Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Pomysły Samoobrony na NBP

Pomysły Samoobrony na NBP

Money.pl / 2006-02-23 11:18
Komentarze do wiadomości: Pomysły Samoobrony na NBP.
Wyświetlaj:
ek / 80.53.93.* / 2006-02-25 08:59
Bardzo słusznie. Brak jeszce weryfikacji kadr w tym cacku, rozbudowanym w strukturach na terenie całego kreju i instytucjach współpracujących i zależnych
jojo / 213.158.197.* / 2006-02-23 14:42
Lepperowi zalezy na posiadaniu powodu aby wyskoczyć z wielkiego PaktU Destabilizacyjnego. dlatego zgłasza irracjonalne poprawki, nie do spełninia nawet przez PIS. jego wyborcy beda widziec ze walczy. oni i tak nie rozumieja o co chodzi
czapajew / 83.9.8.* / 2006-02-23 19:14
Powiem krótko jesteście sami bałwanami. Co mówicie że to dobrze kiedy RPP sobie ustala stopy procentowe z kosmosu nie patrząc co na to nasz krajowy rynek - czy przypadkiem zbyt wysokie stopy nie powodują większego bezroocia i stagnacji gospodarczej. W tej chwili widać jakie efekty przyniosły zmiany po uwolnieniu zlotego i kontroli przez RPP stóp- inflacja 0,8 brawo (tylko pamietajcie że coś takiego jak deflacja to zjawisko badziej niekorzystne od inflacji) ale w tym okresie bezrobocie z konca lat 90-tych z 9% wskoczylo do prawie 20%. Nie mówcie tylko że stopy i kurs naszej waluty nie miały na to wpływu. Moim zdnaiem najlepiej teraz albo wstąpić do strefy euro jak najszybciej albo dalej ustalać stopy jak kiedyś wg widełek ustalanych przez BC z jakimś przedziłem ewentualnych zmian. Myśle że w obecnej sytuacji w Polsce największym problemem jest szokujące bezrobocie które wszelkimi środkami trzeba zniwelować (słabsza nasza waluta to podstawowy warunek)
YarekQ / 151.96.0.* / 2006-02-24 01:11
balwan, balwanek...przyganial kociol garnkowi
niskie stopy sa OK a wysokie nie?
a mozesz mi wytlumaczyc dlaczego rzad Polski nie tonie po uszy w dlugu publicznym?
czy jest jakis inny powod oprocz wysokich stop ktory powstrzymuje rzad przed powtorzeniem strategii Gierka?
(pozyczymy, przepijemy a dzieci za nas beda placic dozywotnio...)
jaki?
gdyby stopy byly nizsze to bylbys tak zadluzony u wlasnych dzieci i wnukow ze przeklinalyby Cie do konca zycia

PODSTAWOWYM i KONIECZNYM warunkiem niskiego bezrobocia jest NISKO KOSZT PRACY a cala reszta to dekoracja
jak nie bedziesz nikogo dotowal to sie wezmie do pracy - jasne?
czapajew / 83.9.24.* / 2006-02-24 10:28
no wysokie stopy to bebebebe. Wyskie stopy powodują m.in. zwiekszenie kosztów pracy. A myśle że po dużym obniżeniu stóp procentowych nasze obligacje i tak by były bardziej rentowne niż obligacje w USA czy Europie zachodniej. W tej chwili jak widać moda jest na inwetowanie w Europie środkowej nie tylko że u nas obligacje są kilka razy lepiej oprocentowane ale również dzieki kursom walutowym nobo przecież PLN tak sie wzmacnia przez te kilka lat że zyski inwestorów zagranicznych są jeszcze bardziej spotęgowane. A więc na nasze obligacje pomimo mniejszych zysków i tak bedziemnóstwo chęnych.
