Ja bym jeszcze zamknęła wszystkie przejścia graniczne z obwodem kaliningradzkim.W końcu wszystko tam się może popsuć no nie? I można to naprawiać miesiącami albo i latami. W końcu z tej granicy korzystają tylko przemytnicy.

Europejscy dyplomaci albo sa naiwni jak dzieci, albo głupi, albo leniwi. Chyba tylko tak można wyjaśniać postrzeganie Polski jako głównego winowajcy kiepskich stosunków Moskwa - Warszawa. No, albo Rosjanie mają lepsze PR na zachodzie - to jest też bardzo prawdopodobne, biorąc pod uwagę serwilistyczną postawę takich "asów" jak Chirac czy Berlusconi wobec Putina. Być może polskie weto sprawi, że UE uzna, że embargo rosyjskie na polskie produkty rolne nie jest marginalną sprawą, którą nie warto się zajmować. Z drugiej strony brak zrozumienia dla polskiej sytuacji w UE jest dowodem na amatorszczyznę nadwiślańskich dyplomatów.

Zaj wysylajmy wiecej zolnierzy do Afganistanu i Iraku :)