zeusie takie spadki to po prostu pył, kurz, nic nie znaczace piardniecie gieldy. Musza byc by ktos sprzedal - czyli zarobil. A jego sasiad jak zobaczy ze na gieldzie w tych czsach mozna zarobic to pojdzie i kupi te ciut tansze
akcje. a nasz przyslowiowy "sasiad" odkupi by znowu zarobic.
Kusry surowcow, zlota i energii faluja z tendencja wzrostowa. Ja mam duzo w new energy - ale to lokata na wiecej niz kilka lat.
A ze dolar spada - jak spada w akcjach to moze spadac.
Akcje sa coraz tansze. Ponadto w pewnym stopniu te spadki sa rekompensowana wyzsza wartoscia akcji. A ponadto dolar kiedy sie podniesie.
I jeszcze jedno [mi moze spadac] bo ja tego dolara wydam w USA lub Australii. Dla mnie moze byc dolar po jeden zeta. Tanio bryczke sobie kupie.