Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Polska dostanie pożyczkę: 3,5-4 miliardy euro

Polska dostanie pożyczkę: 3,5-4 miliardy euro

Wyświetlaj:
edek345345 / 85.221.185.* / 2009-03-01 19:55
A na jaki procent nas zastawiłeś ?
lenin otwiera oczy / 83.29.44.* / 2009-03-01 17:54
Było komuna to co 10 l.w kapitalizmie wybuchał kryzys i ci przenosili je do RWPG.Teraz juz komuny nie ma to kapitalizm zniknie raz na zawsze.To tak w wielkim skrócie.Przechodzimy niebawem pod skrzydła reaktywowanego ZSRR.Wszyscy styropianowcy zostaną wysłani na sybir,prowadził ich bedzie "bolek"Prawda wyjdzie na wieszch ,że komune obaliła SB pod przykryciem styropianowców i popapranców solidaruchy
Trybuna / 77.95.50.* / 2009-03-01 16:07
Raczej go tu nie widzę – powiedział butnie o Muzeum Narodowym 90-letni Józef Jezierski, któremu wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski zwrócił wspaniały pałac w Otwocku Wielkim, zajmowany od kilku lat przez muzealników.

Pałac – zaniedbany przez cały okres XX-lecia międzywojennego, mimo że zamieszkiwali w nim przedstawiciele rodu Jezierskich – został odrestaurowany, a raczej odbudowany wysiłkiem społecznym w latach 1947 – 1958. Początkowo pełnił funkcję domu poprawczego dla dziewcząt, potem role reprezentacyjne, a od 2004 r. znajdują się w nim cenne zbiory eksponatów Muzeum Narodowego.

Wilanów też

Mimo wcześniejszych zapewnień przedstawicieli rodu Branickich, ich spadkobiercy nadal wykazują zainteresowanie zwrotem Wilanowa, pałacu wraz z parkiem.

Czy potomkowie innych rodów arystokratycznych pójdą tymi śladami i zechcą odzyskiwać inne sławne pałace i zamki pełniące dziś rolę obiektów kultury i użyteczności publicznej? Jeśli tak, to byłby to kolejny akt społecznej, historycznej niesprawiedliwości. Rody arystokratyczne zbudowały swoją materialną potęgę m.in. na wielowiekowym wyzysku drobnego mieszczaństwa i – przede wszystkim – chłopów, zmuszanych przez kilkaset lat do niewolniczej w ramach tzw. pańszczyzny. Nie można też lekceważyć faktu, że wiele majątków ziemiaństwa było zadłużonych, m.in. z powodu hulaszczego trybu życia części jego przedstawicieli. Niejeden panicz zrujnował swoją ojcowiznę zgrywając się w karty bądź w ruletkę w Monte Carlo i innych kasynach Riviery czy Paryża.

Za 17 mln zł

Przypadki z Otwocka Wielkiego i Wilanowa nie są jedyne. I tak Zamoyscy zrzekli się wspaniałego barokowego zespołu parkowo-pałacowego w Kozłówce na Lubelszczyźnie, ale za cenę 17 mln zł. Tyle zapłaci im Urząd Marszałkowski w Lublinie, oczywiście z budżetu wypracowanego przez wszystkich mieszkańców regionu. Początkowo spadkobiercy Zamoyskich żądali zwrotu całości, szacując jej wartość na 30 mln zł. Biegli wycenili ją jednak na 21,5 mln zł. Doszło w końcu do ugody i czterej spadkobiercy otrzymają w sumie 17 mln zł. Zostały one już zapisane w projekcie budżetu województwa na przyszły rok. Na konto spadkobierców Aleksandra Zamoyskiego wpłyną w miesiąc po uchwaleniu budżetu województwa, czyli najpóźniej do końca kwietnia. Władze województwa lubelskiego mówią, że będą starały się odzyskać te pieniądze od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a więc – tak czy owak – za roszczenia potomków zapłacimy my wszyscy, choć zespół w Kozłówce był przez kilkadziesiąt lat dotowany z budżetu państwa.

Lubomirscy na Wiejskiej

Gruszek w popiele nie zasypiają też Lubomirscy. Miasto stołeczne Warszawa oddało im już połowę działki przy ulicy Wiejskiej, nieopodal Sejmu, czyli w bardzo prestiżowym miejscu, co gwarantuje możliwość spożytkowania jej za ogromną cenę. Zwrot oprotestowuje Kancelaria Sejmu, która chciałaby wznieść tam swoje zabudowania. Lubomirskim sprzyja jednak prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz–Waltz, oni natomiast nawet nie chcą słyszeć o odsprzedaniu działki Kancelarii, która ma prawa do części działki.