Adamczewski / 64.21.106.* / 2006-02-25 17:11
Gieroj Czapajew,
a nie chcialbys isc na jakiegos doradce do Urzedu Rady Ministrow? Moze powinienies zlozyc podanie.
czapajew / 83.9.55.* / 2006-02-25 22:23
dzieki ale nie jestem doktorem ekonomii. Myśle że w Polsce jest wielu zdolnych zdolniejszych i badzo zdolnych ekonomistów którzy wiedzą co trzeba zrobić żeby bylo lepiej - tylko może czasem mają zawiązane ręce albo są nieuczciwi.
real / 81.219.244.* / 2006-02-23 23:03
Widzę, że pan czapajew uwierzył magikom z pod znaku Samoobrony, że stopami procentowymi i kursem waluty można w cudowny sposób zrobić niemal wszystko w gospodarce.
W związku z powyższym mam pytanie - jeśli to takie proste (obniżenie bezrobocia, wzrost gospodarczy, przy pomocy stóp procentowych), to czemu inne kraje UE, USA, Japonia, po prostu nie PODNIOSĄ, lub po prostu nie OBNIŻĄ stóp - i po sprawie!!!!!! Gospodarka uleczona (nieustający wzrost gospodarczy), bezrobocia brak, czyli wszyscy szczęśliwi i bogaci. Panie czapajew, czemu oni po prostu tego nie zrobią???!!!!! Przecież oni nie mają Balcerowicza!!!
czapajew / 83.9.24.* / 2006-02-24 10:20
Co do krajów takich jak USA czy Japonia to uprzejmie cię informuje że stopy procentowe są u nich na poziomie kilkakrotnie niższym niż u nas. Pola do popisów z obniżaniem stóp tam już nie ma albo są bardzo znikome. W porównaniu z naszym krajem to tam bezrobocia nie ma - no moze w UE jest już coraz większe m.in. dzięki temu że Euro z kursu walutowego względem USD z 0,8 skoczyo do 1,2. Wszystkiego się nie da zrobić oczywiście ale wiele można. Wyobraś sobie że mamy kurs waluty PLN do EUR jak 1:1 czyli silna złotówka jaką wielu z was chce mieć no i czy w owym przypadku jesteśmy konkurencyjni w przyciąganiu kapitału zagranicznego (wysokie koszty pracy mniejsze zyski eksport zerowy, zmniejszenie produkcji wzrost bezrobocia). Jest to tylko prosty przykład do czego może dopraowadzić polityka wyskich stóp procentowych i kursu walutowego. W tej chwili po przystąpieniu Polski do UE nie powiniiśmy się obawiać zbyt mocno o siłę naszej waluty gdyż dzieki inwestycjom zagranicznym spokojnie się obroni. Powiniśmy bardziej pilnować tego żeby PLN nie nabierał za dużej siły. Niby to konroluje wolny rynek ale lepiej zeby troche wiecej inwetsycji ściągnąć nawet sterując sztucznie kursem
real / 81.219.244.* / 2006-02-24 21:32
Panie czapajew, najpierw cytat z pańskiej wypowiedzi, a później zadam pytanie ""...Wyobraś sobie że mamy kurs waluty PLN do EUR jak 1:1 czyli silna złotówka jaką wielu z was chce mieć no i czy w owym przypadku jesteśmy konkurencyjni w przyciąganiu kapitału zagranicznego (wysokie koszty pracy mniejsze zyski eksport zerowy, zmniejszenie produkcji wzrost bezrobocia). Jest to tylko prosty przykład do czego może dopraowadzić polityka wyskich stóp procentowych i kursu walutowego."" koniec cytatu.

A teraz moje pytanie - po zmianie w Polsce waluty z ZŁ na €, polskie 1€ = europejskie 1€. Po przejściu Polski na euro, według pańskiej teorii (1:1), brak kursu wymiany zł na € - skończy się konkurencyjność polskiej gospodarki w przyciąganiu kapitału zagranicznego, ( wysokie koszty pracy mniejsze zyski eksport zerowy, zmniejszenie produkcji wzrost bezrobocia). Czyli dalej idąc pańskim tokiem rozumowania, Polska NIGDY nie może przejść na €, bo jedyne co napędza polską gospodarkę, to różnica kursowa zł/€, natomiast jeśli kurs polskiej waluty i europejskiej się zrówna 1:1 (1polskie € = 1 europejskie €), to w Polsce będzie KATASTROFA. Niezła teoria, gdzie pan to wyczytał panie czapajew? Może w dziełach Lenina, Marksa i Engelsa???
