Z przedstawionej listy wynika, że ci co walcza o prawa wyborców są karani przez samych posłów. Należałoby podać do wiadomości sklady komisi etyki i kto jak głosował. Wówczas można by dokonać oceny czy wsrod oceniających sa posłowie których aktywność wynika tylko z zasiadania w tej komisji. PO miała w ubieglej kadencji ponad 130 posłów ktorzy stanowili pokaz fajerwerków przeszkadzających rządowi na co chwilę zwoływanych konferencjach prasowych. A że są to naczynia połączone to dziennikarze mając niusy i tematy zarabiali duże pieniądze najwięcej ci zatrudnieni na etatach i podpisujący kilogramy umów o dzieło autorskie z 50% kosztami uzyskania przychodów , bez potrzeby liczenia się ztym że wejdą do grypy podatników placących
VAT. Za duzo jest grup spolecznych które zarabiają duże pieniądze, ktore w przyszłości bedą mieli kosmiczne emerytury dając w zamian tak niewiele. Publikatory podaja że stanowione przez posłow prawo jest poniżej oczekiwań, ale tu nie ma ingerencji komisji etyki, bo cały system karania posłów jest zbyteczny, bo posła itak chroni immunitet poselski.
Dzisiaj widać jak na dłoni że komisja etyki nie panuje nad zdarzeniami i panować nie bedzie zgodnie z porzekadłem : kruk krukowi oka nie wykole.
Szkoda że sily wyksztalciuchów usiłowały zdegradowąc Leppera i Giertyczh, inni gorzej postępują i sa bezkarni.
W pogoni za sensacją lamie się ludzi az przykro patrzeć. Ci którzy nic nie robią , za to obiecuja i z obietnic się nie wywiązują zawsze i wszędzie mają dobrze idużą kasę. Zasada poprawności powoduje że zadłużenie państwa rośnie jak kula śnieżna i to kompromituje prawo stanowione które przez zapóźnienia uchwalania ustaw działa na szkodę obywateli. Kiedy ten teatr polityczny się skończy.