japra
/ 83.22.189.* / 2006-11-30 14:12
najbardziej bawią mnie "nietrzeźwi sprawcy wypadków drogowych".
pomyślcie tylko - nietrzeźwy jedzie poprawnie, trzeźwy wymusza pierwszeństwo i mamy wypadek. normalnie byłby winny sprawca, ale w takim układzie faktycznym to co najmniej 1 opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego, który stwierdzi, czy pijany nie zdążył zareagować, bo nawet hołowczyc by nie zdążył, czy też dlatego że miał obniżoną sprawność psychomotoryczną. a może była ukryta wada układu hamulcowego? w 48 godzi zrobienie tych opinii niewykonalne. czyli przestajesz odpowiadać za to co zrobiłeś (jazda po pijaku) a zaczynasz odpowiadać za to, czego nie zrobiłeś (wypadek).
pięknie, k..., pięknie