czapajew / 83.9.55.* / 2006-02-25 22:18
a ta teoria 1;1 (Eur/PLN) to taki straszak żeby uświadomić do czego moze dojść przy braku reakcji na wzmacnianie się naszej waluty. Oczywiście przejście do strefy euro przy takim kursie byłoby samobójem - moze o to ci chodzi.
czapajew / 83.9.55.* / 2006-02-25 22:07
normalnie musze to napisać. Sory ale ciężko sensu się doszukać w twoim pytaniu . Bardzo sie starałem ale naprawde trudno. Więc przypomne może jeszcze raz wyjaśnie bo za mało czytelne było to co pisałem wcześniej. Po pierwsze - więc jak wczesniej napisałem jestem za tym żeby polska weszłą do strefy Euro - nie przeciw. Ponieważ nie było by już niespodziewanych skoków kursu walutowych niekorzystnych dla naszej gospodarki - bo tak jak wcześniej pisałem przez ostatnie lata nasza waluta zyskuje i bedzie naturalnie zyskiwała dzieki wymianie handlowej i inwestycjom zagranicznym najczęciej prowadzonej w euro. Z jednej srony cieszyć sie trzeba że ta zlotówka taka silna bo świadczy to o naszej atrakcyjności - ale trzeba pamietać że im silniejsza tym powoli staje my się mniej konkurencyjni na światowym rynku inwestycji z powodów zwiększonych kosztów pracy i mniejszych zyków z eksportu. Dlatego też gdybyśmy zgodzili się teraz np po obecnym kursie walutowym przejść do strefy euro pozbylibyśmy się tych wachań przynajmniej w srefie eurolandu gdzie przecież mamy największe obroty. Musze przyznać jednak że pan Balcerowicz wielkiego wpływu poprzez sterowanie stopami procentowymi raczej nie ma (2% w tą czy w tą faktycznie nie rozwiąże sytuacji siły polskiej waluty choć może by deczko pomogło). Trzeba się chyba zastanowić nad innym sterowaniem kursem (może tak jak wcześniej BC ustala poziom kursu z możliwością skoku w jakimś przedziale) albo wlaśnie wejście do strefy euro.
hryniu / 81.219.217.* / 2006-02-24 10:58
panie czapajew chyba sie panu coś pomyliło bo akurat w tym momencie to w Polsce stopy procent są niższe od tych w USA ( tam 4.5 u nas 4.25) A sprawa druga to taka, że inwestycji zagranicznych nie przyciągniemy do kraju manipulując kursem złotego!! podstawowym powodem dla którego zagrinczni przedsiębiorcy inwestują w danym kraju jest stabilna i silna gospodarka z długofalowym trendem wzrostowym!!!!! dla nich wysokość stóp ma mniejsze znaczenie. najważniejsze są same sygnały z rynku i jego kondycja ogólnie!!
czapajew / 83.9.24.* / 2006-02-24 11:39
no fakt co do USA się pomyliłem tam faktycznie podwyższają stopy bo jest brak chętnych na ich obligacje (zyski z ich obligacji są około 2 razy mniejsze jak pamietam). Ale kraje eurolandu i takie czechy mają już około 2 procencików stopy procentowe. Zjawisko konwergencji czyli stopniowe obniżanie u nas stóp w celu wyrównania do krajów eurolandu już trwa i można to przyspieszyć - nasze obligacje i tak będą atrakcyjne.
Zulus / 81.190.74.* / 2006-02-23 23:54
Panie real odpowiem: nie porownuj pan metod funkcjonowania naszej gospodarki z gospodarkami USA, Japonii, UE. Dlaczego? Poniewaz przed kilkoma dniami pisal pan ,ze tych gospodarek nie mozna porownywac. Przypominam.
real / 81.219.244.* / 2006-02-24 21:49
Dzięki za przypomnienie panie Zulus, ale nie porównywałem FUNKCJONOWANIA tych gospodarek, tylko możliwość ich REGULACJI przy pomocy stóp procentowych. Niestety w ŻADNEJ gospodarce, no np. na Kubie, Białorusi, Pakistanie itp. nie da się osiągnąć DOBROBYTU przy pomocy regulowania stóp procentowych, w Polsce TEŻ NIE!!!!!