Głośne ostatnio roszczenia majątkowe Jezierskich, Branickich, Zamoyskich, Lubomirskich mogą wywołać falę roszczeń. Już kilkanaście miesięcy temu o zwrot Pałacu Czapskich w Warszawie, będącego siedzibą Akademii Sztuk Pięknych wystąpili ostatnio spadkobiercy Raczyńskich. Doszło do protestu pracowników i studentów w obronie gmachu Akademii. Rektor ASP prof. Ksawery Piwocki pokazywał wtedy zdjęcie przedstawiające pałac w 1945 r. – całkowicie spalony. Został on odbudowany wysiłkiem całego narodu, jak reszta Warszawy.

Zapłaci społeczeństwo

W całej Polsce są dziesiątki pałaców i zamków, które należały kiedyś do arystokracji. W samej Warszawie jest ich kilkadziesiąt. W wielu działają placówki użyteczności publicznej, muzea, galerie, instytucje państwowe i stowarzyszenia. Co będzie jeśli potomkowie arystokratów ruszą ławą po pałace, które kiedyś – owszem – należały do ich przodków, ale które zostały po wojnie wzniesione z ruin lub zaniedbania wysiłkiem całego społeczeństwa? Czy – jak to zwykle bywało w przeszłości – za bogactwo arystokratów znów zapłaci społeczeństwo, czyli biedni ludzie?


----------------------------------------------------------
andowc / 83.30.120.* / 2009-03-01 18:12
Święta Racja.
Wszystko zgodnie z Konstytucją (do "dupy" z taką Konstytucją i konstytucjonalistami,- prawnikami).
man13 / 2009-03-01 16:30 / Tysiącznik na forum
A co z poziadłościami i dobrami zwracanymi "bezprawnie" kościołowi?
777c / 149.254.218.* / 2009-03-01 14:13
gdzie da się upchać 3,5-4 miliardy Euro ?

> w RAJ TUSCE :P

Spoko, jak dają to brać, tylko nie wiem kto to będzie spłacał chyba Murzyni, albo Azjaci których za 2o lat nasprowadzamy do pracy za tysiąc złotych/mc. Gdzieś czytałem o zadłużeniu Polski - astronomiczne kwoty, do tego dojdzie niż demograficzny za parę lat i starzenie się społeczeństwa. Ciekawe kto będzie robił (nawet jak będzie wszędzie praca) na emerytów i spłacał długi które się nazbierały przez pokolenia? Ile jeszcze trzeba omamiać i marnować ludziom życie sloganami i pustymi hasłami, przywracaniem normalności, rzekomo utaconej. Trąbmy razem, trąby jerychońskie : Euro, Euro !!!! Zachód , tak zachód nas uratuje, jasne przedtem okradnie z resztek godności, kupieni za chińskie produkty, omamieni dobrobytem na wynos, każdy szef i manager tylko do brania pieniędzy i kombinowania, stąd kryzys. Babilon, Rzym też był wielki lecz upadł, a społeczeństwa utraciły wartości bo ich bogiem stał się pieniądz.
kwant2000 / 2009-03-01 17:05 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Podaje dane za NBP. Zadłużenie zagraniczne Polski na koniec 2007 roku wynosiło 233 mld USD, a na koniec III kwartału 2008 wzrosło do 265 mld USD (o 32 mld USD przez 3 kwartały 2008), czyli przyrost kwartalny zadłużenia. Polski wyniósł ca 10 mld USD). Można przyjąć, że na koniec 2008 roku zadłużenie Polski wyniosło 275 mld USD. Aktualny kurs dolara do złotego, to 3,6. Jeżeli pomnożymy ten kurs przez 275, to otrzymamy 990 mld PLN. PKB Zajrzałem na stronę GUS. PKB Polski na koniec 2007 wynosiło 1 027,631 mln zł (1028 mld zł). Na koniec II kwartału 2008 PKB wyniosło 533 733 mld PLN. Przyjmując taką sama dynamikę wzrostu PKB w III i IV kwartale otrzymujemy: 1067 mld PLN. Reasumując, dług zagraniczny Polski wynosi nie żadne 50, czy 60% PKB lecz, blisko 100% PKB, a mówię tylko o zadłużeniu zewnętrznym, bez zadłużenia wewnętrznego.
W uzupełnieniu, Credit Suisse szacuje, że w najbliższych trzech miesiącach wartość zapadalnych długów Polski wyniesie 23 mld USD. Jest to, drobne 83 mld złotych. Pragnę przypomnieć, ze na początku rodzenia się tego peerelowskiego klonu, jego zadłużenie wynosiło 25 mld USD. W ciągu blisko 20 lat szulerzy spod znaku UD(UW), KLD, SLD i PSL zwiększyli zadłużenie Polski 10 krotnie do gigantycznej kwoty 275 mld USD (990 mld PLN).
Elendir / 2009-03-01 20:03 / Łowca czarownic

Podaje dane za NBP. Zadłużenie zagraniczne Polski na koniec 2007 roku wynosiło 233 mld USD, a na koniec III kwartału 2008 wzrosło do 265 mld USD (o 32 mld USD przez 3 kwartały 2008), czyli przyrost kwartalny zadłużenia. Polski wyniósł ca 10 mld USD).

