To prawda, zawiłe prawo zamiast prostego i przejrzystego nie działa dobrze w kierunku zakładania działalności gospod. Pozatym haracz jaki trzeba odać państwu czyli m.in. koszty pracy jest za duży dlatego tyle osób działa w szarej strefie (nie są głupi). Teraz widać ile budżet państwa zabiera pieniędzy z rynku, (obligacje skarbowe, liczne podatki) powoduje, że ludzie nie mogą ich wydawać, bo skąd. W Ameryce, gospodarke ciągnie głównie popyt konsumcyjny, bo pieniądze są na rynku, a rząd wie że tak czy siak pieniądze te wrócą w innej formie opodatkowania towarów itd. Chyba nikt nie zaprzeczy że prywatne osoby dobrze pieniądze pilnują i je odpowiednio wydają. Nie wydaję mi się, żeby pieniądze państwowe dobrze były wydawane. Przynajmniej narazie gdzie liczą się sondaże, a nie solidna wiedza ekonomiczna.

Udzial uslug w PKB jest proporcjonalny do zamoznosci spoleczenstwa. W pierwszej kolejnosci trzeba wlozyc cos do garnka i na siebie, a potem mysli sie o zakupieniu uslugi. Jesli na nia juz niewiele zostaje, to popyt na uslugi jest niewielki.