Przecież gdyby się dało, to każdy przywódca kraju by to zrobił, nawet gdyby był debilem, choćby w imię tego, aby lud był zadowolony, a on mógł jak najdłużej utrzymać się na stołku.
Żeby pana zadowolić, to porównam teorie pana czapajewa do samochodu. Pan czapajew twierdzi, że pojedzie samochodem, zmieniając tylko biegi, i nie będzie mu potrzebny ani silnik, ani paliwo, ani kierownica, również koła nie będą panu czapajewowi potrzebne, no bo do czego?? Żeby szybko jechać do przodu, wystarczy tylko mieszać lewarkiem zmiany biegów odpowiednio szybko i w odpowiednim momencie!!!!
Życzę panom SZEROKIEJ DROGI!!!!
wojtasoo / 195.85.199.* / 2006-02-23 14:12
Ja proponuję obowiązkowe egzaminy z zakresu makroekonomii dla osoby ubiegającej się o fotel posła.
(zaraz obok kilku innych)
czapjew / 83.9.24.* / 2006-02-24 10:51
a czy ty myśliż że partia samoobrona wymyśla swe pomysły ekonomiczne na zasadzie siedzi sobie Leper wyjmując kulki z nosa i mówi to czy tamto.... Pomyśl sobie że mogą mieć profesjonalnych doradców którzy może więcej znają się na ekonomi niż prof. Balcerowicz czy Zyta specjalistka od spraw rozwoju wsi w latach 90-tych(broniła właśnie swój doktorat z tego tematu).
czapajew / 83.9.24.* / 2006-02-24 10:37
ciekawe czy wy macie takoweż kwalifikacje krytykując poczynania posłów z S.....
brachypelm / 212.76.47.* / 2006-02-24 12:08
to ze Lepper ma u swojego boku fachowcow czy profesorow nie tlumaczy jego idiotycznych pomyslow. doradcy Leppera napewno maja pojecie o tym co mowia ale pan Andrzej nie wie badz nie rozumie co oni do niego mowia i wyciaga wlasne wnioski, ktore nastepnie prezentuje i komentuje na forum publicznym na bierzaco. skoro upiera sie pan przy fachowosci doradcow A. Leppera jak mi pan wytlumaczy jego idiotyczny z ekonomicznego i gospodarczego punktu widzenia pomysl wyplaty zasilkow dla bezrobotnych w wysokosci 900zl? czyzby ci doradcy zapomnieli ze gro ludzi pracujac przez miesiac zarabia grubo ponizej 900zl i w takim wypadku ludzie ci rzuciliby prace i zyli z zasilkow.
pomysly pana Leppera odnoscie BC sa rownie zalosne. z tego co rozumiem to pan L.Balcerowicz i instytucja , ktora zarzadza powinna byc odpowiedzialna za wszystkie aspekty gospodarki polski, wiec po co w takim razie wybieramy co 4 lata nowy rzad, po to aby jego czlonkowie siedzieli i brali pieniadze za zrzucanie odpowiedzialnosci na Balcerowicza, ktory to jest wszystkiemu winien. wysokosc kosztow pracy, wys. st. podatkowej, oraz wysokosc bezrobocia, lezy w ogromnej mierze w dzialaniach rzadu, wiec wezcie sie panowie z kuluarow do roboty.
czapajew / 83.9.24.* / 2006-02-24 13:13
pomysł ten kosztowałby 27 miliardów czyli z pkt. znalezienia na nie środków jeszcze możliwy ( wydatek około 13% naszego budżetu). Problem tkwi w tym ze faktycznie ludzie zarabiajacy w tej chwili po 1000 zł i mniej automatycznie zasilili by rzesze kolejnych bezrobotnych czyli znowu pare milionów i znowu kilknaście miliardów na to a tego budżet by nie wytrzymał pewno. Ale przy jakichś 600 zł i odpowiedniej kontroli państwa żeby ci co faktycznie szukają pracy a nie mają na to szans wydaje mi się to całkiem możiwe nawet w tej chwili. Ci co pracują poniżej 600 zł to już moim zdaniem wyzysk.
