ojro
/ 91.193.208.* / 2010-02-25 20:09
Kwestia mentalności. Jak firma jest państwowa, to związki zawodowe mogą ciągle mieszać, strajkować i żądać podwyżek - bo w razie czego "państwo dopłaci" (tak to się odbywa w innych kopalniach i dlatego mają one stratę). Jak firma się prywatyzuje, to nagle związki dochodzą do wniosku, że nie można już ciągle żądać, bo przypadkiem firma upadnie, a wtedy już państwo nie dopomoże...