A zwróciłeś uwagę że zadłużenie o którym piszesz to jest to suma zadłużenia NBP, sektora rządowego i samorządowego, sektora bankowego oraz sektora pozarządowego i sektora pozabankowego?

Jak dokonasz tego samego porównania dla sektora rządowego i samorządowego. to stwierdzisz że zadłużenie w ciągu 3 kwartałów liczone w dolarach ZMNIEJSZYŁO SIĘ. Zadłużenie w EUR pozostało na podobnym poziomie (tak, to te liczby w kolejnej zakładce których jakoś nie zauważyłeś). A to że sektor pozarządowy się zadłuża - no cóż - nie można mu tego zabronić...

Ciekawe czy po zauważeniu tych faktów zmienisz trochę opinię, czy też opinia była już z góry ustalona a tylko szukałeś faktów które ją poprą...
Hades / 2009-03-01 13:41 / Zamiast bajek: Misja specjalna, Sprawa dla reportera
zadłużanie się lekarstwem na kryzys kredytowy, czyli gaszenie ognia benzyną
Sard / 83.24.27.* / 2009-03-01 12:10
A taki każdy zgorszony, że Gierek tak zadłużył Polskę.
pablo.gr / 90.156.104.* / 2009-03-01 12:24
Ale gierek za pozyczki kupował pomarańcze a nie budowal infrastrukturę.
andreas / 2009-03-02 00:36
Odpukać, daj Boże, aby zbudowano tyle dróg co za Gierka...
pan władek / 85.222.86.* / 2009-03-01 20:24
aaa, to autostrady i szybka kolej jednak będzie
sir / 84.201.213.* / 2009-03-01 10:53
Im więcej pożyczymy, tym bedziemy mieli większy wpływ na Polskę i mogli trzymać Ją w kieszeni - oto dewiza zachodnich banków.
Roman K / 2009-03-01 10:38 / Bywalec forum
Czym się różni pożyczka 4 mld euro z EBI od zwiększenia deficytu. nie mieliśmy się zadłużać bardziej bo ponoć to nic nie daje tak mówił i Rostowski i Premier.
czyżby wyszło na to ,że PIS miał rację ,a Premier nie chcąć się do tego przyznać postanowił nie zwiększać deficytu tylko pożyczyć pieniądze ,które i tak trzeba będzie oddać ????
Artur W / 77.115.116.* / 2009-03-01 11:43
A co lepiej dodrukować te 4 mld ? tak jak chciał Kaczyński, zastanów się to nie boli
Roman K / 2009-03-01 21:23 / Bywalec forum
Ciebie na pewno nie boli bo kompletnie nic nie rozumiesz !!!.
Kolega marek poniżej ci wyjaśnił na czym rzecz polega, a jeśli jeszcze nie rozumiesz to deficyt budżetowy się finansuje przez sprzedaż obligacji zarówno na rynku krajowym i zagranicznym a nie żadnym drukowaniem pieniędzy. Te obligacje trzeba kiedyś wykupić podobnie jak spłacić pożyczkę z EBI. Różnica polega na tym,że nie powiększa się deficytu ale dług państwa rośnie tak samo.

Naprawdę myślenie nie boli i pomyśl na przyszłość nim zaczniesz chlapać dyrdymały jak wyżej.
marek 19.53 / 83.24.26.* / 2009-03-01 20:43
Kaczyński chciał dodrukować ????
Skąd to wytrzasnąłeś.

Różnica jest w dużej mierze księgowa. Pożyczka nie obciąża deficytu.
To są sztuczki propagandowe. Tak jak z wykreśleniem z budżetu inwestycji drogowych ( w ramach "oszczędności") i równoważenia i przerzucenie ich do komitetu drogownictwa.
Budżet się zgadza, rośnie zadłużenie pozabudżetowe.
pomysl / 149.156.67.* / 2009-03-01 13:57
lepiej dodrukowac. pojdzie to jednorazowo w inflacje, a nie w nigdy nie splacalny, wiecznie rosnacy dlug.
Bacz / 193.24.200.* / 2009-03-01 10:59
Chyba premier nie wierzył że dostanie tę pożyczkę i dlatego musiał ciąć wydatki. Przyznaję, że ja też nie wierzyłem. Dają pożyczkę trzeba brać, przynajmniej złoty się trochę wzmocni.
kurka_wolna / 83.6.234.* / 2009-03-01 11:55
i tak nas zjedzą i tak, przynajmniej nie za darmo

Najnowsze wpisy