Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Polska motoryzacyjnym skansenem Europy

Polska motoryzacyjnym skansenem Europy

Money.pl / 2008-09-06 10:46
Komentarze do wiadomości: Polska motoryzacyjnym skansenem Europy.
Wyświetlaj:
fred / 2008-09-06 22:17 / Bywalec forum
Ktoś wymyślił, że w Polsce mają być niskie zarobki.
Inny sprowadził - w tym samym czasie - drogą pszenicę - skutek podobny.
Poprawiono popiwkiem.
U nas nie ma handlu nowymi samochodami, trochę to przypomina komunistyczne talony.
Kto nie miał dostępu do talonów - stosował zaradność.
Polskie drogi to wiejskie drogi, niewygodne, niebezpieczne.
BFS / 62.121.75.* / 2008-09-06 21:35
Zacznijmy od tego, ze u dilerów samochodowych € nadal stoi za ~ 4 - 4,5 zł. Następnie wersja podstawowa modelu samochodu to u nas nadal jest "golas" (czyt. z wymontowanym wyposażeniem podstawowym oferowanym w zach. EU).
Niedawno rozmawiałem z kumplem, który jest w branży, i stwierdził, że model samochodu w wersji podstawowej w Polsce i w zach. EU różni się wyposażeniem (na niekorzyść krajowych modeli). Na "granicy" taka wersja podstawowa jest ogałacana do cna, a wyposażenie sprzedawane jako dodatkowe. Nie dzieje się to u wszystkich, ale daje pojęcie jak jesteśmy traktowani jako klienci. W pryzmacie regulacji EU, co do cen nowych samochodów wszystko jest ok, ponieważ porównywane są ceny modeli podstawowych (polski golas do średnio wyposażonego auta z zachodu, ale wciąż w wersji podstawowej). Lobby dilerskie na Wiejskiej dobrze się ustawiło popychając do przodu ustawę o akcyzie na nowe samochody sprowadzane zza granicy, ale wciąż z terytorium EU. Poszliby z torbami gdyby nie było żadnych danin na rzecz państwa przy takowej okazji...
Jeśli chodzi o rynek nowych aut, w Polsce niema go wolnego. Aczkolwiek, jak widać, społeczeństwo sobie poradziło z tym fantem prost proporcjonalnie do zaangażowania lobby w zniewolenie rynku

:-)
JAW / 84.10.239.* / 2008-09-06 19:24
W Polsce u dilera mogę kupić przykładowo 5 wersji silnikowych i po 3 wyposażeniowe jednego auta. Za granicą mam 7 wersji silnikowych tego samego samochodu w 4 opcjach wyposażeniowych i identyczny model wychodzi mi taniej. W dodatku używany trzylatek serwisowany, a nie klepany po tyłku jak w naszych serwisach i jeżdżący po dobrych drogach, a nie ryżyskach jest w lepszym stanie niż nowe auto z mniejszym silnikiem, a kosztuje dwa razy mniej. Mam być idiotą i kupować w kraju?
Pilsener / 2008-09-06 10:46 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Najpierw gnoi się gospodarkę, dusi społeczeństwo podatkami, akcyzą, straszy ABW, CBA, CBŚ i nie wiadomo czym jeszcze a potem to wielkie zdziwienie, że jak to polaków nie stać na nowy samochód? A nawet jeśli stać (bo mnie np. stać) to PO CZYM mam jeździć i GDZIE mam parkować?
Nie kupię nowego samochodu w polsce za Chiny demokratyczne, bo kupić nowy samochód na polskie drogi to jak zamówić garnitur u Armaniego, żeby iść w nim pić wino pod sklepem.
Paweł Palarczyk / 213.25.153.* / 2008-09-06 11:53
A ja mam wszystko w H U J U bo i tak jezdze ikarusem albo auto-piętą
marek 19.53 / 83.24.27.* / 2008-09-06 11:06
Zgadzam się praktycznie w całości.
Jednak nie mogę znaleźć związku pomiędzy nowym samochodem a ABW, CBA, CBŚ. Może dość luźny - przeszkodzili Sawickiej ???
Pilsener / 2008-09-07 00:36 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
A kto mnie ściga, gdy deklaruję zbyt niską wartość auta? Kto mi nie pozwala samochodu sprzedać szybciej niż po roku? Bo przecież wtedy to handel! A handel to grzech. A jak kupię na allegro - szara strefa! Zapomniałem tylko dodać, że nawet jak już ten samochód się ma, to spore ryzyko, że go zdemolują albo ukradną - a na pewno sąsiedzi napiszą donos do ww. służb - masz to jak w banku.
a szkoda gadać / 83.28.171.* / 2008-09-06 11:19
Zgadzam się !
werwerwer / 79.175.204.* / 2008-09-06 21:12
Jeszcze troche akcyz, podatków i pseudo danin dla rządu ( opłaty za strefy parkowania są daniną ) a zostaniemy skansenem wszystkiego
Kwachs / 82.177.111.* / 2008-09-08 12:29
W takim skansenie, jak Londyn, za wjazd swoim Rolcem do City musiałbyś bulnąć Ł8. Do tego za miejsce do parkowania w garażu pod biurowcem (bo innych praktycznie nie ma) np. tysiąc funciaków na miesiąc. Gybyś przypadkiem stanął jenym kołem na chodniku, to mandacik Ł100. Tak więc Warszawa to skansen, ale dlatego, że bydlęta blokujące chodniki nie płacą i jeszcze mają czelność beczeć, jak to cierpią w tym życiu.

Najnowsze wpisy