aru / 81.210.64.* / 2006-02-24 13:57
Tak, jasne. Kontrola państwa to kolejne posady i KOSZTY takiego rozdawnictwa. Będzie jak z rentami- Polska jest krajem z największym odsetkiem chorych ludzi, którzy hurtem pracują na budowach (no przynajmniej latem). Szlag mnie trafia jak widzę "czerwone nosy" (już o tym pisałem) stojące po bramach czekające każdego dnia na okazję. Jestem przekonany, że znaczna ich część jest obłożnie chora biorąc renty ale już znacznie bardziej zdrowa jeżeli trzeba wino proste wypić. Jeżeli jednym się daje innym trzeba zabrać - taka jest prawda. Dla mnie wpływ na koszty pracy jest oczywisty.
Co do stóp procentowych. Pod koniec lat 90tych były one na poziome kilkunastu procent a przyrost PKB około 7%. Teraz stopy są na poziomie 4% a przyrost PKB ledwo przekracza 4%. Wniosek jest prosty. Wysokość stóp jest tematem zastępczym. Łatwiej krytykować p.B niż cokolwiek zmienić czy zreformować. Cóż, kiełbasa kosztuje (ta wyborcza w szczególności..).
czapajew / 83.9.24.* / 2006-02-24 14:17
Ja powiem inaczej że jakby stopy procentowe w latach 90-tych były niższe np takie jak teraz i popyt na nsze obligacej też duży to wzrost gospodarczy byłby nie 7 procentowy a dużo większy. Choć akurat wtedy nie było popytu na polskie obligacje przy niższych oprocentowaniach i trzeba było pewnie przyciągać kapitał wyśrubowanymi procentami. W tej chwili jesteśmy w UE i jesteśmy jednym z najlepszych rynków na inwestycje.
jerzy / 62.111.170.* / 2006-02-23 13:27
oslowie, nie poslowie.
ale co gorsza im sie to uda, bo jareczek kaczucha odkryl sposob na usuniecie zlodziei, bandytow i korupcji z naszego kraju.
sposob ten opiera sie na twierdzeniu: "Gdzie nie ma co krasc, tam nie ma zlodziei"
kupujcie ludzie euro, zebyscie mieli za co sie stad wydostac. przemytnicy ludzi nie beda akceptowac zlotowek
pozdrowienia dla matołów z samoobrony / 83.29.236.* / 2006-02-23 13:18
Wiedziałem że w samoobronie są ludzie nierozgarnięci, ale nie spodziewałem sie ża aż do takiego stopnia. Panowie i panie z tejże partii powinni zająć się tym co im wychodzi najlepiej........... blokady drogowe.
Właśnie przez taki sposób myślenia nasze państwo ma poważne problemy gospodarcze.
boryna / 83.23.209.* / 2006-02-23 22:44
Ekonomiści!!!!!
Kopiecie lezacego!
Przecież SAMOOBRONA wam nie odpowie bo oni wcześnie muszą wstawać(natura rolników) a ponadto jesli mają komputery to do ułatwienia przy prowadzeniu hodowli i planowania lepszego upraw a nie do sprzeczania sie z takimi mondralami jak WY!!
I to by było na tyle.
mondrala / 83.29.238.* / 2006-02-24 14:52
Nie chodzi o wymondzranie się czyś coś takiego, po drugie nie jestem rzadnym ekonomistą ale przez takie pomysły i tak ucierpią najbiedniejsi o których NIBY walczy ta partia. A jeżeli się zabiera głos w jakiejs sprawie to przydałoby się mieć chociasz podstawową wiedze na ten temat i to by było na tyle Panie Boryna
ciekawy pomysł / 80.55.207.* / 2006-02-23 11:18
Powinno się wprowadzić jeszcze ustawową - finansową - odpowiedziałność polityków za straty inwestorów i przedsiębiorcow poniesione z powodu wprowadzania CHORYCH pomysłów oraz dożywotni zakaz pełnienia funkcji publicznych - w tym "posłowania".

Najnowsze wpisy