Co wy, liczyć nie potraficie? Jeżeli banki zarobią mniej o 13 mld, gdy podział ryzyka walutowego będzie 50-50, to zarobią mniej o 26 mld gdy podział będzie 100-0. Kropka. Skąd nagle 50 mld??!!

Jak podpisywałem swoją umowę kredytową wiedziałem co robię i znałem ryzyko które się z tym wiąże. Tak samo wszyscy frankowicze wiedzieli i nie ma tłumaczenia, że na kredyt w złotówkach nie mieli zdolności kredytowej. Tu powinna im się w głowie lampka zapalić ,że jednak będą musieli mieszkać jeszcze z rodzicami lub wynajmować mieszkania.
Mam kredyt w złotówkach na małe M3 i sam ciężko pracuje na budowie aby godnie żyć i spłacać kredyt. Nie popieram pomocy frankowiczom tak jak i górnikom ale to inna bajka.....

To niech teraz mnie rząd pomoże! Posiadam dużo akcji PKO BP, kupowałem je po kursie ok 35zł, teraz są po 23zł, dopłacicie mi? Przecież jak kupowałem, to nie wiedziałem, że spadną... Śmiech na sali z tymi frankowiczami. Jak się zarabia w złotówkach, to bierze się kredyt w złotówkach, chcieliście kombinować, to wykombinowaliście! Żeby Wam kurs skoczył na 6 zł i zero pomocy!!!

przypadkowy kłamał,kłamał, klamał,ale poszedł do proboszcza ,dostał rozgrzeszenie i trraz obnosi bez wstydu swoje nieskalane prawdą oblicze.boże za jakie grzechy pokarałeś nas taką władzą.

...i słusznie, obietnica była głupotą i skrajna nieodpowiedzialnością ( chodziło o złapanie głosów wyborczych) . Żądania Frankowiczów są bezczelne..., miałem kredyt we frankach 2001-2008r. na zakup samochodu, przez wzrost kursu franka zapłaciłem o kilka tysięcy PLN (rata miesięczna była ok. 258Chf)
Po gwałtownym wzroście kursu podjąłem decyzję o wzięciu kredytu konsolidacyjnego i spłaciłem w złotówkach kredyt frankowy. Biorąc kredyt we frankach miałem niskie oprocentowanie ale przy dużym ryzyku wzrostu cen franka i każdy kto brał taki kredyt na 100% wiedział co robi. Liczyłem raczej na spadki kursu jak każdy i się przeliczyłem, ale nie miałem do nikogo pretensji ani żądań. Frankowicze a na pewno znaczna ich część to cwaniacy; jedna z frankowiczek w TV " kredyt wzięłam na budowę domu to poszła po bandzie , jak się nie ma kasy to z " motyką na słońce się nie wybiera".
Nie zgadzam się żeby na mnie i innych spadły koszty budowy czy zakupu mieszkań za kredyt frankowy.

Opinia jednego eksperta, jeszcze cytowanego przez największego hejtera, czytaj GW, nowego rządu to takie średnio wyważone stanowisko.
Pożyjemy, zobaczymy. Na razie żadna opozycja nie robiła takich jaj w pierwszych 100 dniach rządu, nie dając szans, żeby pokazali, jak się wywiązują. Nota bene, poprzedni rząd z ani tylu obietnic się nie wywiązał, co próbuje obecny - więc choćby z tego względu - pomijając sympatie polityczne - warto by poczekać. Nawet ze szkalowaniem i złowróżbnym wieszczeniem.

pomoc frankowiczom to pomoc zachodnim bankom. Sejm powinien napisać ustawę o bankructwie osób fizycznych, taka w której niewypłacalni kredyciarze mogli by oddać przedmiot kredytu bankom i zacząć od zera. W sytuacji gdy np za mieszkania trzeba zwrócić znacznie więcej niż wynosił kredyt i niż wynosi wartość mieszkania pomimo iluś lat spłacania kredytu dalsze spłacanie i pomoc w spłacaniu nie ma sensu ekonomicznego.

nieudacznicy z pisu na wyścigi robią dziury w polskim statku,aby go jk najszybciej zatopic.co najgorsze oni sa tak tępi,że nie rozumieją,że też pójdą na dno.