Witam! Dzięki za maila.Jeśli chodzi o ML5,to przewidując masowe realizacje zysków na złocie początkowo chciałem wyjść na jakiś czas,jednak zrezygnowałem z tego i nadal skład mojego portfela to:ML5-40%,SCH1-60%.Po prostu nie miałem koncepcji w co wejść i doszedłem do wniosku,że dotychczasowy układ dobrze rokuje.Doradczyni ze Skandii proponowała początkowo fundy GPW(tak około 30%portfela)m.innymi NB3,a także zagraniczne Temp3,Temp4 po 10%,ale też ostatecznie stwierdziła,że na GPW jeszcze nie pora,sytuacja nie jest w ogóle ciekawa dla akcji,w typowo materiałowe fundy jak ML6 po prostu strach wchodzić,więc tylko złoto pozostaje i hedgingowySCH1 tak na wszelki wypadek.Wiadomo,że przed tym "magicznym"1000$/oz będzie nerwowo(już jest),ale potencjalnie w krótkim terminie złoto powinno jednak dojść do 1100-1200.Poza tym nie wiedząc tak do końca,czy złoto podrożeje zadałem sobie pytanie:czy na rynku jest tak wspaniale,że nastąpi odwrót od złota.(Proszę przeczytać dzisiejszy art. Pani Siwek!). Więc czy złoto może stanieć? Wszystko wskazuje na to,że nie! I dlatego mam taki układ,być może odwrócę proporcje na korzyść ML5,ale na razie nie wiem co zrobię.Proszę zapytać maxa1224-on też chyba potwierdzi przewidywania.Sam czeka na jakąś chwilową przecenkę złota,ale tylko po to,aby wejść jak najtaniej w ML5. Pozdr.