Witam serdecznie,
Rozumiem satysfakcje tych ktorzy wycofali sie przed ostatnimi spadkami, ale bylbym ostrozny z tym wieszczeniem bessy, czy krachu. Mnie to specjalnie nie przeszkadza, ale pamietajmy, ze Forum czyta sporo ludzi ktorzy niedawno zaczeli przygode, licza teraz straty i dosc latwo ich wpedzic w panike.
Nie zamierzam nikogo namawiac do trzymania akcji za wszelka cene, haslo "tnij straty" ma sens, ale z drugiej strony moze byc to najgorszy moment.
Wydaje mi sie, ze nalezy odpowiedziec sobie na fundamentalne (ale i techniczne) pytanie o powody do srednioterminowej (czy dlugoterm) bessy. Owszem nieruchomosci i kredyty sa iskra zapalna, ale czy do wieloletniej bessy? Byl taki krzys azjatycki, bodajze w 1997, to byl tak naprawde poczatek 3 letniej euforii na dot.com
Sytuacja jest diametralnie inna od 2000 roku, ktory dal poczatek 3 letniej bessie. Wtedy swiat oszalal na punkcie internetu, Nadaq mial 2 razy tyle pkt.
Moim zdaniem obecnie nie bylo totalnej euforii, u nas byly wprawdzie chwilowe szalenstwa (euro2012) owszem byly rozne balony, ale jednak wycena gieldowa dla wieksozsci spolek nie jest oderwana od rzeczywistosci. TPsa miala i ma klopoty i od kilku lat tkwi w miejscu, Prokom dopiero ostatnio zaczal sie lepiej zachowywac, a Agora po stracie ponad 50% od szczytu na pocz 2006, dopiero zaczela odbijac. KGH wzrosl pareset % bo byla hossa na miedz, ale od roku tak naprawde kreci sie wokol 100 zl....itp,. itd Moge dac wiele takich przykladow realnej wyceny spolek i nie zgadzam sie tu z kolega Topolem. A to, ze na gieldzie sa harcownicy . . zawsze byli, kiedys uni, potem rozne chemiskory, itd
Jeszcze raz podkreslam, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, ale zwlaszcza tych, ktorzy maja dluzszy horyzont inwestycyjny (czytaj nie musza oddac pieniedzy tesciowej na koniec roku) zachecam do spokojnej analizy portfela, moze pewne
akcje warto sprzedac, moze inne dlatego bo bedzie mozna odkupic taniej, ale moze nie.
Technicznie jestesmy na razie w sytuacji o niebo lepszej niz w polowie czerwca ub.r.
Jak zlamiemy 3150 bedzie mozna dopiero porownac zasieg koretky do tej z ub roku
I jeszcze jedno, nie bardzo widze alternatywe dla akcji.
Lokaty ? oprocentowanie w porownaniu do tego sprzed 7 lat dramat. .
Nieruchomosci ? teraz ? no comments
Waluty? nawet przy zalamaniu na gieldzie, zlotowka pozostanie mocna, moze sie chwile zawahac, ale poza forexowcami, bedzie ciezko na tym zarobic.
Pod rozwage, przed najblizszymi, niewatpliwie ciezkimi dniami