Ubezpieczony zdrowotnie jako członek rodziny czy zgłoszony do wszystkich ubezpieczeń jako osoba współpracująca przy działalności gospodarczej.
Jeśli to pierwsze- to nie ma znaczenia dla r. rodzinnej.
Jeśli to drugie- to bardzo może zmienić obraz rzeczy, ale potrzebne są konkretne daty tych ubezpieczeń, by to stwierdzić.

Na pewno warto złożyć wniosek o rentę, nawet nie pod kątem przyszłego odwołania, ale pod kątem ewentualnej renty w drodze wyjątku- to świadczenie przyznawane indywidulanie przez prezesa ZUS w sytuacji wyjątkowej. Jej warunkiem jest właśnie wcześniejsza odmowa renty w normalnym trybie.
Ale generalny warunkiem jest wtedy na ogół niepełnosprawność wnioskującego lub inne okoliczności uniemożliwiające mu uzyskiwanie jakichkolwiek dochodów. Ty możesz ewentualnie podjąć np. zlecenie.

aha czyli jak udowodnie ze nie mam żadnych dochodow to moze otrzymam??

ojciec był alkoholikiem i w 2003 podjoł leczenie lecz to nie przyniosło skutku czy moge udowodnic ze niezdolnosc do pracy powstalła w 2003 roku ze wzgledu na alkoholizm ojca ??

Z tym wstecznym uznaniem niezdolności "kombinujesz" tak, że wtedy byłyby spełnione warunki owych 5 lat/10 lat oraz ten, że nastąpiło to nie później niż 18 miesięcy od ostatniego ubezpieczenia.

Nic to nie da moim zdaniem. Hipotetyczne uznanie niezdolności ojca na rok 2003 nie zmieni faktu, że w dniu śmierci renty z tyt, tej niezdolności nie miał ani już nie spełnił warunku stażowo- ubezpieczeniowego.

Takie wsteczne uznania są chyba zresztą tak rzadkie jak renta w drodze wyjątku, i mają sens w przypadku osób/ świadczeń dla których decydujące jest właśnie powstanie niezdolności do pracy w określonym momencie- przychodzi mi tu do głowy renta socjalna- oraz renta rodzinna dla...wdowy zbyt młodej- ma ona wtedy prawo do r. rodzinnej, gdy była niezdolna do pracy w chwili śmierci męża, lub stała się niezdolna nie później niż 5 lat od jego śmierci.

To już zupełnie inne kwestie.

I na koniec szczerze- nie mam pojęcia co z tym alkoholizmem- czy pisać, czy nie. Tzn. dla odwołania moim zdaniem nie ma on znaczenia. Dla ewentualnego wniosku o rentę w drodze wyjątku, zdecydowanie ma, tylko nie wiem czy pozytywne, czy negatywne znaczenie. To jednak 'specyficzna' choroba, postrzegana jako zawiniona przez chorego.

A to swoją drogą. Bez odrzucenia spadku zaległych składek ojca ZUS będzie dochodził od spadkobierców.

No chyba, że jednak np. w odziedziczonej nieruchomości "zostało" więcej niż zaległość składek i odsetek z tego tytułu.
Jest jeszcze opcja 'przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza'.

To Ci się przyda:

http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/spadek;i;konsekwencje;prawne;jego;przyjecia;lub;odrzucenia,100,0,219236.html

http://e-prawnik.pl/porady-prawne/prawo-spadkowe/skutki-przyjecia-spadku-z-dobrodziejstwem-inwentarza-1.html

http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/dziedziczenie;dlugow;jak;tego;uniknac,56,0,1080888.html

Sprawy dziedziczenia, spadków są NIEZALEŻNE od świadczeń z ZUS.

Wniosek o rentę nie stanowi przyjęcia spadku, i na odwrót odrzucenie spadku nie pozbawia prawa do renty rodzinnej.

To różne ustawy, różne dziedziny prawa.

Nie wlicza się do owych 30 lat pozwalających uniknąć warunku 5 lat ubezpieczenia/ 10 ostatnich lat. Wlicza się do wysokości emerytury, czy warunków emerytury minimalnej.