Andy
/ .* / 2004-06-21 19:22
Problem jest wogóle szerszy, przecież cały system podatkowy jest reliktem socjalizmu. Jak nieudolność władzy przyczynia się do spustoszenia w budżecie, to należy dop...ić prywacie, ale broń Boże ograniczyć budżetówce. Być pracownikiem budzetówki to istny raj, co roku, jak nie częściej waloryzacja, trzynastka i inne przywileje; nie ma mowy o wstrzymaniu płac, a tym bardziej o ich zmniejszeniu - TO JEST SOCJALIZM. Tymczasem ograbiany przez państwo prywaciarz musi się ograniczyć, zwalnia pracowników, oszczędza na składkach. Nie starcza mu na życie, bo jak nie wzrost podatków, to konieczność wykupienia licencji, zdobycie certyfikatów, obowiązkowe ubezpieczenie OC i inne parapodatki. Wszystko po to, by utrzymać armię urzędasów, bez żadnych kwalifikacji, a i tak niepotrzebnych. W oczach władzy osoba podejmująca działalność gospodarczą jest potencjalnym złodziejem, a więc zawczasu trzeba mu zabrać, niech się z władzą dzieli.I na tym polega pomoc i opieka socjalistycznej władzy nad naiwnymi, których ambicją jest stworzenie solidnej firmy lub często nawet tylko wyjście z życiowego marazmu, jak w przypadku bezrobotnych fachowców, którzy podejmują w akcie rozpaczy własną działalność.