Na zmianę nigdy nie jest zapóźno. Więc nie kłam, tylko trochę samoświadomości.
jolanta bb / 5.172.236.* / 2016-05-07 21:31
Warto zauważyć, że nasi Posłowie ciężko pracują, by urzędnicy, szczególnie w samorządach, za marne pieniądze, mieli co robić. Po segregatorach widać trzykrotny wzrost ilości załatwianych spraw w stosunku do roku 2005. Wzrostu płac nie zauważyłam.
anonim gall / 91.231.25.* / 2016-05-08 12:44
Warto zauważyć, że nasi pOSŁOWIE ciężko pracują, by urzędnicy, szczególnie w samorządach, za marne pieniądze, mieli co robić
Mimo, że nie jestem zwolennikiem trwonienia pieniędzy podatników tworzących PKB, to muszę się zgodzić z tym stwierdzeniem. Politycy - wszyscy po 89 roku, psują prawo. Tworzą je w takiej formie, że przez nich samych jest niezrozumiałe. Przekazując, to dziwo niżej, zaczyna się jazda bez trzymanki. Ilu urzędników się nad tym pochyla, tyle interpretacji, takie cuda tylko w Polsce.
Po segregatorach widać trzykrotny wzrost ilości załatwianych spraw w stosunku do roku 2005
Politycy się dwoją, a jak przeczytałem wyżej i troją, aby coś po sobie zostawić i im więcej tym... wcale nie znaczy lepiej. Prawdą jest też, że od 11 lat. więcej ludzi siedzi nad tymi segregatorami może i dlatego jest 300% "normy"
Marta 1 / 83.11.204.* / 2016-05-07 18:12
czy średnia liczona jest z zatrudnionymi w ministerstwach i kancelariach premiera i prezydenta? Jeżeli tak, to nie dziwię się że wzrasta liczba urzędników. Na dole brak ludzi do wykonywania nałożonych zadań. Może autor artykułu powinien bardziej się przyłożyć!
anonim gall / 91.231.25.* / 2016-05-08 13:59
czy średnia liczona jest z zatrudnionymi w ministerstwach i kancelariach premiera i prezydenta
Oczywiście, ale tu pojawia się taki sam problem jak z długiem Polski. Rostowski nauczył władzę w tym i GUS, kreatywnej księgowości i podane statystyki mogą różnić się od stanu faktycznego, czyli być "lekko" zaniżone.
Jeżeli tak, to nie dziwię się że wzrasta liczba urzędników
A ja się dziwie i to bardzo. W XXI wieku, w dobie internetu, taka armia(5x więcej niż samych żołnierzy) !
Na dole brak ludzi do wykonywania nałożonych zadań.
To nie jest kwestia braku ludzi, tylko złego zarządzania i organizacji pracy z jednej strony a motywacji z drugiej, pomijam fakt złego skonstruowania przepisów. Asertywność zostaje wypychana swoistym asekuranctwem, by wątpliwą odpowiedzialność rozłożyć na więcej ludzi - to nie ja. Przez takie schematy o zgrozo im więcej ludzi, tym dłużej wszystko trwa.
Może autor artykułu powinien bardziej się przyłożyć!
Na pewno.
jatka123 / 31.175.99.* / 2016-05-07 17:44
Jak działają urzędy?Podam na moim przykładzie.Poszedłem do urzędu zapłacić za dzierżawę miejsca do handlu.Najpierw wizyta na drugim piętrze na którym dostałem fakturę do zapłaty w kasie położonej na parterze budynku.Po odstaniu w kolejce wracam na drugie piętro pokazać zapłacony rachunek,a pani urzędniczka każe mi iść na pierwsze piętro po odbiór mapki sytuacyjnej i potwierdzenia.Tracę godzinę na spacery po urzędzie.
wsciekly_obywatel / 212.14.41.* / 2016-05-07 10:41
Nie jestem w stanie zgodzić się z treścią artykułu. Gdzie jak gdzie, ale w Sądzie to akurat (w którym pracowałem) ja oraz 30 innych osób stało się ofiarami wypowiedzeń umów. Było to podyktowane faktem, że w sektorze publicznym miały zniknąć umowy zlecenia. O ile jestem młodym człowiekiem i potrafię sobie poradzić, to o tyle pośród tej 30 były osoby po 30, matki, żony, mężowie, ojcowie, ludzie którzy pracowali nawet kilka lat na umowie "śmieciowej", bo nie było pieniędzy na etat. Pracowaliśmy ciężko, zostawaliśmy po godzinach, męczyliśmy się z papierami, wychodziliśmy do ludzi, aby im pomóc, a koniec końców dostawaliśmy jeszcze po głowach. Za co? Za uczciwą i ciężką pracę. Podziwiam sekretarki pracujące w sądach, po kilku latach pracy na etacie bez podwyżki. Powiecie, że zapewne są szalone, ale nie, one chcą pracować i mieć stałą pracę. A te półtorej to i tak grosz za ilość pracy jaką wykonują. Teraz, po redukcji ilości zatrudnienia, wykonują jeszcze więcej pracy i pewnie będą atakowane, że się nie wyrabiają, tylko jak mają się wyrabiać, jak roboty więcej jest aniżeli rąk do pracy? Nie wiem jak sprawa ma się w urzędach... ale chciałbym, aby jakiś minister przyszedł i zobaczył jak wygląda praca w sądzie rejonowym, w mieście wojewódzkim, w wydziale rodzinnym. Może wtedy zmieniliby zdanie...
Polak. / 85.193.253.* / 2016-05-06 22:58
Polaków ubywa a żydów przybywa i bilans wychodzi na zero. Jeszcze trochę potrwa aby w Polsce pozostało tylko planowanych 15 mln Polaków do obsługi geriatrycznej braci z narodu wybranego i do pracy na księżowskich latyfundiach.
maryjanek / 89.77.34.* / 2016-05-06 22:18
Urzędnicy też są Polakami a nie kosmitami.Każdy musi pracować aby utrzymać siebie i rodzinkę.Sklepu nie otworzy bo wybudują mu obok Biedronkę lub Lidla.
edyta883 / 188.146.134.* / 2016-05-06 22:14
Urzedasy trzymaja sie stolkow jak tonacy brzytwy, jak pytalam o prace to byl poploch ...w takim urzedzie pracy ludzi malo bo ofert malo ale za to urzednikow wielu przy pustych okienkach, nigdy nie proponuja zadnej pracy , od czego te baby tam sa ? Od odfajkowywania bezrobotnych ? Bezrobotni nie rejestruja sie bo wiedza ze to nie ma sensu ...dlatego takie niskie bezrobocie ....
Barb / 83.30.101.* / 2016-05-06 23:11
Bylam bezrobotna i mam nieco inne zdanie nt. UPracy. Pracy dla mnie faktycznie nie bylo, ale pani skierowała mnie na kurs, który zmodyfikował mój zawód. Po kursie był staż (za ~750 zł), po stazu zaproponowano mi etat za normalną stawkę, na którym pracuje od ponad 6 lat. Jezeli naprawde szukasz pracy, to raczej przeglądaj internet, ostatnio wielu znajomych w ten sposób znalazło pracę.
do początku nowsze
1 2 3

Najnowsze wpisy